Strona 1 z 1
szczur + myszoskoczek...
: wt maja 17, 2005 5:20 pm
autor: Ola...
chcialam zapoznac mojego szczura z myszoskoczkiem... nie jest on moj wiec razem mieszkac nie beda... ale pobawic by sie mogly... jest to w ogole mozliwe? i jak to zrobic? juz pierwsze proby byly... nie wszlo tak zle bo oby dwa zwierzaki zyja i maja sie dobrez... na marginesie powiem ze bylo to u myszoskoczka w somu.. poznaly sie w miejscu gdzie oni jedno ani drugie zwierze nie bylo wczesniej...i ten myszoskoczek wykazywal wieksze zainteresowanie moim zczurkiem... moja to sie raczej go bala... znaczy bylo widac ze uznala ze on jest tu wazniejszy... moze jakies wskazuwki...? co robic dalej?
szczur + myszoskoczek...
: wt maja 17, 2005 5:41 pm
autor: Meggy
nic!
czy wydaje Ci się, że zapoznanie szczura z myszoskoczkiem jest konieczne? Po to to robisz? Szczur jest większy, silniejszy od myszola, pozatym
w środowisku naturalnym poluje na mniejsze od siebie gryzonie bo jest wszystkożerny... więc w każdej chwili może zdarzyć się wypadek.
możesz sobie poczytać te tematy:
http://szczury.org/viewtopic.php?t=5767
http://szczury.org/viewtopic.php?t=2279
szczur + myszoskoczek...
: wt maja 17, 2005 7:17 pm
autor: Masterton
Ja miałam sytuacje "zapoznania" skoczka ze szczurem, ale to był czysty przypadek, puściłam szczura do pokoju nie wiedząc, że facet nie zlapał jeszcze do klatki myszoskoczka. Oba zwierzaki były w chwili niefortunnego spotkania juz dorosłe. O dziwo to nie szczur zaatakował, ale własnie skoczek. Posypała sie szczurza sierść i nieprzyjemnie to wyglądało. Teraz 10 razy się upewniam, że skoczek jest juz w klatce zanim wypuszczę szczury.
Jednym słowem zapoznawac nie radze.
szczur + myszoskoczek...
: śr maja 18, 2005 7:15 am
autor: Fam
w srodowisku naturalnym mniejsze gryzonie sa przez szczury traktowane jak konkurencja do pozywienia, a nawet jak pozywienie, to antagonisci, ale mozesz sprobowa, skoro da sie nauczyc psa, to i da muszoskoczka, tylko nie wiem czy to warte zachodu
szczur + myszoskoczek...
: śr maja 18, 2005 11:50 am
autor: sechmet
zależy jakiego szczura masz. mój cramerek nie był agresywny ani nic, ale jak przez przypadek (jeden jedyny raz!) myszoskoczek uciekł z akwarium a szczur tez był poza klatką...dla myszoskoczka skończyło sie to tragicznie...dlatego nie radze ci tego. lepiej zapoznaj go z innym szczurkiem... :roll:
szczur + myszoskoczek...
: śr maja 18, 2005 7:30 pm
autor: Ewqa
Norka ma 3,5 miesiąca. Jeszcze jak żył mój chomiczek czyli około 2 miesięcy temu, Norka chętnie chodziła za nim, wąchała go a nawet popiskiwała do chomika, słowem idylla.
Jakis tydzień temy przyszła do mnie znajoma z chomikiem i szczury dostały szału. Dobrze że były w klatce, bo takich ich jeszcze nie widziałam: uszy postawione, sierśc zjeżona, biegały i szukały chomika, próbowały sie wydostać z klatki. Nie chciałabym widzieć co by zorbiły z chomikiem jakby sie do niego dostały.
Podobnie sądzę byłoby z myszoskoczkiem.