szczury.org

Teoretycznie to szczury kolorów nie widzą albo widza je słabo, a jednak moje omijają żółte rzeczy. tzn:
- nie sikają na żółtą półkę (mają do wyboru jeszcze niebieską i czerwoną, te namietnie obsikują)
- nie chcą jeść z żółtej miseczki (nawet jogurtu, a w czerwonej może być)
- zeżarły 2 sznurki+hamaczek, a żółte sznurki były nietknięte. :shock:

Co wy na to? Czy macie jakieś doswiadczenia z lubieniem/nie lubieniem kolorów przez wasze ogonki?

Hmm... Intrygujące
Moje raczej jak "zwykłe szczury" nie zwracają uwagi na kolor... Miały natomiast żółtą wanienkę do kąpieli i nie unikały jej, a wręcz przeciwnie

Pierwsze słyszę, ale może Twoje szczury maja taki fetysz. :lol:

moj to zarowno wszytko go ciekawi i zarazem wszytko ma w ...ogonku ;]

Moje żółty kolor uwielbiaja...patrz moja ściana.... :twisted:

Gdyby żółty był tak znienawidzonym kolorem to jak by się czuła Iset u mnie w pokoju? Żółte ściany, zabudowa... A gerberka zje obojętnie z jakiej miseczki... hihihi

Moje pocieły równo zółte sznurki do bielizny )). za dobrze by było ) wystarczyłoby na zółto kabelki pomalować :)a i złółty segregator tez zjadły ). a co do kolorów to lubia ciemne po prostu. A w zóltej poscieli tez sie zakopywały , widać posciel na tyle fajna ze może być i żółta
Pozdr dla żółtofobów.

z tym zoltym to cos musi byc

Osama swojego czasu mial mala zolta miseczke. kochal ja. zawsze ja zdejmowal z klatki i z nia spal. kiedys wymyslil sobie, ze przeprowadza sie do kanapy. zabral sianko, jakies szmatki i... swoja zolta miseczke

no fajnie by bylo gdyby szczurki nie sikaly na zolty kolor tylko kupki bym musial wyjmowac,a sikalyby w pokoju bo klatke mam zolta :] tzn prety sa biale

Widać moje to takie psycholki z tym żółtym. Nawet hamak musiałam wymienić bo miał żółty wzorek to obwąchały i poszły spać na twardej półeczce. Teraz jak mają niebieski hamak (takie szmatki były pod ręką) to śpią obie.

[quote="LuLu"]z tym zoltym to cos musi byc

Osama swojego czasu mial mala zolta miseczke. kochal ja. zawsze ja zdejmowal z klatki i z nia spal. kiedys wymyslil sobie, ze przeprowadza sie do kanapy. zabral sianko, jakies szmatki i... swoja zolta miseczke [/quote]

Och, jakie to urocze...

Moja Dziunia raczej nie zwraca uwagi na kolory, no bynajmniej ja nic nie zauważyłam.

no hmm... ale zauwazylem ze jak Ratta byla w starej klatce(byla tam zolta drabinka wsadzona jak pieterko) to spala zawsze na tej drabince ;] teraz milka robi to samo ;],a na czerwonej drabince nie chce/chciala spac ;]

Ewqa, a moze one maja zle doswiadczenia z jakims zoltym przedmiotem?
Albo moze zwierzeciem? Moze osa je kiedys zaatakowala.
Prawda jest taka ze zwierzak pourazowo zraza sie do przedmiotow czy zwierzat w kolorze czy ksztalcie podobnym do przedmiotow/zwierzat ktore im kiedys zalazy za skore.
Nie zawsze tak jest ale z tym zoltym kolorem wyglada mi podejrzanie

Zmora z Mala Mi czuja nieodparty pociag do czarnego koloru.
Kochaja dekorowac nim swoje gniazdo.
Nie policze wam ile dzieki temu stracilam bluzek (wyszarpane dziury), skarpetek (w calosci do gniazda i dopiero tam siepane na kawaleczki) i khm...majtek.. =='..traktowanych jak skarpetki.

Troche sie wycwanilam i juz chowam swoje czarne rzeczy poza zasiegiem ich zebow ale jak wszyscy szczuromaniacy wiedza jesli juz szczur sie na cos uprze nie ma praktycznie przeszkody ktorej by nie pokonal, tudziez miejsca do jakiego by nie dotarl.

Dochodzi do tego, ze juz po nocach sni mi sie ze te wredoty podle buszuja mi w szafie i z radoscia robia mi z bluzki koronke... _-_

Nie patrzcie już na moje szczury bo to mutanty
Czytałam, że szczury nie lubia zapachu lakieru do paznokci i z pewną nieśmiałością zabrałam się za malowanie w ich obecności. A tu niespodzianka: Luna kradła mi buteleczkę albo pedzelek, Norka usiłowała wejśc w to wszystko. I co ja mam o tych paskudztwach mysleć

hmm u mnie Floyd nie gryzl bialych kabli, nigy zawsze sie bral za czarne, bialych nawet nie probowal, a nie sadze zeby w sklepie zjadl bialy i go pokopalo