szczury.org

Witam,
To mój pierwszy post na forum (zapisałem się dzisiaj) i niestety już Was muszę prosić o pomoc.
Tydzień temu zmarła nam nasza kochana szczurka (prawdopodobnie to była Mykoplazmoza - o czym dowiedziałem się z forum, jednak weterynarz się na tym nie poznał) i dzisiaj postanowiliśmy kupić nowego szczurka (szczury uzależniają ). Problem w tym, że właśnie zauważyłem że szczuras ma jedno oko jest tak jakby mniejsze i przykryte jakąś błoną - przynajmniej tak mi się wydaje. Drugie jest duże i błyszczące, a tamto jest takie bardziej matowe. Zaniepokoiło mnie to i stąd moje pytanie czy może mieliście jakieś podobne doświadczenia, czy są jakieś krople, które mogłyby pomóc, czy mam się udać do weterynarza (po ostatnich przejściach moje zaufanie do weterynarzy jest niestety niewielkie) ?
Jeśli ktoś mógłby coś doradzić, to będę niezmiernie wdzięczny.

Zakladam, ze to juz zrobione - jesli nie - nalezy zrobic to jak najszybciej.
DOKLADNIE wymyc klatke w ktoorej znajduje sie nowe zwierze - srodkiem bakterioboojczym - nakladamy domestosa (wylewamy go na kuwete i klatke, poleczki itd) rownomiernie rozsmarowujemy i zostawiamy na 10-20 minut. Szorujemy i splukujemy - w ten sposob pozbywamy sie bakterii mykoplazmozy.
Kwestia oka - to moze byc alergia na trociny - sprawdz to jak najszybciej, zakup w aptece lignine, jesli do tygodnia wszystko zniknie - mozesz zaczac zmieniac scioolke na siano czy zwirek - jesli nie zniknie... coz.
Sprawdz - czy zwierze nie ma wyciekow z 'matowego' oka.
szczurow matowe oczko czesto oznacza slepote, miejmy jednak nadzieje ze jest to zwykle podraznienie.

Jesli chodzi o krole - w aptece nie pamietam nazwy) sa dostepne bez recepty krople do oczu dla ludzi - tymi kroplami nalezy przemywac oczko szczura (po zamknietej powiece - jesli bedzie otwarta - wpuscic kropelke ale NIE DOTYKAC ani dlonia, ani pojemniczkiem od kropelek ani wacikiem, niech splynie, niech szczur sam o reszte zadba).

Na pocieszenie dodam, ze szczury maja bardzo slaby wzrok wiec jesli okaze sie, ze zwierzatko jest niewidome na jedno oczko - nie bedzie z tego powodu cierpialo. Duzo bardziej cierpialoby z braku wasow (sraciloby wech). W porownaniu - dla nich strata wzroku jest tak jak dla faceta strata wasow - nijaka.

Byle nie bolalo.

Dziękuję za odpowiedź i dobre rady.

Wczoraj poszedłem z Larą do weterynarza i okazało się, że oczko ma uszkodzone prawdopodobnie mechanicznie. Polecił mi jednak stosować krople o nazwie Quinax (na oba oczy), tak na wszelki wypadek, jakby okazało się że to nie jest uszkodzenie mechaniczne tylko jakaś choroba.

Mam nadzieję, że drugie oko będzie miała zdrowe. Weterynarz zarzekał się, że to oko na pewno ją nie boli, co mnie strasznie ucieszyło

Pozdrawiam.

Dzis zauważyłam u mojej Guti dziwną rzecza... jedno oczko tak jakby "pękło"... nie wiem jak to dokładnie opisac, coś jakby narośl.. ale też nie do końca hmm, nie chodzi mi o powiekę, ale o tą część czarną szklistą... jest taka w jednym miejscu nierówna, wystająca troche... podejrzewam, że teraz oka szczurcia nie zamyka...to oko jest chyab też mniejsze, zresztą było takie od czasu, gdy powstał ten ropień...
Przypomnę, że w sobotę Guti miała przebijany ropień pod uszkiem, w poblizu tego oka, czy to może być następstwem?
Czy może jej pękło z bólu.. .czy może ja mogłam dotknąć nie tak i coś zrobić podczas przemywania tej rany lub oka... bo ciągle ma jeszcze jakieś upławy z tych miejsc...
Jutro lecę do weta, ale może ktos mogłby mnie już teraz uspokoić
Tylko, żeby to juz sie nie powiekszyło

Mi to wyglada na jakis uraz mechaniczny. U moich szczurow takie urazy zazwyczaj sie szybko i bez sladu zagoily. Ale najlepiej wybierz sie do tego weta i daj to zbadac. Mielismy tez na forum przykre przypadki...
Trzymam za Was kciuki!

casie, pędź do weta.
będzie dobrze.

/ziemia łódzka? a dokładniej?

Mojej szczurce po wylewie w oku zrobiła się taka narośl... dostawała zastrzyki i kropelki [nie pamiętam niestety jakie...] Teraz została jej jakby blizna, cześć oczka jej "przydymiona"

mataforgana, a dolkadnie łodź, są tu jacyś fajni weerynarze? bo nawet nie wiem, do tej pory nei musiałam chodzić...

[ Dodano: Czw 25 Sie, 2005 ]
Hmm byłam w dziale Weterynarze Sorry ze pytam, ale nei ma tam za duzo tych adresów... :roll: A chciałabym naprawde znaleśc niedrogą.. :oops: Czy ktos zna i ma jakieś dobre opinie o lecznicy "Żyrafa" - podaje adres (ale dokladnie nie jestem pewna) łazowskiego przy rzgowskiej, blisko swiateł zaraz przy cmentarzu, na chojnach... :|
Please... bo dzis tam ide, bo mam dosc blisko (powiedzmy)... Dzieki za odpowiedzi!

sluchaj moja szczurka miala cos takiego w nastepstwie zapalenia przewodu łzowo- nosowego. Poprawka- nadal ma. Na początku tak jakby jej ktos wydrapal cos na oczku, a potem zaczelo zarastac i utworzylo strukture odstajaca od oka i nie mogla go zamykac

jedno co mozesz zrobic zeby jej napewno nie zaszkodzic to zakrapiac jej sola fizjologiczną lub lacrimalem albo natural tears (sztuczne lzy) wzystko do kupienia w aptece. nie pozwalaj zeby to oko sie przesuszylo, bo skonczy sie owrzodzeniem, a wtedy traca orientacje i dopiero zaczynaja sie problemy. POWODZENIA !!!!