Strona 1 z 5

Banany

: ndz kwie 20, 2003 1:40 pm
autor: Yrsa
No właśnie. Zastanawiałam sie czy szczurek może jeść banany. Bo wiem ze cytrusków to nie bardzo.

Banany

: ndz kwie 20, 2003 5:39 pm
autor: Adi
Z przyjemnością odpowiem na twoje pytanie. :P Twój szczurek już teraz może się cieszyć z nowego smakołyku. :) Nie jestem w 100 % pewny ale chyba szczurkom można podawać kawałki bananów. Jest tylko jeden problem. Banany szybko gniją i musisz codziennie sprawdzać czy w ściółce nie ma zgniłych kawałków. :wink: Ale jeżeli karmisz szczurasa z ręki ( nie w klatce) to nie masz czego się obawiać. :wink: Osobiście jeszcze go nie karmiłem bananem bo też nie byłem pewny ale chyba teraz zacznę. Napewno mu posmakuje :D Mam jedno pytanko przyokazji do Ciebie. Czy znasz jakieś stronki o szczurach. Podaj jak najwięcej. Będę wdzięczny :)

Banany

: śr kwie 23, 2003 3:48 pm
autor: Ania
Ja karmilam swojego szczurka bananem w czasie choroby zwierzaka. Banan jak wiadomo ma bardzo duzo kalorii i - jak kazdy owoc - wiele witamin. Kawalek banana (nie 'dupke'! znajduja sie tam zarodniki lamblii - pasozyta jelitowego) rozgniatalam widelcem na talerzyku, mieszalam z kilkoma kroplami witamin w plynie i podawalam zwierzakowi. Jadl az mu sie uszy trzesly ;)

Banany

: pt kwie 25, 2003 8:59 am
autor: Yrsa
No i dałam Misao banana... i wiecie co? Spojrzała powąchała, pokręciła nosem, coś tam skubnęła i poszła sobie. :( No co za wybredny szczurasek! Ale w poniedziałek lub wtorek mam zamiar ją wsadzic do miski z wodą żeby zobaczyć czy popływa czy sie obrazi :P Trzeba próbować nowości. :) Ale co do jedzonka to Misao na pewno lubi rodzynki bo zjadla wszystkie z keksika.

Banany

: wt gru 09, 2003 11:27 am
autor: zelufka
Ja mojej mysi daje duszonego banana z miodem, płatkami owsianymi i mlekiem. Wciąga miseczke pełną tego w jeden dzień. NIeżle po tym tyje... ;)

Banany

: ndz cze 13, 2004 4:54 pm
autor: kwitak
Moja Fiona uwielbia banany świeże i suszone. Jeśli Wasz szczurek nie przepada za świeżymi to spróbujcie z suszonym. Ja kupuję suszone banany na wagę, ale chyba samemu też można je ususzyć.

Banany

: czw cze 17, 2004 12:58 pm
autor: moni
Do Ani:
Wiem,że temat stary,ale mam do ciebie pytanie.Skąd wiesz o tych zarodnikach lamblii w dupkach od banana?Bo dla mnie jest to delikatnie mówiąc bzdura,a słyszałam to już od kilku osób.Pomyślałam,że masz może jakiś ciekawy artykuł na ten temat.Szukałam w necie,ale nic nie znalazłam,więc jakbyś coś na ten temat miała to byłabym chętna.Pozdrawiam

Banany

: czw cze 17, 2004 7:48 pm
autor: IVA
Co do lamblii to temat jest bardzo stary. Gdy mój syn był małym dzieckiem, lekarze zalecali aby odcinać końcówki bananów, bo w nich mogą występować zarodniki lamblii. Prawde mówiąc nigdy tego nie sprawdzałam, a do zalecenia lekarza się dostowałam dając dziecku owoce, lepiej dmuchać na zmine.

Banany

: czw cze 17, 2004 9:05 pm
autor: Mycha
Giardia lamblia jest pasożytem powszechnie występującym w umiarkowanych szerokościach geograficznych, tak samo często w krajach wysoko rozwiniętych jak i rozwijających się. Ogniska bardziej agresywnych odmian zostały zidentyfikowane w Rosji, w basenie Morza Śródziemnego i Azji centralnej. Lamblioza to choroba „brudnych rąk”. Źródłem zakażenia może być człowiek – nosiciel lub zwierzęta. Najczęstszym sposobem zakażenia jest picie skażonej wody. Cysty tego pasożyta mogą przetrwać w wodzie do 3 miesięcy. Giardia lamblia jest pierwotniakiem i występuje jako trofozoit i cysta. Pod mikroskopem można zauważyć, że trofozoit jest dwustronnie symetryczny, ma dwa wyraźne jądra i cztery pary wici wychodzących z ciałek podstawowych pomiędzy jądrami . Pierwotniak ten jest spłaszczony i ma wklęsła przyssawkę brzuszną, używaną do przyczepiania się do powierzchni jelitowych komórek nabłonkowych. Rozmnaża się bezpłciowo, przez podział podłużny. Pasożyt zamieszkuje jelito cienkie.Jest przyczyną złego wchłaniania, zwłaszcza lipidów i rozpuszczalnych w tłuszczach witamin (A,D,E oraz K). Z zakażeniem związane jest również uszkodzenie kosmków i w przypadku osób z wydolnym układem immunologicznym (odpornościowych) choroba ustępuje zwykle po 4 dniach.
Niedobór witaminy A w organizmie lub znaczne upośledzenie wydzielania kwaśnego soku żółądkowego usposabiają do rozwoju pełno objawowej choroby. Ciężkie zakażenie może być przyczyną nietolerancji laktozy. W krańcowych przypadkach, ciężkie odwodnienie może stwarzać zagrożenie życia.

Banany

: pt cze 18, 2004 9:25 am
autor: moni
Dzięki Mycha.Ja się tam nigdy nie bawiłam w obcinanie końcówek od banana.Moja mama też.Wnioskuję więc,że nic tam nie ma podejrzanego skoro żyję :wink:

Banany

: sob cze 19, 2004 4:15 pm
autor: Ania
Lezałam kiedyś w szpitalu z dziewczynką, która zaraziła się pasożytem. Pasożyt ten dostał się do jej organizmy najprawdobniej przez zjedzenie końcówki (dupki) banana, gdzie właśnie lamblie składają jajka. Taka była diagnoza lekarzy.
Lamblia powoduje rozdrażnienie organizmu, przez cop praktycznie całkowicie obniza odporność, człowieka wszystko się "czepia" - głównie choroby układu oddechowego i pojawia się dokuczniliwa alergia na wszystko.
Jest to duzy pasozyt wewnętrzny koczujący gdzieś w odcinku pokarmowym (żołądek, jelita) i do wyklrycia praktycznie jedynie poprzez wprowadzenie sondy do żołądka i jelit. Może ten szczegółowy opis jakże "ptrzyjemnych" badań sprowadzi resztę na ziemię i przekona do obcinania końcówek.

Banany

: wt lip 27, 2004 10:52 pm
autor: Pleiades
Kochani, bardzo mnie zaniepokoiliście tematem tych bananów.... :shock:
A skąd te pasożyty biorą się w owocach, tak w ogóle ?

Banany

: wt lip 27, 2004 11:17 pm
autor: Ania
Tak w ogóle to słyszałam różne historie (szczególnie od lekarzy, co mnie dziwi) no ale cóż... Głównym źródłem zakażenia Lamblią jest przede wszystkim zastała woda (gdzie wspaniale rozwijają się pierwotniaki), lamblia może wniknąć do owocu poprzez wodę, którą "ciągnie drzewo", może być tez przeniesiona przez zwierzęta. Nie wiem czemu akurat banan, może nie tylko a ja wyłącznie o nim słyszałam albo tylko on mi się zatrzymał w pamięci bo pamiętam jak mi powtarzano, żebym odrywała końcówki banana i wystrzegała się szczególnie tych "czarnych pręcików" wewnątrz, bo tam kryją się często pasożyty. Nie sądzę, żeby mnie tym straszono, bo nie należałam do dzieci, który jadły banana w skórce ;) Często też zjadałam ogryzki 9a to niezbyt zdrowe, pestki, twarde części) więc i do tego by wykorzystano a tego nie zroboino.

Cytat z jednej ze stron medycznych: "Postacie przetrwalnikowe pasożyta, tak zwane cysty, są wydalane z kałem. Do zakażenia dochodzi drogą pokarmową przez połknięcie cyst, przenoszonych przez brudne ręce, zanieczyszczony pokarm lub wodę.
Połknięte pasożyty namnażają się i zagnieżdżają się w komórkach błony śluzowej jelita cienkiego. Zakażenie prowadzi do stanu zapalnego i zmian wstecznych (zaniku) nabłonka, czego wynikiem są zaburzenia wchłaniania i biegunka. Niekiedy pasożyty przechodzą do dróg żółciowych i mogą spowodować żółtaczkę oraz powiększenie wątroby.
Zapobieganie:
# Przestrzeganie zasad higieny osobistej
# Staranne mycie warzyw i owoców
# Picie wody tylko ze znanych i zbadanych źródeł"

Więcej ciekawych informacji na temat Lamblii TUTAJ

Banany

: śr lip 28, 2004 7:48 am
autor: OlaA
Moj kuzyn mial to chorobe, ale...w watrobie. Teraz "robaczki" wystepuja w formie przetrwalnikow,
czyli z komorki odciagnieta zostala cala woda i zrobila sie z tego grudka cytoplazmy,
blony staly sie grubsze. Kuzyn byl zarazony jako maly chlopiec, a teraz na ponad 20 lat
i kiedy warunki w jego organizmie beda sprzyjajace, to lamblia moze sie w kazdej chwili rozwinac.