szczury.org

chcialam was zapytac jak sie u was maja sprawy z relacja muzyka -zachowanie szczurka.
moja mala wczoraj przyjechala do zielonej gory a dziewczyny z pokoju sluchaja duza radia. Tika sie ploszy mimo ze radio nie gra glosno tylko cicho w tle. i tu pojawia sie problem ... przyzwyczjaac od razu mala do muzyki czy dac jej czas?kiedy ja biore i gra cos to jest strasznie pobudzona ale kazdy obcy dzwiek ja ploszy nie chce jej stresowac ale osobiscie uwazam ze im wczesniej tym lepiej ja przywczajac(glosno nie leci bo wiem ze szczur ma bardzo wrazliwy sluch ja tez a pozatym mam bardzo wrazliwego sasiada -prawnika.... :roll: wiec nie wiem poradzcie...

glosna muzyka odpada, techno i elektronika raczej tez, ale do muzyki mozna ja przyzwyczaic stopniowo, najpierw puszczaj bardzo cichi i koniecznie cos spokojnego, potem mozecz glosniej, ale nigdy nie za glosno i niech radio stoi daleko od klatki, a glosnik powinien byc skierowany w inna strone, radio nie moze tez stac na tym samym segmencie, bo przenosza się nieprzyjemne dla szczura drgania

Dodatkowo powiem, że możesz ją powoli przyzwyczajać do muzyki...oczywiście cichej muzyki. Musisz zapewnoć jej poza tym miejsce do schronienia, żeby w razie czego miała się, gdzie schować. Moje jak im coś nie odpowiada, to odwracają się na pięcie i się chowają.
Najlepiej zaczynaj ją przywyczajać jak jest na wolności.

Może na razie to uciekanie i chowanie nie jest do końca spowodowane samą muzyką, tylko nową sytuacją w jakię szczurek się znalazł. Z tego co wyczytałam, wczoraj ją przywiozłaś w nowe miejsce. Nie ma się więc co dziwić, że czuje się niepewnie i się właśnie tak zachowuje.
Daj jej trochę czasu, a wszystko się na pewno unormuje.

Hmmm...a moje szczurki nie plosza sie przy glosnej muzyce, bo czasami rzeczywiscie lubie na maxa posluchac muzy, jednak staram sie na codzien sluchac raczej ciho radia czy plytki, bo zwierzaki jednak lepiej od nas slysza, a glosne dudnienie kolumn chyba nie sprawia im przyjemnosci. Po co stresowac zwierzaka i niszczyc wlasny sluch...lepiej isc chyba na dyskoteke i tam sobie dowalic decybeli

co racja to racja, ja slucham raczej cicho chociar karolcia sie nie boi, a glosną muzykę mam na koncertach

a moje niedaaawno zasneły przyyy....yyyyy...... Safri Duo. Moim muzyka nieprzeszkadza tylko usypia. Zawsze kiedy włącze muze to moje szczurcie idą na samą góre i śpią.

Kiedyś hodowałam dwie myszki. Gdy usłyszały głośną muzykę, budziły się i nasłuchiwały. Ze szczurkami nie mam doświadczenia, ale chyba zachowują się podobnie. Trudno ocenić, czy się im to podoba, czy nie.
W sklepie zoologicznym ( w Kaliszu) widziałam klatkę z dwoma szczurkami, a obok klatki...radio! I to włączone, nie tak cichutko. Maluchy spały, widocznie się przyzwyczaiły. Ale lepiej jednak nie ,,ogłuszać'' szczurka głośnymi dźwiękami.

bandyta nie lubi jak techna slucham :lol: robi sie niespokojny :? ale do hip-hopu sie przyzwyczail moge sluchac nawet bardzo glosno a on nic sobie z tego nie robi

Wow, niezły szczurek, zna się na muzie

no ba.... dobry gust po wlascicielce odziedziczyl

jest tak samo wybredny jak ja i czesto uparty wszystkie moje zalety przejol :twisted:

Słyszałam gdzieś, że szczury słyszą kilka razy głośniej niż ludzie. Czy to prawda, jak myślicie?

Moje szczurki lubią Rammsteina, tzn nie robi to na nicha wrażenia jak słucham, oczywiście nie za głośno

no slysza lepiej, to fakt dlatego glosne sluchanie jest nie wskazane bo moga sie bac....

[quote="ala-zuzia"]Słyszałam gdzieś, że szczury słyszą kilka razy głośniej niż ludzie. Czy to prawda, jak myślicie?[/quote]

Oczywiście, że to prawda.

I mam tylko tyle do powiedzenia, że:
Możecie się tylko zastanawiać, czy szczurkowi taka, czy inna muzyka przaszkadza...a na pewno głośna przeszkadza.
Ale on nie powie Wam..."weź wyłącz tę muzykę, bo mnie uszka bolą!" :roll:
Więc co ma robić, jeśli nawet mu przeszkadza, to o tym nie musicie wiedzieć.
Czasami warto pomyśleć troszkę bardziej perspyktywiczniej.

Moich muzyka nie ploszy, ale może wlasnie ze wzgledu na jej niezbyt glosne sluchanie.