szczury.org

Potrzebny sprawdzony wet od szczurkow - moj Stefan ma stwierdzony u weterynarza nowotwor, ale to nie specjalista od szczurow. Je, bawi sie i biega ale traci na wadze i lysieje. Jestem zrozpaczona. Ma dopiero 6-miesiecy- kupiony z hodowli. Prosze o pomoc.

Bardzo współczuję, to rzeczywiście strasznie młody szczurek!

Jesteś w stanie dojechać do innego miasta?


Słupsk:
Gabinet Weterynaryjny Tygrysek
lek. wet. Izabela Stanek
ul. Westerplatte 20
tel.: 600 213 495

Przychodnia wet. "Alwet"
Lek.wet. Karolina Szeszko-Baran
ul. Boya-Żeleńskiego 2
Tel.: 606 349 838 oraz 59 72-201-72

Gdańsk:
Przychodnia weterynaryjna
lek. wet. Anna Bielska
ul. Feniksa 28
tel.: 58 552-73-98

Przychodnia weterynaryjna AlterVet
ul. Kartuska 345B / U8
Tel. (58) 38- 00- 444

Gdynia:
Gabinet Weterynaryjny
lek. wet. Dariusz Krefft
ul. Wolności 4/2
tel.: 792-084-701

Klinika weterynaryjna
lek. wet. Maciej Debis
lek. wet. Hanna Szczędzina
ul. Stryjska 25
tel.: 58 622 21 48

Szczecin:
Gabinet weterynaryjny Vetmedic
lek. wet Katarzyna Sulima
ul. Przyjaciół Żołnierza 80 A, Szczecin Niebuszewo
tel.: 91 829 46 27

Skontaktuj się też z hodowcą. Po pierwsze, choroba u tak młodego szczurka jest dla nich bardzo ważną informacją, powinni rozważyć wstrzymanie linii do czasu wyjaśnienia stanu zdrowia ogonka. Skontaktują się też z opiekunami rodzeństwa malucha, żeby sprawdzić, czy u innych problem nie wystąpił i ich uczulić, że mają się szczurkom dokładniej przyglądać.
Po drugie, hodowcy bardzo często oferują pomoc przy leczeniu szczurków pochodzących z ich hodowli, np. oferują dom tymczasowy na czas leczenia, żeby szczurek miał bliżej do weta.
Z której hodowli brałaś ogonki?

Gdzie umiejscowiony jest nowotwór? Duży jest? Skoro szczurek jest sprawny, nie musisz go oddzielać od pozostałych. Dokarmiaj go tylko dodatkowo zdrowymi i kalorycznymi rzeczami np. domowymi gerberkami, kaszkami dla niemowląt (np. Sinlac) albo karmą weterynaryjną typu Convalescence Support, poza tym dużą ilością świeżych warzyw i owoców oraz dobrej jakości, pełnowartościową karmą podstawową.

Dziekuje za informacje. Przyjechalam dzis do Gdyni - jutro poniedzialek - z rana sprobuje dostac sie do Dr. Kreffta lub Debisa , nie wiem ktory bedzie mogl szybciej pomoc, ktoregos bardziej polecasz?
Guz jest w brzuchu - widac ze jest "nadety " - wyczuwalny rekoma, szczur czuje sie dobrze, poza lysieniem i sama skora i kosci
nie wiedzialam ze moge - zaczne go dokarmiac kaszkami -teraz dostaje bogata karme owocowo - warzywna.

Pochodzi z hodowli z Łasku ( ponoc hodowla z doswiadczeniem) - nie przyszlo mi do glowy dzwonic do nich - dziekuje za sugestie - zaraz zadzwonie i spytam.
Nie moge go stracic i Jozek zostalby sam...
dziekuje za pomoc

Molgery, dzwoń do przychodni Weterynaryjnej Morskiej !
Dr Krefft nie przyjmuje już na Wolnosci, muszę aktualizowac informację.

Przychodnia Morska : http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t=48072
http://www.morskavet.pl/

Bardzo polecam, dr Judyta jest specjalistką od gryzoni i zajmuje sie trudnymi przypadkami. Przyjmują pon-piątek 10-19, a w soboty 10-15.
Łatwo trafić, trzeba wysiąść na przystanku Mireckiego (ul. Morska) i stamtąd dosłownie kilka minut na piechotę.
https://goo.gl/maps/2o1MZAAPpZx

Spróbuj do dr Judyty dziś zadzwonić na komórkowy i umówić się na jutro rano. Nie wiem czy odbiera w weekend komórkę, ale spróbowac warto, kiedyś mieli w niedzielę otwarte :
Tel. kom. 609 736 500
Tel. kom. 501 562 763

Do pozostalych lekarzy nie dodzwonilam sie albo terminu nie mieli, ale bylam u Pani Ani - faktycznie cudowna klinika ktora polecam.
Czuje ze zroobila co tylko mogla , operowala, ale nie nie udalo sie go uratowac .....zmiany byly zbyt obszerne mimo ze golym okiem nie bylo widac, zabraklo mojego doswiadczenia zeby wczesniej zauwazyc ze cos sie dzieje... straszne przezycie, strasznie mi przykro...

U Pani Judyty ..z nerwow pomylilam imiona w Przychodni Wet Morskiej..

To nie Twoja wina, naprawde nikt sie nie spodziewa nowotworu u tak młodego szczurka
Daj koniecznie znac do tej hodowli, być moze będzie potrzebne pismo od weta ? Bo teraz chyba powinni wstrzymać rozród szczurków z rodziców Twojego szczurka az do czasu rozpoznania skąd ten guz.

To przykre stracić takiego młodziaka Ale dr Judyta na pewno zrobiła co sie dalo i wiecej sie nie dałoby zrobić

Dziekuje za pomoc. Tak, jestem przekonana - Pani Judyta to wspaniala osoba - fantastyczne podejscie dla zwierzat i ludzi.
Moj Jozek zostal sam- ma dopiero 6 miesiecy. Nie powinien zostac sam prawda? Powinnam mu dobrac przyjaciela, czy w jego wieku czy malucha?

oczywiscie poinformowalam hodowce, ponoc to pierwszy przypadek o ktorym slyszala, ale obdzwoni "rodzenstwo" z miotu.

Zaadoptuj młodszego albo starszego, wiek naprawde nie jest problemem. Tylko poczytaj dział Stadko o łączeniu http://szczury.org/viewforum.php?f=16