szczury.org

hej byliście kiedys ze szczurkiem za granicą, może wiecie czy można szczurki przewozić, czy muszą miec paszport czy jakies szczepienia, bo z tego co czytalam, to fretkom takie paszporty wydaje wet., no a szczurki są przeciez małe...

mam na świeżo przerobione z myszoskoczkiem
nalezy przejści sie do weta po zaświadczenie że zwierz jest zdrowy
po tym z tymże papierkiem trzeba udac sie do powiatowego lekarza weterynarii
on wystawia papier który pozwala na przekroczenie granicy przez zwierza
ważne jest to przez 15 dni

aczkolwiek na człowieka patrzą jak na wariata (powiatowy lek. wet.)

hmm...dzieki za odpowiedz, a moze wiesz kto jest tym powiatowym lekarzem w wawie i gdzie przyjmuje?

oj, nie pamietam, dopytam się i napisze

ok bede czekac

jeśli Twój szczuras jest spokojny, wsadź go do kieszeni albo rekawa czy pod bluze i wydaje mi się że nie ma problemu mojego psa zawsze choaliśmy pod fotel w aucie

pod fotel :/

Hmnm.. a jestesmy w unii.. Jak lecialam samolotem do Finlandii, moja kochana szczurzyca Misku-Pisku musiala jedynie byc w klatce transportowej, bez zadnych tam papierow. Trzeba bylo jedynie zaplacic za przewoz 13 euro za 1 kg (szczurek plus klatka. Tam i z powrotem). Odkad wiem, prawo Unii Europejskiej podaje, ze papiery wymagane sa w razie przewozu fretek, kotow i psow.

Ale najlepiej to sprawdz w necie

Hej! Mam do Was bardzo ważne pytanie. Miesiąc temu kupiłam sobie szczurka, a dokładniej szczurzycę. Jest cudowna, wesoła, spokojna i bardzo mądra. Nauczyłam ją żeby przychodziła kiedy ją zawołam, nie hałasuje. Problem w tym że niedawno się dowiedziałam że czeka mnie we wrześniu wyjazd zagranicę. I nie wiem co mam robić Nie chcę jej oddawać i proszę o radę! Czy można ogonka spokojnie przetransportować przez granicę? Czy potrzebne są jakieś badania? Czy ktoś już przewoził tak szczurka?
PS. Najprowdopodobniej będę podróżować samolotem...

Na ile wyjeżdżasz??? bo jesli na krótko to raczej nie warto zwierza na taki wielki stres narazac jak podróż samolotem...
Tutaj byla dyskusja apropo zabrania szczurka do Anglii samolotem...

Wyjeżdżam na cały rok. Z tego co się doczytałam można przewozić szczurki do Anglii bez żadnych badań czy czegoś takiego? Jeśli na pewno tak jest bardzo ułati mi to sprawę...
Dzięki za odpowiedź

Mydzia, w poście powyżej Limba81 podała Ci link do obszernego tematu. Miałyśmy z Limbą podobny problem do Twojego, poczytaj dokąldnie tamten temat i jeśli nie bedzie tam odpowiedzi na dręczoące Cie pytanie wtedy je zadaj... nie chcemy po prostu zaśmiecać forum tymi samymi tematami. JEśli jedziesz do Anglii to jedyną drogą jaką możesz przeiweźć szczury jest kanał ale to jest wydatek rzędu 3-4tys. zł, za paliwo, a jeśli chcesz dorgą lotniczą to masz bardzo duży problem, żadne linie lotnicze, prócz Bristish Cargo NIE przewożą szczurów - a w Cargo to jest wydatek rzędu 3 tys za zwierzaka :-(

Jak my jechalismy do Anglii w Niemczech zatrzymała nas policja celna, żeby sprawdzić czy nie przewozimy alkoholu i fajek. Kiedy zobaczyli dużą klatkę w bagażniku zapytali czy mamy jakieś zwierzęta. Powiedziałam, że mamy szczury i panowie chcieli nam je zabrać do kwarantanny bo nie mieliśmy dla nich paszportów. Po błaganiach puścili nas. Teraz jak będziemy jechać w wakacje z naszymi maluchami wybiorę się do weterynarza po zaświadczenie, że są zdrowe. Może ktoś zna w Szczecinie takiego weterynarza który wystawia takie zaświadczenia-najlepiej w języku angielskim bo nie sądze, że Niemcy lub Anglicy zrozumieją po polsku. :drap:

ja bym jednak nie brała szczurów do Anglii :? tam są tak zaostrzone przepisy że i z paszportem zabiorą szczury do kwarantanny (mam podobny problem, wybieram się w te wakacje i z bólem, ale zostawiam Aralę u babci), w końcu teraz wszystkie te BSEsy SARSy i H5N1densy że rzadko którzy celnicy będą litować się nad szczurkami....

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Czw Mar 09, 2006 9:15 am ]
Posty, ktore zupelnie od tematu odbiegly zostaly wyciete.

Do Angli nie trzeba żadnych paszportów ani zaświadczeń. Wiem, bo korenspoduję z miłą panią z DEFRy, wyraźnie napisała mi, że dla gryzoni papierki nie są potrzebna aczkolwiek można "w razie czego" mieć zaświadczenie od zwykłego (nie powiatowego) weta o zdrowiu podopiecznych.