szczury.org

Około rok temu kupiłąm szczura- Chestera, od początku był bardzo dziki, bał sie wszystkiego. Jak tylko ktos lub coś zrobiło gweałtowny ruch albo tupneło to chował sie do domku. Od dłuższego czasu proboje go oswoić . Chester jest regularnie wytpuszczany, staram sie z nim bawić, daje smakołyki ale to nie pomaga. Ronald- mój drugi szczeu jest bardzo towarzyski. Kiedy je wypuszczam to ROnaldzik cały czas chce sie bawić, zaczepia ... A chester albo za szafe albo za łózko ... i cały czas tam siedzi. OD czasu do czasu próbóje wychodzić ... coś robić ... ale jeden ruch ... np. ja podniose reke do góry to on bzium i za łózko ... yyhhh . czy to normalne??

nie za bardzo skoro masz go juz tyle czasu, to wyjatkowo oporny charakter i bronboze nie nadaje sie do rozmnazania, bo potomstwo bedzie takie same. proboj dalej, nie bede pisala jak, jest szukaj no i artykuly o oswajaniu

trezba próbowac wszystkiego

Piszesz że "od dluzszego czasu probujesz go oswoic" czy to znaczy ze nie od momentu kiedy byla u Ciebie...bo jesli tak to nie dziw sie ze masz dzikuska w domu....a jesli od zawsze byl oswajany, wypuszczany i przyzwyczajany do czlowieka, spedzalas z nim duzo czasu itepe to najprawdopodobniej taki charakterek --indywidualista i boidudek...

eeee jesli od poczatku poprostu puszczala szczura, samopac to ma szczescie ze drugi jest towarzyski...
strachliwy szczur odrazu wybierze schronienie niz Ciebie... wiec takie szczurki trzeba zmuszac aby spedzaly z nami jak najwiecej czasu... zadnego puszczania po pokoju, szczur lata a ty np. przy kompie, nie tak to szczur sie nie oswoi (szczegulnie jesli jest strachliwy, bo szczury towarzyskie ciagnie do czlowieka (ja z Floydem ne mialam zadnych problemow, zadnych, pierwszego dnia juz na mnie spal) wiec teraz radze Ci wejsc na strone Krwiopijki i skorzystac z treningu zaufania lub jak wolisz skozystac z tzw. metody na sile i jak najwiecej czasu spedzac ze szczurem, ale zeby szczur byl obok ICeie a najlepiej na Tobie! wiec marsz do wanny na godzine ze szczurem, glaskaj go dawaj mu cos dobrego, na samym poczatku to mozesz go w ogole nie ruszac, np. pierwszy dzienn w wannie, nastepny dzien, powiedziec jego imie i dam mu cos dobrego (w tedy moze nauczy sie reagowac na imie) i robic postepy, delikatnie glaskac itd
powodzenia

ja też mam ten problem, ale już się przyzwyczaiłam ze mam mieć wolne ruchy, ma być cicho, a wtedy szczuras niczego się nie boi i nie ucieka:)

eh... znam to ;> kiedy dostałem Rattke to od razu źle zrobiłem ;s po 1. w samochodzie uciekła i musiałem chwytać za tyłem+ogon po drugie czekałem aż sie oswoi z klatką zamiast na samym początku z nią siedzieć...Oswajanie zaczęłem po około 4 dniu i do teraz się mnie trochę boi ale ona sie wogóle boi wszystkiego i wogóle Nawet teraz gdy zrobie szybszy ruch ręką to ucieka do najbliższej,najciemniejszej,najciasniejszej dziurki szkoda ze nie domnie

Moja Malina jak zobaczy że szybko ruszam po łóżku ręką to za nią biegnie i ją szczypie i chce się bawić a ma już 5 miesięcy

Mój szczurek tez jest jakiś taki strachliwy.. ale staram się z nim spędzać jak najwięcej czasu:) Reaguje już na cmokanie, podchodzi do mnie, daje się pogłaskać, obwąch uje, czasami ugryzie;) Ostatnio sam wyszedł mi na rękę i z niej jadł, a mam go od tygodnia. Mimo wszystko jest jakiś taki bojaźliwy.. i własnie zastanawiam się czy to przez to, ze nie zawsze mam dla niego dużo czasu czy po prostu taka jest jego natura?
Aha, ktoś tu wposmniał o kąpaniu się ze szczurkiem... Nie wiedziałam, że ze szczurkami można razem się kąpać w jednej wannie!;) Możecie mi troszkę to przybliżyc?

nie chodzi o kapanie sie, tylko o siedzenie ze szczurkiem w wannie - bez wody! :lol: dlatego w wannie, bo tam nie ma absolutnie nic interesujacego procz ciebie i szczurek musi na tobie skupic swoja uwage... poza tym nie ma gdzie uciec i sila rzeczy trzyma sie blisko ciebie... w ten sposob sie oswaja...

aaaaaaaaaa:P hehe:P dzieki za odp.