szczury.org

Wczoraj zauważyłam że Romii ma bardzo napompowany brzuszek i ledwo stoi na nogach. Dzień wcześniej wszytko było ok. Dzisiaj byliśmy z nim u weterynarza a ten stwierdził że Romii ma płyn w brzuchu i jest to objaw raka wątroby. Powiedział że można robić jakieś sterydowe zastrzyki... Nie wiem czy warto, czy nie bedzie się niepotrzebnie męczył. Rom nie jest w stanie chodzić, leży osowiały a z jego noska cieknie czerwona wydzielina. Nie wiem co robić!!!!!!!

jutro biegnij z malym na konsultacje do innego weterynarza... ja moge doradzic dr wojtys (http://szczury.org/index.php?topic=1527 ... t=wojty%B6) i dra bieleckiego... to swietni fachowcy w sprawach chorob szczurkow... forumowicze z warszawy na pewno beda mogli jeszcze innych weterynarzy doradzic... daj malemu szanse...

W tej sytuacji to tylko inny weterynarz.Nie trać nadzieji, bo może jeszcze nie wszystko stacone. Ja raz żałowałam że nie pojechałam z moim kosianym do innego weta(u nas jest tylko jeden i chyba nie za bardzo sie zna na gryzoniach i małych zwierzątkach)...i miałam wyrzuty, że nie spróbowałam z innym, choć nie wiem czy by przeżył podróży do innego miasta to jednak mogłam spróbować... Trzymam kciuki.

Płyn w brzuchu objawem raka watroby?Pierwsze słyszę.A omacał szczura?
Napisz w jakiej lecznicy byłaś.
Ja też doradzam konsultację u innego weta.

Byłam dzisiaj u dr Bieleckiego, zrobił mu USG brzuszka i potwierdził diagnozę. Trzeba go było uśpić.

Przykro... :-(

Szkoda Ale przynajmniej nie cierpial wiecej!