szczury.org

Odeszedla wczoraj o godzinie mniej wiecej 23.. juz od miesiaca byl slaby.. lecz nie cierpial.. gdy bylem u weterynarza wlasnie miesiac temu powiedzial zeby ja uspic.. lecz sie nie zgodzilem i dzieki temu zyla jeszcze miesiac. Byla u nas ponad 4 lata. Byla to samiczka ale miala na imie Wacek. W ostatnim 2 tygodniach dawalem jej picie poniewaz nie mogla siegnac do poidelka. Wczoraj juz wogole prawie nie jadla.. widac bylo ze jest juz koniec.. moim zdaniem zyla dlugo jak na szczurka. Dzis wieczorem pojde ja pochowac. Ale tak mi brak .. jej .. eh.. [*]

4 lata to naprawdę pękny wiek dla szczurka...
na pewno miala dobre życie, pamiętaj o niej...[']
wspólczuję

['] :-(

Najgorszy jest ten bol gdy se przypomne spedzone chwile z nia :-(

Wiem jak boli i wiem jak możesz zmniejszyć ten ból...spraw sobie nowego malucha, albo maluchy...ale dopiero wtedy kiedy już się wypłaczesz...

Bardzo współczuję. :-(

[']

Współczuję bardzo :-( ale musiała mieć z Tobą piękne zycie że tak długo żyła :-( [*]

[*]współczuje...napewno jej z toba było dobrze...esti ma racje to jest najlepsze lekarstwo...powodzenia 3maj sie

Współczuję... tak długo z Tobą była.
[']