Strona 1 z 5

Roczny samotny samiec.

: sob sie 20, 2005 8:31 am
autor: RAT-ik
Mam rocznego samca Pixela straszny z niego pieszczoch uwielbia drapanie i odwdzięcza się za nie iskaniem. Chciałbym mudokupić jakieś towarzystwo ale nie wiem czy to dobry pomysł a jeżeli tak to czy kupić samca czy samicę?

Roczny samotny samiec.

: sob sie 20, 2005 8:34 am
autor: ESTI
Samicę w żadnym wypadku. No chyba, że chcesz mieć stada szczurków za miesiąc i zrobić z niej rozpłodówkę. Jeśli już to samca, jednak nie wiem czy to dobry pomysł. On od zawsze był sam, więc może być duży problem z zaakceptowaniem nowego.

Roczny samotny samiec.

: sob sie 20, 2005 1:06 pm
autor: Kaka
zgadzam sie z Esti, bo jaj mam ten sam problem z Wacławem który ma ponad 2 lata a sama mam go od dwóch lat. Nigdy nie miał kontaktu z innymi szczurkami i nie akceptuje moich 3 pozostałych

Roczny samotny samiec.

: sob sie 20, 2005 2:29 pm
autor: Nakasha
Jeżeli koniecznie chcesz mu dokupić partnera, to dokup samiczkę, a jego wykastruj.

Ale to już ostateczność.

Lepiej, żeby już dożył swoich dni sam, chyba, że masz na tyle czasu i pieniędzy, by zaryzykować. Musiałbyś kupić drugą klatkę i najlepiej ze 2 samczyki [tylko wybrać możliwie jak najspokojniejsze i starsze niż 8 tygodni, bo małe szczury często są gnębione dlatego, że są małe....] i przeprowadzić cały ceremoniał łączenia. W razie, gdyby się nie udało, tamte 2 szczurki byłyby razem i musiałbyś się tymi 3 zajmować oddzielnie ;).

Roczny samotny samiec.

: sob sie 20, 2005 11:48 pm
autor: RAT-ik
Moja mama lubi szczurki ale gdybym do domu przyniósł jeszcze dwa to bym wylądował z nimi pod mostem :wink: . A może by tak przyprowadzić do niego jakiegoś innego szczurka i sprawdzić jego reakcje?

Roczny samotny samiec.

: ndz sie 21, 2005 12:00 am
autor: Kaka
Jest to dobry pomysł, ale musisz być bardzo ostrożny, ja w ten sposób sprawdzałam relacje Wacka, ale niestety skonczyło się jego atakiem na innego szczurka :-( na szczęście zainterweniowałam dostatecznie szybko. A co do kastracji, to ja kastrowałam Wacława jakiś miesiąc temu może trochę więcej. Nie wiem co się dzieje, ale Wacław jest taki sam jak był wcześniej w stosunku do innych, chyba ze spadek hormonu nie jest jeszcze dostateczny :|

Roczny samotny samiec.

: ndz sie 21, 2005 12:21 am
autor: RAT-ik
A może inne szczury się z niego nabijają? Atak przy okazji ile zapłaciłaś za kastracje?

Roczny samotny samiec.

: ndz sie 21, 2005 1:37 am
autor: sachma
moj Bandyta tez od zawsze byl sam, gdy w zeszlym roku mialam sie zajac szczurem mojego chlopakaw domu dzialy sie dantejskie sceny...
gdy wypuszczalam Czarnucha chodzil niepewnie po pokoju i od czasu do czasu podchodzil do klatki Bandyty :? gdy Bandyta go tylko widzial odrazu rzucal sie na szczebelki :? probowal gozlapac i ugrysc.... Gdy wypuscilam Bandyte nie odstepowal klatki Czarnego na krok... caly czas sie na nia rzucal i do tego byl tak agresywny ze moj spokojny pieszczoch przerozil sie w bestie ktora w ferworze walki nie zauwazala ze to moja reka :? zostalam dosc mocno pogryziona kiedy probowalam rozdzielic te dwa samcole gryzace sie przez kraty klatki :? nigdy wiecej nie dopuszcze do tego zeby Bandyta sie tak stresowa.... a bardzo chcialabym zeby mial sie z kim pobawic jak mnie nie ma :-(

Roczny samotny samiec.

: ndz sie 21, 2005 3:40 am
autor: Ata
Nie jestem pewna, czy roczny samiec, który dotąd był samotny zaakceptuje nowego szczurka. Można oczywiście próbować, ale - musisz mieć pewność, że w przypadku nieudanej próby nowy szczurek nie zostanie bezdomną sierotką - czyli osoba, od której on bedzie pochodził, zgodzi się go przyjąć z powrotem.
I jeszcze coś - jeżeli zapoznasz szczurki ze sobą na neutralnym gruncie, może być wszystko w porządku, zero agresji, nawet obojetność - to wcale nie znaczy, że w klatce również zapanuje pokój. Terytorium neutralne to co innego, a własna klatka, to własna klatka.

Roczny samotny samiec.

: ndz sie 21, 2005 5:02 am
autor: ESTI
[quote="RAT-ik"]A może inne szczury się z niego nabijają?[/quote]

Yyyyy nie sądzę, u szczurków takie zachowania raczej nie są spotykane. ;)


[quote="RAT-ik"]Atak przy okazji ile zapłaciłaś za kastracje?[/quote]

Kastracja to koszt od 30 do 100 zł, w zależności od weta.
Ale z tego co pisałeś, to chyba Pixel ma być uszczęśliwiony, a nie wiem czy zabieg jest szczytem jego marzeń. :roll:

Roczny samotny samiec.

: ndz sie 21, 2005 5:47 am
autor: RAT-ik
Ale z tego co pisałeś, to chyba Pixel ma być uszczęśliwiony, a nie wiem czy zabieg jest szczytem jego marzeń. :roll:
Tylko tak pytam, w tym przypadku postępuje zgodnie z zasadą "Nie czyń drugiemu co tobie nie miłe".

Poprawione cytowanie, trzeba używac kodu po obu stronach tekstu/edit [ESTI] mod

Roczny samotny samiec.

: ndz sie 21, 2005 9:13 am
autor: Lulu
ja nipsze tylko, ze wszystko zalezy od szczura. moj Osama przez ponad rok nie mial kontaktu z innymi szczurami. pierwszego towarzysza dostal jak mial rok i dwa miesiace (byl to Dante) i wszystko bylo spoko. wygladalo na to, ze sie dogadali. po trzech miesiacach pojawil sie u nas Hesus. Dantemu wtedy odbilo i zaczal sie wyzywac na wszystkich (do dzis mieszka sam). ale Hesus i tak swietnie sie dogadal z Osama, ktory mlodzikiem wtedy nie byl (prawie poltora roku).
tak samo niedawno polaczylismy prawie rocznego Hesusa z mlodym Cloudem. tez bezproblemowo...

wg mnie duzo zalezy od charakteru szczura. Dante byl 5 tygodniowym malucham przygarnietym ze swietniego domu, gdzie mieszkal z rodzenstwem. od razu trafil do klatki Osamy, i wydawalo sie ok. mimo wszystko ok nie bylo i Dante nie jest w stanie dogadac sie z innym szczurem (niezaleznie od plci).

natomiast Osama, ktory polowe swojego zycie spedzil samotnie, pomimo tego, ze pierwsze kontakty z innymi szczurami mial, kiedy juz mial skonczony roczek, dogadywal sie ze wszystkimi (oprocz sadystycznego Dantego, ktory pomimo, ze Osama mu sie poddawal atakowal i gryzl go dalej). taki pokojowo nastawiony szczurek....

Roczny samotny samiec.

: ndz sie 21, 2005 11:03 am
autor: Kaka
ja płaciłam za kastrację 50 zł

Roczny samotny samiec.

: czw sie 25, 2005 11:52 am
autor: Nisia
Tak jak napisała LuLu - nigdy nie wiadomo. Ale nie uszczęśliwiałabym Pixela maluchem. Maluch ma mnóstwo niespożytej energii, a starszy szczur potrzebuje spokoju. Raczej poszukaj starszego szczura. Z hodowli może być problem, ale czasem w sklepach znajduje się starsze szczurki, które komuś się znudziły....

Roczny samotny samiec.

: czw sie 25, 2005 5:44 pm
autor: PALATINA
Ja bym nie ryzykowała z nowym.
Pewnie, że może sie tak zdarzyc, że sie polubia, ale jest duze prawdopodobieństwo, że jednak mogą sie nie polubić. Wtedy drugi szczur tez bedzie skazany na samotność, bo mama nie zgodzi sie na kolejnego - towarzystwo dla tego do towarzystwa.