Strona 1 z 1

Biedna psiczka

: czw kwie 07, 2005 9:25 am
autor: Fam
moją Azę pogryzl pies, bez ostrzezenia zucil sie na mniejszą od iebie 5 razy suczke i to do tego szczenie (8miesięcy), na początku bylo poprostu strasznie, myslelismy ze nie przezyje, albo ze nie bedzie chodzic, do tego wet wyjechal (bo to byly swieta) ale następnego dnia jak minął szok ozywila sie, potem wet dal jej zastrzyk i po kilku dniach wylizala sie i nawet chodzi normalnie
jedyne co zostali to blizny i "gul", luzno zwisający kawalek skory miedzy lapkami , myslalam, ze skora oderwala sie od miesnia ale przyrosnie, a dzisiaj rano zobaczylam, ze to jest coraz wieksze i przeszkadza Azce, dala sobie zerwac strupa i okazalo sie ze w przeciwienstwie do pozostalych ranek ta jeszcze nie jest zablizniona a jak nacislam to wyplynely ogromne ilosci najpierw prawie czarnej krwi a potem samego osocza
nic oczywiscie jej nie bedzie posmarowalam jej antybiotykiem na rany a potem lece do weta :lekarz: , ale jakos tak mi smutno : :dol: z tego powodu, i wlasciwie pisze o tym zeby ktos mnie pocieszyl. dobrze ze nie boli jej nic, bo pozwala sie dotykac.... :|

Biedna psiczka

: czw kwie 07, 2005 9:44 am
autor: Livonia
a ten co ja pogryzl to co? zadnych konswkecji??? skoro sie rzucil to albo on byl na luzie albo twoja sunia...hm.. jesli to z jego winy to nie popuszczaj i zrob cos z tym .
bardzo kcoham psy i sama mam spanielka:) Farta, wychowalam go bezstwersowo i bez zadnej agresji...nienznosze nienawidze agresji u psow taki pies przeciez pogryzie znowu jakiegos zwierzaka...
strasznie mi przykro ale ciesz sie ze sunia sie z tego wylizala jakos...gorzej bedzie jesli dostanie od tego
wypadku urazu i sama bedzie sie rzucac na inne psy ze strachu(kiedys mojego Farta uzarl jakis maly burek w noge lekko i potem jakis czas szczekal na inne psy przeszlo mu ale juz nie jest taki ufny jak byl- dodam ze ten burek wylecial za otwwartej furtki a jego wlasnicicelka nic nie zrobila i niestety polecialo troche slow ... Fart kulal pare dni ale to chyba ze strachu ze zaboli jak stanie na niej.. :wink:
ucaluj pieseczka i laz do weta ile sie da... pamietaj przezorny zawsze ubezpieczony! bo jeszcze przeciez nie koniec leczenia...:) 3mam kciuki zeby Aza wyzdrowiala calkiem:)

Biedna psiczka

: czw kwie 07, 2005 10:59 am
autor: ESTI
Ucałuj psiaka od nas bardzo mocno...biedny maluch...mam nadzieję, że takie przeżycie szybko wypadnie jej z pamieci i szybko dojdzie do siebie. Trzymajcie się cieplutko. :przytul:

Biedna psiczka

: czw kwie 07, 2005 12:20 pm
autor: czarny mag
Straszne. Biedny maluszek. 3maj się. niech moc będzie z tobą i Azką.

Biedna psiczka

: pt kwie 08, 2005 4:25 pm
autor: Fam
dziemi wszyskim, a co do tamtego, to wlasciciele dostali opieprz, i naprawiki plot, na kolegium ich nie podam, to nie są zamorzni ludzie, a są bardzo sympatyczni mają 6cioro dzieci, teraz beda kanalie pilnowac, sami sie boja pewnie. A azka juz czuje sie duzo lepiej :)

Biedna psiczka

: czw kwie 21, 2005 3:46 pm
autor: Livonia
jak chcesz ...ja trzyamm kciuki zeby juz nikt nie ucierpaial z powodu tego psa... 3m sie jak sunia?

Biedna psiczka

: czw maja 12, 2005 11:31 am
autor: Fam
jak ja dlugo nie pisalam, ale dzisiaj jest juz ok, odpadl strupek, a pod spodem czysto, nareszczie, co to byla za ramna, malenka a goila sie strasznie, zbierala sie wydzielina w srodku, puchlo osocze zakarzone trzeba bylo wyciskac, 4 zastrzyki dostala, no i 3raz dziennie plukanie ranki w srodku rywanolem ze strzykawki, no i rozcinac trzeba bylo, teraz juz finito i slad praktycznie niewidoczny, ciesze sie, nareszcze spokój, wczesniej nie pisalam, zeby nie zapeszac, ale juz teraz koniec męki :lol:

Biedna psiczka

: sob maja 14, 2005 9:48 am
autor: aisha
To dobrze ze wszystko dobrze sie skonczylo. Mojego Bace tez pogryzl pies, jakis maly wlazl pod niego i uwiesil sie do nogi, a Baca nie mogl spod spodu go zabrac :( Ale wylizal sie po 3 miesiacach, chociaz blizny mu zostaly... Na szczecie przy jego futrze tego nie widac :D