szczury.org

Coś jest chyba nie tak z Luną. Od wczoraj mało się rusza, prawie ciągle śpi, spuchło jej lewe oko i najwyraźniej ciągle się czegoś boi bo stroszy sierść i chowa się w domku i po kątach klatki... Nie wiecie co to może być? Pójdę do weta jak będzie trzeba ale najpierw chciałem spytać was... Pomóżcie...

Nastroszenie sierści równie dobrze może oznaczać chorobę a nie strach. Czy mała je i pije?

trudno mi teraz powiedzieć bo właśnie karmi młode... ale jak nasypałem jej teraz do miski jedzenia to się na nie nie rzuciła jak zwykle.

Może wykończona karmieniem młodych? Samiczki tak mają- próbują znaleść miejsce z dala od tego "diabelstwa" Jeśli ma apetyt i żadnych urazów, opuchnień i czego tam jeszcze to możliwe że nic się nie stało.

je i pije normalnie.

Przemyj świetlikiem /myśle że będzie w większym markecie/ i zaczekaj do jutra, chyba, ze starn oczka będzie szybko się pogarszał.

jesli szczirka nagle stala sie apatyczna, stroszy siersc, mruzy oczka i najchetniej w ogole by sie z legowiska nie ruszala, ja bez wahania zabralabym ja do weta... to sa objawy choroby i nie daj boze maluchy zarazi... :roll: