Strona 1 z 1

Natasza

: sob sie 27, 2005 8:37 am
autor: ESTI
To wprawdzie nie szczurek, ale świnka - jednak była dla mnie bliska. Była prosiaczkiem mojej mamy, zabrana z domu, gdzie o nią nie dbano...prawdopodobnie chorowała na zapalenie mięśni i miała niedowład nóżek tylnich i została kaleką do końca życia. Dopiero u mamy zaczęła dochodzić do siebie, przytyła i nabrała ciałka, ale nie chciała chodzić, nóżki ciągnęła za sobą - biedne maleństwo, gdyby była od razu leczona u tamtych ludzi, nie doszło by do tego...:-(
Kilka dni temu nastąpił nawrót choroby, coraz mniej jadła i zaczęła ciężko oddychać...miałam z nią dzisiaj jechać do weta, ale nie zdąrzyłam...odeszła w nocy...mama znalazła ją leżącą już spokojnie w swojej kuwecie...
Mam nadzieję, że teraz biega radosna po drugiej stronie tęczy z innymi świnkami...radosna...zdrowa... :sad2:

[']['][']

Natasza

: sob sie 27, 2005 8:46 am
autor: Anita
Biedna mała świnka... dobrze, że już się męczy :-(
Pozdrów mamę...

Natasza

: sob sie 27, 2005 8:51 am
autor: Lulu
oj, tak mi przykro :-(

[']

Natasza

: sob sie 27, 2005 9:47 am
autor: jokada
:-( :-( :-(

Natasza

: sob sie 27, 2005 9:55 am
autor: falka
[']

Natasza

: sob sie 27, 2005 11:17 am
autor: knautia
['] szkoda...
teraz jest już zdrowa i szczęśliwa...

Natasza

: pn sie 29, 2005 11:25 am
autor: limba
['][']['] strasznie przykro... :cry:

Natasza

: wt sie 30, 2005 2:39 pm
autor: sopocianka
[']

Natasza

: śr sie 31, 2005 8:39 am
autor: soho
:( .... ['] ....

Natasza

: sob wrz 03, 2005 6:24 am
autor: Shady Lane
[']
Przykro mi ...

Natasza

: sob wrz 03, 2005 8:15 am
autor: ESTI
Dziękuję Wam.