szczury.org

Mam szczurka i królika - zwierzęta trzymane są w dwóch różnych pokojach. Zastanawiam się, czy byłaby możliwa wspólna zabawa przedstawicieli tych gatunków.
Jeśli ktoś wiedziałby coś na ten temat - proszę o odpowiedź.

Raczej nie sadze...szczurcie z zasady nie przepadaja za przedstawicielami innych gatunkow...mogloby by sie to zle skonczyc albo dla jednego albo dla drugiego...
ale moze ktos z forum poza szczuraskami ma tez kroliki...
ja bym nie ryzykowala...

ja bym również nie ryzykowała, ostatnio przez głupotę mpojego siostrzeńca doszło do kontaktu mojego Pucka i jego chomika, chomik ugryzł Pucka w ogon. Nic się Puckowi nie stało prócz pisku, ale chomika miałam ochotę wyrzucić przez okno :? kiedyś jeszcze widziałam kontaky szynszyla i królika, kończyło się to wzajemnymi orgiami........ :?

Dzięki serdeczne, tak właśnie myślałam.

A ja znam świnkę morską zaprzyjaźnioną z młodą szczurcią. Właściwie to szczurcia zaczepia świnkę a ona siedzi jak posążek [taki ma charakter ] albo drepcze za nią.
Możliwe, że to tylko wyjątek. Na pewno jak zwierzęta są młode to łatwiej się im ze wszystkim zaprzyjaźnić

u mnie w domu od niedawna jest maly kroliczek, mieszka w pokoju mojej siostry i zwierzatka widzialy sie tylko raz : Bandyta biegal po trawniku a krolik byl w swojej klatce, obydwa wydawaly sie bardzo zaintrygowane soba, lecz gdy tylko krolik zblizal sie na wyciagniecie lapki Bandi probowal go zlapac :? balam sie ze moze to sie zle konczyc ( w pamieci mam jeszcze obraz jak Bandi bil sie przez kraty ze szczurem mojego chlopaka... wolalam nie ryzykowac...)

sadze ze gdy zwierzeta sa jeszcze mlode mozna je laczyc, ale gdy podrosna przyjazn nalezy zakonczyc gdyz moze sie to zle skonczyc, wszakze szczur jest zwierzeciem ktore bez trudu moze zabic krolika...

ja miałam pewnego razu szczura i nowewgo królika...i...
szczur uciekał z klatki i wskakiwał do królika, a uszaty skakał na wszystkie strony(chyba się bał)

jak ide z moim szczurem(ma na imie pysio:D) do kolezanki ktora ma krolika to bawia sie razem itd. a pysio jeszcze bardziej lubi mojego psa bawia sie razem ,zaczepiaja do zabawy,dziela jedzeniem itp itd:D:) pzdr

Mój królik chętnie biega ze szczurkiem i całkiem im z tym dobrze.  Oczywiście pilnuję, ale nawet przez pewien czas zastanawiałam się czy nie trzymać ich razem... One się naprawdę lubią... Czyszczą sobie wzajemnie futerka i jeden łazi za drugim  Śmieszne to wygląda... szczególnie, że i szczurcio i króliś mają identyczne umaszczenie! Ogólnie jednak trzeba być ostrożnym, bo każde stworzenie ma swój indywidualny charakterek i nigdy nie można do końca przewidzieć co takiemu może zaświtać w tej puchatej główce 

lepiej adoptować kolegę tej samej płci dla szczurka.... jeśli jest jeszcze młody, to nastawienie do króliczka może mu się zmienić
lepiej niech się spotykają pod nadzorem. ale jak lubią się bawić razem....
skarpeta nawet lubiła mojego świnka morskiego, też chciała go czyścić, chodziła za nim, jak go wypuszczałam, ale on się strasznie bał, krzyczał i uciekał.

moja Ganja często wchodzi do klatki królika ale nie żeby się bawić.. tylko żeby kraść.. czipsy bananowe generalnie do tej pory żadne żadnemu krzywy nie zrobiło.. jak królik biega po pokoju to Ganja go zaczepia albo buszuje po jego klatce w poszukiwaniu smakołyków

Moja znajoma posiada królika domowego (większy od miniaturki, lecz mniejszy od chodowlanego) jest to dość płochliwy królik jeżeli chodzi o nieznane mu miejsca i osoby lecz np. z kotem bardzo dobrze sie dogadują.

Ja za kilka dni (21 lutego) będe miała szczurka i chciałam je zaprzyjaźnić, takie wspólne spacery po czystych trawnikach itp. Czy jest na to jakaś szansa czy lepiej nie ryzykować?

PS: Jeżeli chodzi o szczurka narazie będzie jeden lecz za jakieś 2 miesiące chce zaadoptować jeszcze jednego

Połączone z istniejącym tematem. /Agata

Zacharia, ale nie można brać najpierw jednego a potem drugiego. Dwa od razu i koniec.

Nie sądzę żeby można było razem je wypuszczać. Kot to co innego niż szczur. Jest większy, silniejszy i w razie czego da sobie radę z królikiem. Szczur może go zaatakować lub on może być zaatakowany.
Duże zwierzęta takie jak psy, koty to można trzymać razem ,ale i tak pod dużą uwagą, bo to nigdy nie wiadomo. Słyszałam o takim przypadku: kobieta miała świnkę morską i małego psa (jakiegoś kundla). Zawsze się razem bawiły, nic nie wskazywało na to ,że dojdzie do tragedii. Właścicielka nie pomyślała ,że takie kochające siebie nawzajem zwierzęta mogłyby zrobić sobie krzywdę. Zostawiła je na 10 minut... Niestety to wystarczyło do zagryzienia świnki. Nigdy nic nie wiadomo. Nawet pod opieką możesz nie zdążyć zahamować zwierzęcia i po nim =).

Kiedy kupiłam Tośka, w domu akurat był przez jakiś tydzień malutki króliczek (czekał na urodziny siostrzeńca), oba nie były jeszcze dobrze oswojone, kiedy chciałyśmy z siostrą zobaczyć jak zareagują na siebie ... królik oberwał od Tośka w nos na tym skończyła się zabawa kiedyś wcześniej moja Lilly dziabnęła w nos psa mojej cioci, bo pchał tam gdzie nie trzeba

mój tymczasowicz (królik) Lizak lubi się tylko z Nimayem... Reszta szczurów go atakuje... jako kompan na wybiegi może być ale nie jako towarzysz życia