szczury.org

Mam szczura od środy (5 dni) i Nikoś(tak go nazwałem) nie może się do mnie przyzwyczaić. To mój pierwszy szczur i zupełnie nie wiem jak go sowoić. Po przyniesieniu go ze sklepu Nikoś nie chciał wyjść z tektórowego pudełko w którym go przyniosłem. Wsadziłem go razem z pudełkiem do klatki. Nie chciał wyjść z pudełka więc po jakichś 10 minutach delikatnym ruchem "wysypałem" go z pudełka. Najpierw siedział w kącie klatki lecz póżniej zaczął po niej chodzić. Najpierw bał się mnie i nie podchodził do mojej ręki lecz następnego dnia zaczął mnie obwąchiwać. W piątek udało mi się go pogłaskać lecz w sobotę delikatnie ugryzł mnie przez kratki w palec. Myslałem że to przypadek. Próbowałem dawać mu ziarna z ręki i choć brał je to i tak nie oswoił się. Dzisiaj ugryzł mnie kolejny raz i jest trochę agresywny. Co mam robić. Bardzo lubię mojego szczura lecz nie potrafię go do siebie przyzwyczaić. Pomocy!!!

jeśli gryzie tylko przez pręty klatki to moje też tak robią i nijak nie mogę ich od tego odzwyczaić , czasami pomagało na jakiś czas wsadzenie ręki do klatki i przewrócenie delikwentki na plecy ale jak mówię nie poskutkowało to na długo. co jeszcze robiłam - jak na mnie wrogo fukaly przez pręty stawałam tak żeby być wyzej od nich i też fukałam . teraz pogodziłam się z tym ze są po prostu bardzo terytorialne. poza klatką i jak wsadzę do klatki rękę (otwartej) nie atakują. ale ogólnie polecam sposób z przewracaniem na plecki i przytrzymaniem a wręcz podskubaniem za futro.

ech, ja tylko dodam, ze nigdy nie oswoi sie szczura przez karmienie z reki. w wypadku szczura jest to zupelnie bezsensu, bo szczury nie dziela sie pokarmem :roll:
jedyne co mozna uzyskac tym sposobemto to, ze szczur bedzie nas mial za kogos slabszego od siebie...

Dokładnie !!
Moja sie bardzo ładnie przyzwyczaiła metodą "na siłę" bo to szalona błyskawica i nie miała czasu na delikatne podchody. Teraz już jest ok, mimo chwilowego kryzysu i spi sobie u mnie na kołnierzu, a jest u mnie dopiero tydzień.

Czy ktoś z Was mógłby mi bardziej szczegółowo opisać metodę "na siłę". Będę bardzo wdzięczny.

Na siłę, czyli nie pozostawiasz szczurowi wyboru...
Wyjmujesz siłą z klatki i nosisz na rękach, na ramieniu,
chodzisz z nim...
i tak się przyzwyczaja

Ale jak go chciałem wyjąć to mnie złapał zębami i nie chciał puścić nawet jak ciągnąłem(do krwi). A w rękawicach to się "wyślizgje".

takich tematów na Forum jest mnóstwo, poszukaj, to nie gryzie
ale możesz przeczytać też to i to artykuły ze strony krwiopijki