Strona 1 z 1

Ile trwa ?REDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: śr maja 11, 2005 2:11 pm
autor: Yep
Jestem tutaj nowa...i mam takie małe pytanie. Hmm..wiem, że szczurki mają różne charakterki, ale ile ŚREDNIO trwa oswajanie szczurka? Bo ten mój, którego mam dopiero, albo aż trzy dni zupełnie nie chce dać się dotknąć. Będę cierpliwa, bo 3 dni to przecież mało, ale troszke mnie to martwi, bo mój chłopak ma szczurka, który po trzech dniach latał mu już po ciuchach, troszke mnie to przygnębia i zniechęca...ehh Prosze o radę... :-(

Ile trwa ŚREDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: śr maja 11, 2005 2:17 pm
autor: Nisia
Nie martw się, czas zalezy od przeszłości szczurka i jego doświadczeń. Przejrzyj dział "Oswajanie", zajrzyj na stronę Krwiopijki, gdzie możesz znaleźć pewne rady i NA PEWNO CI SIĘ UDA!

Ile trwa ŚREDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: śr maja 11, 2005 2:28 pm
autor: Dinusia
Moze WEZ OD KOGOS dla eigo towarzysza?Szybciej sie wted oswoi!Ale WEZ a eni kupuj w sklepie gdzie sa nieoswojone maluchy!Jak chcesz to ja ci moge dac jednego!

Ile trwa ŚREDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: śr maja 11, 2005 2:54 pm
autor: koteczek
Dinusia skad wzielas teorie ze szczurki jak sa w kilka to sie szybciej oswajaja, bo juz ktorys raz piszesz cos takiego?

Mo?e zabra? go ze sob?....?

: śr maja 11, 2005 4:00 pm
autor: Yep
Nie mogę sobie pozwolić na drugiego niestety... :? ale wiesz co...kilka dni przede mną mój chłopak kupował sobie szczura, może 4 dni wcześniej ode mnie. Jeśliby regularnie brała ją ze sobą do niego i latałby oba, to może szybciej się oswoi...? Zabranie go ze sobą to chyba nie taki problem...

Ile trwa ŚREDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: śr maja 11, 2005 4:36 pm
autor: Dinusia
POewnie zabierz ja!
Koteczku-Sama tak zrobilam....Najpierw szczurek sie bardzo bali byl przestraszony a jak poznal moja szczurke to od razu juz szalala!I sie ludzi niebala!
Yep- Ona sie ciebie boi!I dlatego gryzie!Musisz ja duzo brac an rece zeby wiedziala ze jest u ciebie bezpieczna!jesli trzeba bedzie to nawet na sile!

Ile trwa ŚREDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: śr maja 11, 2005 4:55 pm
autor: Yep
Oczywiscie, ze ja probuje brac ! Tylko, ze schizuje się, że kolejny raz mnie ugryzie do krwi... :? wiem, że to glupie, bo przeciez jestem od niego miliom razy wiekasz i takie ugryzniecie nie jest niczym groznym, ale wiesz...to jest jakby takie cofniecie sie...podkladam reke obwąchuje a jak widze ze nieco przechyla ciałko to zaraz mi się wydaje, że mnie ugryzie i to nie tek delikatnie...tylko ostro do krwi i najczesciej tak jest ehh... już sama nie wiem...przecież przez rękawiczki nie bede go brała, bo to przecież chore!Przestraszy sie jeszcze bardziej... :?

Ile trwa ŚREDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: śr maja 11, 2005 5:36 pm
autor: Dinusia
Ja bralam przez jakis czas rekawiczkami!a na rekach chyba niebedize cie gryzl!!Sprawdz czy na rekach tez gryzie!

Ile trwa ŚREDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: śr maja 11, 2005 6:35 pm
autor: Baron
Mój BAron od razu był grzeczny ale zdaje mi sie ,że nie ma normy czy jakiegoś schematu co do oswajania szczurasków

Ile trwa ŚREDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: śr maja 11, 2005 8:19 pm
autor: Fam
nie ma sredniej moze to trwac 3 dnie albo 3 tygodnie, najwazniejsza jest cierpliwosc, lapa do klatki i trzymaj az sie przyzwycai :D

Ile trwa ŚREDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: śr maja 11, 2005 10:22 pm
autor: morzeszek
ja stosowałem metode na siłe a teraz ją tylko zawołam i przybiega do wyjścia a mam ja niecały miesiąc a no i chodzi ze mną wszedzie gdzie moge ją ze soba zabrać teraz staram sie ją nauczyć aby po polu biegała a nie kurczowo sie mnie trzymała że morze sie przelecieć kawałek i zaraz wrócic że ja i tak jestem w poblirzu i jej nie zostawie

Ile trwa ŚREDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: czw maja 12, 2005 7:43 am
autor: Fam
czasem i na sile mozna, ale cześciej to budzi agresje i strach, zreszta zalezy, jak na sile

Ile trwa ŚREDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: czw maja 12, 2005 10:17 am
autor: limba
Yep--a jakiej płci ma ściura Twoj chłopak? Bo jesli ma samca a ty samiczke to odradzam!! puszczanie ich razem...
Uwazam ze jak szczury sa dwa to faktycznie robia sie smielsze ale z drugiej strony sa bardziej zainteresowane soba i mniej zwracaja uwage na czlowieka...wiec oswoic tez nie jest latwiej (a rczej przekonac do siebie)...ale to oczywiscie zalezy od charakteru ogonka.. :)
Musisz próbowac i byc cierpliwa...Moze sprobuj metode z wanna tak zeby szczurcia mogla po Tobie biegac a nie oddalac sie ...no i niestety ale musisz sie starac dotykac i brać ją jak najczęściej ...sprobuj napjpierw spokojnie wlozyc reke do klatki i poprostu ja tam trzymac ...niech sobie spokojnie obwacha, mozesz na lyzeczce podawac jakis smakolyk i powoli go odsuwac tak zeby mala znajdowala sie coraz blizej ciebie...jest poro sposobow...przezszukaj dzial i zajrzyj na strone krwiopijki jak juz Ci Nisia poradziła :D

Ile trwa ŚREDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: czw maja 12, 2005 2:16 pm
autor: Yep
Przeszukałam cały dział i co drugi temat sposoby na oswajanie się powtarzją..oczywiście będę cierpliwa co do tego. :) Wczoraj wypróbowałam sposób z wanną, wszystko niby ok, ale szczurek i tak nie chciał na mnie wchodzić... :? coś tam wąchał, a jak zbliżałam rękę to zaraz uciekał...a jeśli usilnie zbliżałam rękę to gryzł do krwi...no cóż będę dalej próbować...chociaż z jednego jestem zadowolona...pozowlił się choć na chwilke pogłaskać, tylko że z jedną wadą gdy odwrócił główke prawie by mnie chapnął, w pore zdążyłam zrobić UNIK :P

Ile trwa ŚREDNIO oswajanie szczurka...? POMOCY!

: ndz paź 09, 2005 5:58 pm
autor: Bouncer
To tak, po pierwsze: nie mozesz sie zniechecac, musisz byc cierpliwa, futrzaki maja rozne charaktery, jedne oswajaja sie po 3 dniach a drugie po paru miesiacach, przekonaj go do siebie ale nie rob tego nachalnie, nie mozesz sie tez go bac, on to czuje i wie ze jezeli Cie potraktuje zebami to Ty odpuscisz, staraj sie brac go na reke ruchem stanowczym ale wolnym, i koniecznie rob to delikatnie, istnieje teoria ze samiczki wola zabawy z innymi szczurkami, a samce -z ludzmi. Ale nie kieruj sie tym, Przed moim Stefanem mialem samiczke, byla ze mna krotko poniewaz nie kupilem jej osobiscie. Samiczka miala chorobe w poznym stadium juz niemozliwym do wyleczenia... nie ma jej juz ze mna, ale byla tak pocieszna, tak strasznie ja lubilem, pierwszego dnia w moim domu juz przystawiala sie do pieszczot, na poczatku probowala uciekac ale postawilem na swoim i po naprawde krotkim czasie byla juz b. oswojona, to byl moj pierwszy zwierzak tego gatunku. Za to Stefana mam do tej pory, i jest ze mna juz dobre pare miesiecy i nadal nie jest tak oswojony jak byla moja szczurzyczka, caly czas ma sklonnosci do zwiewania, nerwowych ruchow kiedy sie poruszam...Ona pozbyla sie tego b.szybko, Bardzo zaluje ze juz jej nie ma :-( . Wiec pamietaj, to jaka bedzie zalezy od jej charakteru i w duzej czesci od Ciebie. Powodzenia.