Strona 1 z 1

Lejek

: czw wrz 08, 2005 4:47 pm
autor: Lulu
byl u nas 8 dni. nie mam z nim zadnych dobrych wspomnien... niektorzy z was wiedza jaka byla sytuacja.

jego byla wlascicielka chcial go uspic, bo byl agresywny. i tak sie cieszyla, ze udalo jej sie go oddac w 'dobre rece'... jak sie okazalo te rece wcale nie sa takie dobre :-(

Lejek byl wyjatkowo duzym, silnym i agresywnym szczurem. kastracja przebiegla bezproblemowo. w lecznicy, w ktorej to robilismy wybudzaja szczury po zabiegu. Lejek wybudzil sie bardzo szybko. ale jak pisalam byl wyjatkowo silny i agresywny. nie bylo mnie tam, mialam go odebrac troche pozniej. jak sie obudzil to wygryzl szwy i rozwalil rane. szybko zostalo to zauwazone. cos co brzmi podobnie do 'nasieniowod' (wybacznie ale nie pamietam dokladnie, jak weterynarz mi o tym mowil nie moglam przestac plakac) w takim wypadku natychmiastowo schowalo sie w jamie brzusznej. musieli mi otworzyc brzuszek, jeszcze raz podac narkoze, stracil duzo krwi :-( ale probowali go ratowac...
Lejek byl dziwnym szczurem, ale nie przypuszczalam, ze sam sobie cos takiego zrobi :-(

juz go pochowalismy. przed tym musialam go poglaskac, chociaz raz. tak bardzo chcialam moc go kiedys przytulic... ciezko bylo mi sie z nim pozegnac... nie tak mialo byc....

czuje sie potwornie, czuje sie winna, czuje sie potwornie winna... ale to juz mu nie pomoze Obrazek

tak mi przykro... chcialam mu pomoc. a tylko skazalam go na smierc :-(

Lejek

: czw wrz 08, 2005 5:04 pm
autor: limba
LuLu tak strasznie mi przykro że to sie tak potoczyło :cry: ...byłam praktycznie pewna że wszystko skończy sie dobrze..ja też mam wyrzuty bo w jakis sposób namawiałam Cię na kastracje :-( ...
Nie wiń siebie...chciałaś dla niego jak najlepiej...dać mu szansę bycia w miare normalnym szczurkiem..
jestem zszokowana tym co sam sobie zrobił....
Śpij spokojnie Lejeczku...może za tęczowym mostkiem dopiero jest Ci dane być miłym i spokojnym ogonkiem..
[']['][']

Lejek

: czw wrz 08, 2005 6:07 pm
autor: soho
LuLu przeciez to nie Twoja wina :( zycie czasami takie bywa okrutne i niesprawiedliwe chcemy dobrze a dzieje sie inaczej no niestety ...
przykro mi strasznie :-( 3majcie sie cieplutko i nie obwiniaj sie :!:

za silnego Lejka ['] :***

Lejek

: czw wrz 08, 2005 7:39 pm
autor: ESTI
TAK NIE MIAŁO BYĆ!!!

Boshe drogi, nie zgadzam się, LuLu wiem...obawiałaś się tego...jezu... :sad2:

Lejek

: pt wrz 09, 2005 4:56 am
autor: knautia
naprawdę bardzo, bardzo mi przykro....
tak czekałam na pozytywne wieści, na Twoim miejscu podjęłabym również decyzję o kastracji, to było słuszne, więc nie obwiniaj się...
Lejek był po prostu szczurem nieprzewidywalnym...
taraz juz jest spokojny z Tęczowym Mostem...[']['][']
trzymaj się LuLu...

Lejek

: pt wrz 09, 2005 5:03 am
autor: sopocianka
Bardzo mi przykro ['] :cry: Wiem, co czujesz...
To naprawdę nie była Twoja wina!

Lejek

: pt wrz 09, 2005 5:20 am
autor: jutka
Twoja decyzja była słuszna - i może śmierć dla niego lepsza niż życie za kratami, bez kontaktu z ludźmi i innymi szczurami.
Niestety, ratowanie szczurów zawsze wiąże się z takim ryzykiem... nie zawsze uda się je uratować :-(
Tak jak Zuzu... Krzysia... a teraz Lejek :-(
[']['][']

Lejek

: pt wrz 09, 2005 6:44 am
autor: Yatta!
Takie sytuacje potwierdzaja tylko, ze mimo naszych najlepszych checi szczur zawsze w mniejszym lub wiekszym stopniu ma swoj los we wlasnych lapkach... i nikt nic na to nie poradzi :((

Nie ma w tym Twojej winy LuLu, trzymaj sie!

['] dla Lejka, ktory zdecydowal sam...

Lejek

: pt wrz 09, 2005 6:53 am
autor: Ania26
Strasznie mi przykro... :-(

Lejek

: pt wrz 09, 2005 3:06 pm
autor: Mada
Kurcze, biedaczek.
Lulu nie masz prawa się obwiniać. Tak miało być i koniec.
Bardzo mi przykro...

Lejek

: sob wrz 10, 2005 6:16 am
autor: Livonia
smutne;( nigdy bym nie przypuszczala ze zerwie sobie szwy i .. LuLu jestesmy z Toba jutka ma racje...zawsze jest ryzyko ale trzeba podejmowac probe trzymaj sie cieplutko [*] [*] [*]

Lejek

: sob wrz 10, 2005 5:36 pm
autor: falka
Lulu, no coś Ty, nie jesteś niczemu winna! Podjęłaś słuszną decyzję, dla Lejka nie było innego wyboru, był zbyt agresywny :(.

Dla Lejka: [']

Lejek

: ndz wrz 11, 2005 4:31 am
autor: Kaka
współczuję [*] :-(

Lejek

: pn wrz 12, 2005 7:15 am
autor: Nisia
Za Lejka [']. Ale to wyłącznie jego wina. Nie Twoja i nie lekarzy.