Strona 1 z 2
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: sob sie 27, 2005 1:50 pm
				autor: BLANKA
				Tak więc, zamówiłam szczurka w Zoologiku i czekałam na niego 2 MIESIĄCE!   :evil:  
A teraz co?! Kira ma już 3 miesiące i nie akceptuje młodej, gryzie ją jak wściekła.  :bije:    
A to specjalnie dla niej kupiłam Lu, żeby nie była samotna...
Nie wiem co mam teraz zrobić, wysiadam już nerwowo...  :wisielec: 
Na pewno nowego szczurka się nie pozbędę, mieszka sobie teraz w drugim, tymczasowym, mieszkanku, a ja sobie myślę czy nie dokupić dla niej koleżanki (akurat jest teraz w sklepie), skoro Kira najwidoczniej woli samotność  :?:   
Tylko, kurcze, musiałabym się na drugą klatkę wykosztować...
Ale może się do siebie przyzwyczają, tylko dać im więcej czasu, sama nie wiem... Oczywiście będę próbować, ale nie wiem czy to coś da.
			 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: sob sie 27, 2005 1:57 pm
				autor: Azi
				Na ten temat jest wiele postów, poszukaj 
 
a ja radze postawić je obok siebie (w klatkach) żeby się przyzwyczaiły do swojego zapachu, no i bierz małą często na ręce i potem daj je Kirze do powąchania, niech kojarzy, że Lu należy do stada.
 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: sob sie 27, 2005 2:21 pm
				autor: knautia
				ja tak robiłam, każde nowe było najpierw w osobnej klatce obok i poznawały się troszkę
potem zapoznanie na otwartym terenie i działało, ale pewnie zależy tez od usposobienia szczurków :roll:
			 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: pn sie 29, 2005 10:18 am
				autor: Anita
				3 miesiące to jeszcze młodziutki szczurek, dziwne, że się nie akceptują... 
Czy gryzie ją do krwi?
Gdzie zapoznawałaś szczurki?
			 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: pn sie 29, 2005 10:39 am
				autor: ESTI
				Dokładnie opowiedz w jaki sposób próbowałaś je łączyć i gdzie?
Jak się zachowują, czy walki są wciąż, czy gryzą się do krwi, czy na wolności też się tłuką?
			 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: pn sie 29, 2005 11:07 am
				autor: pani_rotten
				moze jak bedziesz brala obie na rece to na tobie beda mniej bojownicze, ten pomysl z klatkmi obok siebie jest dobry..niech sie obwachuja
			 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: pn sie 29, 2005 1:16 pm
				autor: BLANKA
				Do łączenia korzystałam z "przyklejonej" instrukcji.
 Łączyłam je na łużku mojego brata, tam nie było problemów (śpią tam moje 2 psy i kot, wiadomo obce zapachy), tzn nie gryzły się, ale nawet się sobą za bardzo nie interesowały. 
Lecz później była już tylko jedna wielka kotłowanina i musiałam je rozdzielić. Do rozlewu krwi nie doszło, byłam zbyt szybka:). Teraz poza klatką też nie jest ciekawie, najbardziej dziwi mnię Kira, jak tylko zobaczy Lu, to jest cała napięta.
No właśnie!
Ja też myślałam że połączenie malucha z 3 miesięczną nie powinno być trudne. A jednak... Ale poczekam aż Lu trochę podrośnie.
			 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: pn sie 29, 2005 1:27 pm
				autor: pani_rotten
				daj im troche czasu...jak dorosna to zmadrzeja 

 hi hih hi
 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: pn sie 29, 2005 4:05 pm
				autor: Anita
				Oj nie wiem. Jak dorosną może być jeszcze gorzej...
Ale nie panikuj, może one wcale nie chciały się mordować, tylko ustalały hierarchię...
[teraz taka mądra jestem, ale jak przyszło co do czego w moim stadzie, to na zawał prawie nie umarłam 

 ]
A, napięta jest dlatego, że zaczęły kłótnię i nie skończyły
 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: pn sie 29, 2005 4:39 pm
				autor: ESTI
				Nie ukrywam, że mogą nigdy siebie nie kochać, ale w końcu powinny się zaakceptować. Może tak być, że młodsza jest bardzo ambitna i chce dominować w stadzie, a starsza oczywiście nie da sobie w kaszę dmuchać i dlatego te kłótnie. To tak jak z ludźmi, czasami się nie polubią i już.
A może połącz te dwie klatki, żeby miały jedną dużą - może jak będą miały więcej przetrzeni, to będą sobie schodzić z drogi?
			 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: pn sie 29, 2005 6:30 pm
				autor: Ata
				Bluska z Ciri też się na początku kotłowała, musiała po prostu pokazać, kto jest ważniejszy. W złagodzeniu napięcia bardzo pomogło całkowite "zdezodoryzowanie" klatki. Kiedy wyszorowałam kuwetę, wszelkie elementy metalowe i drewniane, dałam nowiutki hamaczek, Blusia zaczęła się zachowywać dużo spokojniej. Spróbuj, może to w jakiś sposób pomoże?
			 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: wt sie 30, 2005 9:55 am
				autor: Sylvii_i_Fredek
				Też się zastanawiałam, czy nie dokupić Fredkowi koleżanki, ale nie chcę mieć małych szczurzątek  :| . Może lepiej dokupić mu kolegę :?:  Tylko właśnie boję się, żeby się nie gryźli... Boję się, że zbyt zajadle będą walczyć o swoje "pozycje"  :? . Poza tym nie wiem co moja mama powie na drugiego szczurzego faceta w domu  :?  :-( . POMÓŻCIE :!:  :!:  :!:
			 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: wt sie 30, 2005 10:13 am
				autor: Lulu
				ZDECYDOWANIE NIE KUPUJ MU SAMICZKI!
i tak bez kastracji Twojego szczura nie moglyby byc razem.
ale kolega to wydaje sie dobry pomysl. a w jakim wieku jest Fredek?
nigdy nie ma gwarancji, ze sie polubia, ale wg mnie oplaca sie sprobowac. szczury to zwierzeta stadne i sa duzo szczesliwsze, gdy maja towarzystwo innego szczura.
			 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: czw wrz 01, 2005 7:06 am
				autor: PALATINA
				[quote="BLANKA"]Do łączenia korzystałam z "przyklejonej" instrukcji.
 Łączyłam je na łużku mojego brata, tam nie było problemów (śpią tam moje 2 psy i kot, wiadomo obce zapachy), tzn nie gryzły się, ale nawet się sobą za bardzo nie interesowały. 
Lecz później była już tylko jedna wielka kotłowanina i musiałam je rozdzielić. Do rozlewu krwi nie doszło, byłam zbyt szybka:). Teraz poza klatką też nie jest ciekawie, najbardziej dziwi mnię Kira, jak tylko zobaczy Lu, to jest cała napięta.
No właśnie!
Ja też myślałam że połączenie malucha z 3 miesięczną nie powinno być trudne. A jednak... Ale poczekam aż Lu trochę podrośnie.[/quote]
Czy możesz sprecyzować, co to znaczy "lecz później"? skoro na łóżku nie było źle, to gdzie była ta kotłowanina? To ważne! Jak długo były na łóźku brata?
Czy próbowałaś w wannie i jak długo? Czasem potrzeba kilku dni/tygodni w obcym dla obu szczurów miejscu!
Czekanie, az podrosna to bardzo zły pomysł. Bedzie gorzej i mogą sobie zrobic poważną krzywdę.
Nie wiem, tez dlaczego u niektórych skutkuje postawienie obok siebie szczurów w różnych klatkach. U moich zawsze wywoływało to nasilenie agresji. Nawet jeśli we wspólnym pokoju szczury sie tolerowały - przez prety prawie zawsze byla jatka i krew na scianach (czasem tylko agersywne fukanie).
			 
			
					
				[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
				: czw wrz 01, 2005 11:12 am
				autor: Nisia
				Może to postawienie szczurów w róznych klatkach powoduje, że "nowy" też ma jakąś własną przestrzeń, gdzie "stary" nie wchodzi i daje mu to pewien komfort psychiczny? A poza tym "głaszcze" lenistwo właściciela - potem nie trzeba myć klatki "starego". Bo oba znają swoje zapachy doskonale.
Moje lały się nieziemsko "na wolności", przez pręty odchodziło tylko budzenie koleżanki (szarpaniem za pręty; przy okazji budziło to i mnie). A po kilku dniach - super zgoda w klatce (choć "na wolności" jeszcze się lały).
BLANKA odnoszę wrażenie, ze obie siedzą w jednej klatce? Jesli tak, to dokup może drugą (może być malutka) i postaw obok siebie?