szczury.org

Dziś nad ranem odszedł mój maluszek. Nie wiem czy był to chłopak czy dziewczynka, bo był źle zbudowany. Chodził na wysokich łapkach i miał źle zrośniętą klatkę piersiową. Nie chciał się bawić z innymi szczurkami. Leżał zawsze sobie z boczku i patrzył na świat malutkimi oczkami. Był bardzo mądry i spokojny. Łukasz nazwał go Profesorkiem, bo sprawiał zawsze wrażenie zadumanego. Miał też dużą główkę, więc na pewno był bardzo mądrym szczurkiem.

Wczoraj jesczze biegał po łóżku i zwiedzał nowe krainy. Był bardzo ciekawy wszystkiego. Zawsze gdy zabierałam go z klatki, stawał sie radośniejszy i ruszał wąsam na wszystkie strony.

Bardzo go pokochałam, bo był inny niż wszystkie szczurki. Zdaje się, że rozumiał jak poważnie jest chory, był zbyt poważny jak na swój młody wiek... 4 tygodnie.

Będę o nim pamiętać.

:angel13: http://szczury.org/album_page.php?pic_id=565 :angel13:

:sad2: Boshee Yrsa tak mi przykro...kolejna malutka duszyczka ktora nie zdazyla sie zyciem nacieszyc... :angel13: ['] ale napewno juz jest szczesliwy no i napewno zdrowiutki jak rybka...['] [']

Przykro mi bardzo
Niestety taka jest natura - eliminuje najsłabsze osobniki. Tak widocznie musiało być.
Nie sądze, żeby udało się go uratować.

Może to troszkę nie na miejscu, ale nie myslałaś o zrobieniu sekcji?W końcu był to rzadki przypadek i może w ten sposób w przyszłości uratowałoby się inne podobnie chore maluszki.

Myślałam o tym, ale stwierdziłam, że jednak nie... Musiałby leżeć u mnie do 20. Nie wiem... jakos tak nie mogłam go trzymać. :roll:

[']

Wielka szkoda...taki maluszek...wyjątkowy...[']

[*][*][*][*] cztery swieczki,, jak cztery tygodnie ktore przezyl z toba

[']

maleństwo [*]

:sad2: 3maj się.... to był taki ładny husky... :aniolek: pomyśl sobie że teraz pływa w jogurtowej krainie za ziemniaczanymi górami :angel13:

huseczek malutki... bardzo podobny do mojej szczurci... przykro mi, naprawdę.

(')

biedne małe maleństwo......... Yrsa.... Jejku...... :(:(:(:(:( (*)

aj przykro

[*]

:nie2: