Strona 1 z 1

[OCZY] ?ezulowe oko

: wt lut 15, 2005 11:11 pm
autor: Eruntale
ano właśnie, jak to w temacie.Łezulowe oko.podkręcona przez Wild Moon stwierdzeniem że Łezka ma rzadki kolor oczu, przyglądnęłam się owym ślepiom.jeśli spojrzeć pod światło na szczurze oczy widać źrenicę, prawda?u Łezki jedna jest normalna, jak Bóg przykazał, na środku oczka, rusza się, et cetera.za to druga...druga źrenica znajduje się przy samym brzegu dolnej powieki-i to podczas gdy pierwsza jest w miejscu normalnym(na środku).nie rusza się, nie reaguje na światło.

wynika z tego że łeza ma uszkodzone oko.z mojej strony zastanawiam się czy to nie jest przyczyną jej okresowych ataków strachu czy też agresji.no, to akurat nieistotne w tym momencie.Łezie to oko wyraźnie przeszkadza.nie potrafi wymieżać odległości i skok na 30 cm w dal kończy się upadkiem.

mam zamiar wybrać się do weta, jeszcze prawdopodobnie w tym tygodniu.ale z drugiej strony czy jest sens?przecież jedyne co można z tym okiem zrobić to je usunąć..a ja nie wiem czy chce podejmować ryzyko takiej operacji.nie wiem, nie wiem już nic.

[OCZY] łezulowe oko

: wt lut 15, 2005 11:28 pm
autor: Dixi
Uważam, że do weta nie zaszkodzi pójść...jeśli nie boli ją to oczko i oprócz oceny odległości nie przeszkadza jej w normalnym zyciu to chyba nie ma sensu usuwać ślipka.

[OCZY] łezulowe oko

: śr lut 16, 2005 11:17 am
autor: WildMoon
'Podkrecona przez WildMoon' Ja Ci dam! :lol: ;)
Z huskiego oka koloru 'dark ruby' - ktory moim zdaniem jest kolorem rzadkim u szczurow typu husky, Eruntale wykryla, ze Leza ma jedna zrenice calkiem przy dolnej powiece...
Wedlug mnie moze to byc zez lub inna wada wzroku. Moze cos z unerwieniem oka, moze zerwal sie jeden z miesni trzymajacy oko, wlokienko takie...
Najlepiej do weta. Jakies wytlumaczenie na to i diagnoza musi byc.

[OCZY] łezulowe oko

: pt lut 18, 2005 2:04 pm
autor: Eruntale
popełzłam ze zboszczurem do weta.pani zainkasowała 30 zł i stwierdziła...khem...w sumie nic nie stwierdziła, było to łagodne błądzenie między "może", "chyba",a "prawdopodobnie". prawdopodobnie wada ta jest wrodzona, aczkolwiek rownie dobrze moze byc to uraz z dziecinstwa..prawdopodobnie nie widzi na to oko...
nah, nie ganię pani doktor za niewiedzę w dziedzinie optyki małych gryzoni, ale żal mi zboszczurka <.<

[OCZY] łezulowe oko

: pt lut 18, 2005 2:25 pm
autor: jutka
I tych 30 złotych? :evil: No przepraszam, mój wet jak nic nie może poradzić to chociaż nie inkasuje.

[OCZY] łezulowe oko

: pt lut 18, 2005 5:23 pm
autor: ESTI
Co za zdzierstwo...i jeszcze w dodatku więcej się nie dowiedziałaś niż wiedziałaś do tej pory. Szkoda. Jeśli chodzi o to oczko, to jeśli ogonek nie odczuwa dyskomfortu z tego powodu, to ja bym na bank nie robiła żadnej oprecji...no chyba, że ją to boli, czy jakoś przeszkadza.

[OCZY] łezulowe oko

: pt lut 18, 2005 5:38 pm
autor: Dona
nooo... trochę przeszkadza... Łeza ma problem ze skokiem na małą odległość... po prostu nie może dobrze ocenić odległości, itp.