Strona 1 z 7
[WYLEW] temat glowny
: pn gru 15, 2003 10:05 pm
autor: AniaP
Choroba mojego Misia zaczęła się przed tygodniem, początkowo miał jakby lekki niedowład łapek np. ślizgał się po podłodze, nie trzymał jedzonka w łapkach. Potem było gorzej zaczął tracić orientację, nie bardzo wiedzał gdzie jest koniec np.kanapy i szedłby dalej gdyby nie moja pomoc, a co najgrsze kręcił się w kółko - nie mogłam na to patrzeć, to było tak rozpaczliwe. Widać że schudł i był bardzo słaby, choć na szczęście jadł jak zawsze czyli jak mały żarłoczek. Teraz myślę że to dobrze, że był grubiutki, bo chociaż miał z czego schudnąć, a ja zawsze chciałam go "odchudzać". W piątek całkiem załamana dopadłam kompa i napisałam błaganie o pomoc dla Misia, odpowiedź była błyskawiczna (od Ani, której ponownie bardzo dziękuję przy okazji). Wzięłam więc Misia do wetki - jej diagnoza to mikrowylew. Misiu dostał serię zastrzyków tzn. przez cztery dni antybiotyk Baytril i co drugi dzień sterydy Vecort ( mają wzmacniać organizm). Podaję mu też tabletki Karsivan ( 1/10 tabl.dziennie), poprawiają przepływ krwi do mózgu, rozszerzają naczynia krwionośne w mózgu. Tych tabletek trochę się bałam, bo jest napisane że są dla psów, ale zaryzykowałam i dałam je Misiowi. Najważniejsze że jest poprawa, Misiu wygląda znacznie lepiej, jest bardziej ożywiony i troszkę silniejszy - zwłaszcza jak się wyrywa przed zastrzykiem

, choć muszę go pochwalić znosi je bardzo dzielnie, nawet nie krzyczy. W środe mamy iść do kontroli i zobaczymy co dalej. Myślę, że Misiu nie będzie już taki jak przed chorobą, ale najważniejsze że jest poprawa a mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej. Strasznie się rozpisałam, ale musiałam troche ciężaru z siebie zrzucić.
[WYLEW] temat glowny
: wt gru 16, 2003 4:45 pm
autor: Ania
3mamy kciuki, cała nasza ósemka (my dwoje i sześć sierściuchów). Nieczęsto zdarzają się na gg osoby tak zdesperowane... być może dlatego tak zatrzymał mi się w pamięci przypadek Twojego szczurka (kolejnym powodem jest fakt, że moja Zuza chorowała na to samo ale niestety nieodpowiedni lek podany przez weta zabił Zuziulkę). Tak więc - Baytril znam, Vecort też i myślę, że jeśli wetka rozpoznała chorobę i podała odpowiednie leki (a po nazwach widzę, że odpowiednie) zaufałabym też w kwestii tabletek... Jeszcze raz 3mamy kciuki i niech szczuras jak najszybciej wraca do zdrowia.
[WYLEW] temat glowny
: czw gru 18, 2003 10:02 am
autor: AniaP
Nie wiem, może moja radość była zbyt wielka... wydawało mi się, że jest lepiej, ale jak wetka zrobiła przerwę w zastrzykach, to Misiu znowu gorzej wyglądał, więc wczoraj dostał 2 zastrzyki. Dziś też idziemy. A może ja za szybko chcę widzieć efekty? Wetka mówiła coś o wit.B chyba w zastrzykach, czy coś o tym wiecie?
[WYLEW] temat glowny
: ndz gru 21, 2003 2:32 pm
autor: Ania
Tak, nasz szczuras dostał wit B w zastrzyku, podskórnie żeby przyspieszyło metabolizm (czytaj: przyspieszyło przyswajanie i działanie leku). Jeśli chodzi o antybiotyki - ich działanie zaczyna się na prawdę długo po pierwszym zastrzyku; U naszego George-a pierwsze efekty dziaania leku widzieliśmy po 2-3 dniach ale efekty na prawdę duże: jak lśniąca sierść, błyszczące oczy, żywiołowość zaobserwowaliśmy w 10 dni po pierwszym zastrzyku.
Wylew
: pt lip 02, 2004 2:55 pm
autor: Mada
Przez prawie 2 tygodnie lekarze nie mogli dojść co się dzieje z moją Dziubą. Teraz już prawie na 99% wiem że musiał to być wylew. Do tego dołożył się jeszcze guz ostatniej pary sutków.
Porażone zostały przednie łapki, a zwłaszcza lewa strona. Najgorsze jest jednak to że nie może gryźć, a co za tym idzie trzeba ją karmić papkami. Pocieszającym jest fakt że ma apetyt i próbuje się poruszać. Klatka została zmodernizowana tak by mój grubasek nie zrobił sobie krzywdy.
W ciągu tych dwuch tygodni schudła prawie 90g. To dużo. Nigdy nie była chudziutka - może i dobrze bo obecnie waży 400g.
Jedzenie dostaje kaloryczne by nie traciła na wadze i miała siłę na łazikowanie po klatce.
Ogólnie jest źle. Ja sama już nie wiem co mam robić bo Dziuba może odejść w każdej chwili. Czasem tak mocno zasypia, robi się bezwładna...koszmar.
Czemu tak jest. Ona ma dopiero 2 latka.

[WYLEW] temat glowny
: pt lip 02, 2004 4:14 pm
autor: ESTI
Boziu.
Mialam okazję zobaczyć Dziunie, kurde i dlatego strasznie mi przykro. To taka piękna szczurcia.
Wiem co oznacza karmienie papkami, koszmar jak patrzysz jak szczurek jest taki bezradny i ma ochote coś ugryżć....
Biedna malutka..........
A czy jest jakaś nadzieja????
Czy bylaś u Wojtyś????
Czy naprawde jest już tak źle????
[WYLEW] temat glowny
: pt lip 02, 2004 4:16 pm
autor: Beeata
Podobno efekty wylewu maja duza szanse na cofanie sie,przynajmniej u ludzi czesto tak jest.
[WYLEW] temat glowny
: pt lip 02, 2004 5:19 pm
autor: Mada
Jesteśmy cały czas pod baczną obserwacją dr Wojtyś.
Każdy dzień jest inny. Jednego już się z nią żegnam, a drugiego wydaje się być taka radosna.
Nie wiadomo czy skutki wylewu się cofną.
Nie wiem też ile czasu nam jeszcze zostało.
Ach jakie to przykre.
Poświęcam jej 100% mojego czasu.
Mam nadzieję że wróci do zdrowia. A najbardziej zależy mi by zaczęła sama jeść.
[WYLEW] temat glowny
: pt lip 02, 2004 6:23 pm
autor: ESTI
Tak to okropne jak szczurek nie je....
Trzymaj się i trzymam mocno kciuki. Taka silna malusia musi to przetrzymać...
A co powiedziala dr Milena?
[WYLEW] temat glowny
: pt lip 02, 2004 6:36 pm
autor: Mada
Właściwie to sama nie wie jak Dziubie pomóc. To jest taki stan że nic się nie da zrobić. Obserwować i dokarmiać wysokokalorycznymi papkami.
Jest nikła szansa że się w jakimś stopniu cofnie upośledzenie ale to już trwa 2 tygodnie i zmian nie ma.
[WYLEW] temat glowny
: pt lip 02, 2004 7:06 pm
autor: ESTI
Biedne maluszki - Ty i Ona.
Jestem.......z Wami....
[WYLEW] temat glowny
: pt lip 02, 2004 11:19 pm
autor: AniaP
Mój Misiek dostawał prz stwierdzonym przez weta mikrowylewie ( stan ciężki) tabletki Karsivan. Są ona co prawda dla psów, ale podawać miałam 1/10 tabl. dziennie. Poprawiają one przepływ krwi do mózgu, rozszerzają naczynia krwionośne. Wiem że dr Wojtyś jest najlepszym specjalistą od naszych szczurasków i jakiś tam wrocławski wet do pięt jej nie sięga, ale może spróbuj popytać ją czy by to nie pomogło Twojej Dziubie. Może warto spróbować.Trzymajcie się dzielnie
[WYLEW] temat glowny
: ndz lip 04, 2004 8:09 pm
autor: Mada
Dziś rano Dziuba dostała ponownie steryd. Czuje się po nim znacznie lepiej, jednak znalazłam dziś kolejnego guza...
Jakie to smutne...

[WYLEW] temat glowny
: pn lip 05, 2004 6:00 am
autor: Ania
Przykro mi... miałam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... jak zresztą każdym przypadku każdy chciałby, żeby było dobrze.
3mam kciuki za Dziubę, żeby za bardzo nie bolało ;(
[WYLEW] temat glowny
: pn lip 05, 2004 10:46 pm
autor: Mada
Kurcze nie chcę zapeszać ale Dziuba czuje się znacznie lepiej. W niedzielkę dostała steryd i wspomniany Karsivan. Dziś to nawet próbowała biegać

. Nadal jednak nie gryzie choć próbowała wcinać rozmoczony chrupki chlebek. Więcej się porusza, już nie leży jak placek.
Jak się będzie lepiej czuła to wróci do dużej kaltki bo chwilowo przeniosłam ją do mniejszej i cieplejszej.
Zobaczymy co będzie dalej.