[LECZENIE I OPIEKA] inhalacja

Leki, dawkowanie, cel stosowania oraz długość trwania terapii. Masz pytanie? Przejrzyj dział pod kątem odpowiedzi a jeśli jej nie znajdziesz, stwórz nowy post.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Michał i Madzia
Posty: 76
Rejestracja: pn maja 23, 2005 6:20 pm

[LECZENIE I OPIEKA] inhalacja

Post autor: Michał i Madzia »

Wiemy, że zapewne tego typu temat już był, ale podając w wyszukiwarce hasło "inhalacja", nie znajduje nic. Więc prośba do was - napiszcie co wiecie o tym, nasz Szatan się przeziebił i na razie leci na syropku, ale chyba mu zaaplikujemy taką inhalację. Tylko czym, jak, jak długo? Z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi.
Mamy Szatana w pokoju!
Arbor Vitae
Posty: 321
Rejestracja: śr maja 25, 2005 9:03 am

[LECZENIE I OPIEKA] inhalacja

Post autor: Arbor Vitae »

Trzeba miec: sól iwonicka i septosan (w jakiejkolwiek postaci, ja kozystalem z ziolek) - do kupienia w aptece. Najlepiej domek do aromaterapii (do kupienia w sklepie typu wszytsko za 5zl). Teraz trzeba odmierzyc lyzeczke tego i tego do szklanki i zalac wrzatkiem. Wymieszac, odczekac z 10 minut i gotowe.
Teraz jak "podawac"... Najchetniej w takim kominku do aromaterapi - na dole stawia sie swieczke, na gorze jest gliniana miseczka do ktorej wlewa sie plyn zeby parowal. Ale jesli nie macie czegos takiego moze byc tez miska, talez do zupy, cos zeby jak naintensywniej parowalo. Takie urzadzenie stawiamy obok klatki, tak aby szczur sie nie poparzyl i przykrywamy klatke wraz z parownikiem kocem, przescieradlem, etc. Szczur ma oddychac tymi oparami ok 15 - 30 minut 2 lub 3 razy dziennie.
Rady praktyczne: nie rob\cie takiej inhalacji w goracy i duszny dzien - chyba wiadomo czemu. Po skonczonej inhalacji nie otwierajcie jeszcze okna i uwazajcie na przeciagi przez jakies 30 minut - szczur jest po prostu wilgotny i moglby sie przeziebic. Mozna go wyjac i wytrzec - zapewne sie ucieszy ;)
Milej zabawy i powodzenia.
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

[LECZENIE I OPIEKA] inhalacja

Post autor: Dixi »

Szczurom robi sie inhalacje .... ? No chociaz, jak psom weterynarze zalecaja...to co tu sie dziwic....chodzi mi jedynie o to, skad masz takie info - czy wet tak zalecil?
Pozdrawiam,
Aguśka
Arbor Vitae
Posty: 321
Rejestracja: śr maja 25, 2005 9:03 am

[LECZENIE I OPIEKA] inhalacja

Post autor: Arbor Vitae »

wlasciwie to mozna wlasnie tak powiedziec :)
na pewno jest to informacja z bardzo pewnego zrodla
Michał i Madzia
Posty: 76
Rejestracja: pn maja 23, 2005 6:20 pm

[LECZENIE I OPIEKA] inhalacja

Post autor: Michał i Madzia »

Dzięki wielkie za info!!! Akurat w ostatnich dniach się ochłodziło , to można będzie mu zaaplikować taką kurację. Oby pomogło.
Mamy Szatana w pokoju!
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

[LECZENIE I OPIEKA] inhalacja

Post autor: limba »

Dixi.... :D robi sie inhalki...ja teraz przy przeziebieniu Fresy mialam zalecone inhalacje przez Wojtyś...skład: sól iwonicka lub jakakolwiek inna byle by kamienna byla i taka jak iwonicka (dorwalam polowe tansza :) ) inhalol (równiez może byc tymianek tylko wczesniej zaparzony) ...na dwie łyzki soli dwie szklanki wody, inhalol tyle kropelek ze jak sie nachylimy zeby w oczeta nie szczypało...jedna inhalka ok. 15 min.. :D
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Fam
Posty: 824
Rejestracja: śr mar 23, 2005 7:51 am
Kontakt:

[LECZENIE I OPIEKA] inhalacja

Post autor: Fam »

ja tez swojej inchalki robilam, pomoglo na katarek: przepis
za tęczowym mostem: Karolcia
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[LECZENIE I OPIEKA] inhalacja

Post autor: krwiopij »

problemy z inhalacjami sa jeszcze takie, ze szczur czesto bardzo sie denerwuje (i ja mu sie nie dziwie) i po inhalacjach caly jest mokry i bardzo rozgrzany... najlepiej pod bluza trzymac go jakis czas, zeby spokojnie mogl uspokoic sie, wyschnac i ochlodzic sie powoli...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Fam
Posty: 824
Rejestracja: śr mar 23, 2005 7:51 am
Kontakt:

[LECZENIE I OPIEKA] inhalacja

Post autor: Fam »

ja polecam owinac szczurka w reczniczek ktorym byla klatka przykryta i dobzre utulic, nie wkladac mokrego do klatki, tylko pocieszyc, ugrzac i podwolic wyschnac pod bluzka labo na ramieniu. a pozatym, to 0 przeciagow, bo zamiast pomodz przeziebimy szczurka jeszcze bardziej
za tęczowym mostem: Karolcia
Karotkaa
Posty: 12
Rejestracja: sob paź 27, 2007 10:35 pm
Lokalizacja: Szczecin

[Przeziebienie] - Katar

Post autor: Karotkaa »

W jaki sposób zlikwidować katar u ogonka?
Jak wygląda porfirynka?

Jeśli ogon ma:
nastroszoną sierść, katarek, i robi małe kupki, to może oznaczać to że jest chory, przeziębiony?? Pomimo tych objawów ma apetyt i jest skory do zabawy.

może powinnam jej dać ECHNINECEA?
Ostatnio zmieniony ndz lis 04, 2007 8:14 pm przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Je suis née pour mourir
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Odp: Bardzo proszę o odpowiedź. /... a co na katar?

Post autor: S. »

Nawet katar może być niebezpieczny. Czy szczurek normalnie oddycha, czy wydaje jakieś dźwięki? Jeżeli słyszysz, że "głośno" oddycha, to koniecznie idź do weta.
Porfiryna - na pierwszy rzut oka wygląda jak krew, jest czerwono-rdzawa.
Moja szczurka też była pełna życia, tylko wydawała dziwne dźwięki przy oddychaniu, po dwóch dniach zaczęła głośno oddychać. Niezbędny był antybiotyk do wyleczenia szczurki. Do końca nie wiadomo co jej było. Nawet osłuchać stetoskopem się nie dała - wiła się. Wetowi trudno było ją osłuchać nawet przystawiając małą do ucha - usadziła mu łapkę i nosek do ucha, a potem złapała go łapkami za nos.
Z moich doświadczeń wynika, iż szczurki nie zawsze pokazują po sobie chorobę. Teraz "dmucham na zimne".
Karotkaa
Posty: 12
Rejestracja: sob paź 27, 2007 10:35 pm
Lokalizacja: Szczecin

Odp: Bardzo proszę o odpowiedź. /... a co na katar?

Post autor: Karotkaa »

Oddycha normalnie, tylko ma ten katar i sierść nastroszoną.
Tak to jest w porządku.
Mam jeszcze takie pytanie, czytałam o przeziębieniach ale nie jestem kurcze w stanie ogarnąć co dokładnie powinno się dawać na przeziębienie.
Myślicie że Bactrim może pomóc? W końcu jest taki dobry.
Chcę się właśnie w niego zaopatrzyć chociażby na wszelki...
Je suis née pour mourir
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Odp: Bardzo proszę o odpowiedź. /... a co na katar?

Post autor: S. »

Może lepiej dla pewności jutro do weta?
Może bactrim to dobry pomysł, ja nie wiem. Na pewno można dać dzisiaj witaminy i coś na wzmocnienie oraz zrobić inhalację. Zazwyczaj leki o silnym działaniu są na receptę lub do nabycia bezpośrednio u weta.
Ostatnio zmieniony sob lis 03, 2007 10:12 pm przez S., łącznie zmieniany 1 raz.
Karotkaa
Posty: 12
Rejestracja: sob paź 27, 2007 10:35 pm
Lokalizacja: Szczecin

Odp: Bardzo proszę o odpowiedź. /... a co na katar?

Post autor: Karotkaa »

z receptami nie mam problemu aby je dostać, także Bactrim mogę sobie spokojnie załatwić, nawet nie jest drogi 10,50 zł
Dałam moim babom cerutin na wzmocnienie odporności.
A inhalacje hmm... zastanawiam się jak to zrobić
mam taki olejek Niemiecki specjalny na bazie ziół, nie wiem jak robić inhalacje. Czy wystarczy miskę z gorącą wodą położyć i zakropić wodę tymi ziółkami?

Jutro idę kupić maść majerankową na katarek.

Z góry bardzo dziękuję za zainteresowanie się tym postem.
Je suis née pour mourir
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Odp: Bardzo proszę o odpowiedź. /... a co na katar?

Post autor: S. »

Inhalacje:
Szczurki do transporterka.
Miskę z czymś co paruje i inhaluje stawiamy blisko transporterka.
Całość (transporter i miskę) przykrywamy kocem lub ręcznikiem.
Skuteczne, sama praktykowałam (na kroplach olbasa i chorej szczurce).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Leki”