szczury.org

Wielka radość u mnie w domku (u mamy może brak entuzjazmu...)! Wróciłam z Częstochowy i wchodze do pokoju, a tam "pii pii pii" i Mia a pod nią maleńkie kluseczki. Szczurki są 2. Mamusia odpoczywa i czuje się dobrze. Jeśli maleństw w nocy nie przybędzie, to mam warunki, żeby je wszystkie zostawić u siebie w domu (i tak zamierzałam powiększyć stadko). Jak mędę mogła, to zrobię im fotki. ^^ Ale się cieszę!!!

gratuluje, wiem co czujesz... ale tylko 2? ja sie cieszylam, ze "tylko 9" :lol:

a jednak?

to gratulujemy szczurzej mamie i szczurzej babci


i poprosze fotki, fotki i fotki!

też mnie dziwi, że tylko 2... ale na razie nie zanosi się na więcej... chyba...już od ponad godziny nie ma więcej (bo jakąś godzinę temu wróciłam i zauważyłam, że są), a Mia nie była jakoś specjalnie gruba... (mama prawie zawału dostała - powiedziała, że trzy szczury w domu to za dużo, ale jak ja znam, to jak zobaczy maluchy, nie będzie już problemu ^^ - poza tym większa klatka stoi pusta, a w razie potrzeby rozdzielenia płciami jest jeszcze terratium niezamieszkane, a w grudniu i tak planuję jakąś większą klatkę)

[quote="Ayumi"]też mnie dziwi, że tylko 2... [/quote]
:shock:
a mamusia jak się czuje??

Waw, jak co...gadaj.

[quote="limba81"]a mamusia jak się czuje??[/quote]dobrze, skacze, biega, normalnie je (tzn dużo je) i pije

ale maluszki są tylko 2, przez noc nie przybyło więcej

[quote="Ayumi"]dobrze, skacze, biega, normalnie je (tzn dużo je) i pije [/quote]
nio to super bo bałam sie że jak tylko dwa maluchy to mogło sie któres zaklinować, albo nie miała siły zeby resztę urodzić...
ale ona z tego co pamietam to młodziutka jest?? więc to moze być powód małej liczby kluseczek...może to i dobrze wszystkie jak piszesz będą mogły zostac z Tobą

Gratuluję! W sumie dobrze, że tylko dwoje sczurowiąt przyszło na świat:)

[quote="limba81"]ale ona z tego co pamietam to młodziutka jest?? [/quote]
no... ona nie jest już chyba taka młoda, jak ją kupiłam to nie widzieli ile ma, a ona jest duża bardzo więc raczej taka młoda nie jest, ona w zoologu już miała małe

aha...to źle pamiętałam :oops:
ale nic to zdrówka dla kluseczek zyczę i dla mamusi oczywiście... i czekamy na fotki...

tak się zastanawiam czy mogę brać mamusie na rece, czy lepiej jej nie ruszac przez kilka dni?

to chyba zalezy od mamusi Otylia byla bardzo pobudzona przez 2 pierwsze dni, nawet moja mame ugryzla, ale dla nas jest ok i nie ma zadnych problemow ani z wyjmowaniem jej, ani maluchow

now iem, że niby można, ale ona jest u mnie raptem 10 dni...

Moim zdaniem , to lepiej ja zostaw , a zwlaszcza nie bierz z klatki mozesz jej otworzyc klatkę i jak wyjdzi eto wtedy spróbować wziać , ale wkładając ręke do klatki w której jest mama z maluszkami ryzykujesz pogryzienie . Pozdr M