szczury.org

ostatnio zauważyłam , że mój ogonek ma na czole sina plamkę średnicy ok 2mm. nie jest porośnięta sierścią, ona sama jej nie drapie i nie daje jej dotknąć. nie wiem, czy jest to jakieś znamię, pasożyt, czy nowotwór. szczurka przechodzi przez wczesne stadium myko i dostała u weta jaieś antybiotyki. codziennie dostaje echinaceę zgodnie z zaleceniami. czy może to byc jakas reakcja na leki?? albo na jedzenie?? normalnie chodzi je i pije. pomóżcie błagam.

A czy ta plamka jest wypukła?
Jaka jest w dotyku i czy ją to boli?

jest wypukła ale nie tak bardzo, nie wiem czy boli bo przy dotyku nie piszczy, ale wyraźnie jej nie pasuje to ze sie ją dotyka, bo sie wyrywa.zrobiła sie troche ciemniejsza. ja juz nie mam pojęcia co da sie z tym zrobić. a tak przy okazji... czy mozna podawac szczurkom witaminy dal ludzi?? moZe to jakis niedobór...

kasi, zależy jakie witaminy, a podawanie ich "na ślepo" nie wiedząc co to, nie ma po prostu sensu...

Nie wolno dawać witamin dla ludzi, bez konsultacji z wetem. Jedyne co możesz dawać spokojnie, to wibowit - 1/8 saszetki na dzienną dawkę wody, do poidełka.

Co do tej narośli, to trudno powiedzieć. Może to być początek guza, ale ja się nigdy nie spotkałam z takim na wierzchu...raczej stawiałabym na jakąś reakcję uczuleniową lub też po antybiotykach, dlatego nie jest zarośnięte włoskami...
Najlepiej jednak jak pójdziesz do weterynarza...lepiej dmuchać na zimne.

ten wet dał jej witamine B i jakąś multi witaminę, czyli w sumie wszystko naraz. to coś robi jej sie coraz ciemniejsze, jest juz prawie czarne. ona nawet tego nie drapie. i jeszcze jedno. jeżeli Lucy ma wczesne stadium myko to czy mogę ja trzymać z innymi szczurkami?? planuję zakupić dwa nowe...

niesamowite, to sie zapowiadało tak groźnie a to po prostu zniknęło ot tak sobie... może to był jakiś krwiak od uderzenia albo siniak...

No to świetnie, że samo się zagoiło.