szczury.org

Witam! Ostatnio kiedy byłam w hipermarkecie "GEANT" to widziałam tam trocinki o zapachu cytrynowym... Zastanawiałam się, czy nie kupić ich mojemu Ziomkowi, żeby pachnało u niego cytrynką, ale w skład mogą wchodzić różne chemikalia... Powiedzcie mi... mogę takie kupić :?: :?

napisz koniecznie jakiej firmy były są trocinki
ja przez dłuższy czas fundowałam moim pupikom cytrusowe i jabłkowe
niemieckiej firmy, były strasznie drogie, ale moje małe nigdy nie miały
żadnych po nich kłopotów
teraz jak jest lato to trocinki wcześniej zaczynają śmierdzieć, więc przerzuciłam się na podściółkę z granulatu z kukurydzy(nie z ziarenek)
i na dosyc długo mi starczają-cenę jadnak może przemilczę(sic!)
pozdrawiam

No właśnie to jest niemieckiej firmy... coś zaczynające się na CH i też jest niemieckie... kosztuje 3.69 lub coś koło tego...

NIE KUPUJ!!!!! KUPIŁAM TAKIE JAK OPISUJESZ( WŁAŚNIE W GEANCIE) I MOJA RITA DOSTAŁA UCZULENIA OD TEGO!!!

Nie polecam JAKICHKOLWIEK zapachowych rzeczy. Pamiętajcie, że w sklepach są i będą pojawiać się różne 'fajne' rzeczy aby przyciągnąć i zachęcić ludzi do zakupu. Ja osobiście nie chciałabym, żeby mój dom intensywnie pachniał cytrynami gdy ja nie mogłabym sobie wyjść z mieszkanka kiedy mam na to ochotę. Szczury mają bardziej intensywny węch niż ludzie, mogą się od tego rozchorować.

Moja współlokatorka kupiła takie wiórki (już się skończyły).
Nawet nie zapach był w nich najgorszy, bo szybko wywietrzały.
One były strasznie, jak to opisać,... twarde, nieprzyjemne w dotyku i bardzo mocno sprasowane. Trudno je było wydobyć z opakowania, trzeba je było kawałkami wyrywać, bo o wysypaniu nie było mowy!

A co myślicie o granulacie drewnianym dla kotów?
Kupiłam dla chłopaków na próbę, ale strasznie hałasuje, jak po tym chodzą.

ja kupiłam swojej małej taki granulat drewniany, wygląda to jak pałeczki, Moim zdaniem sa one bardzo dobre, gdyż wchłaniają wszystko i wogóle nie czuć nieprzyjemnego zapachu. Wcześniej zmieniałam swojemu szczurkowi co 2 -3 dni, a teraz co 5 a nawet 6 dni. Więc widać ogromną różnicę. Uzywam go także dla szynszyli oraz chomika i widać ogromne plusy.

A ja często kupuję takie wiórki cytrynowe . Są do dostania w większości sklepów zoologicznych w moich okolicach . Ostatnio byłam w dwupiętrowym sklepie zoologicznym i tam były nawet tej samej firmy wiórki też :orzechowe , czekoladowe , cytrynowe i zielone jabłuszko. :lol:

P.S. Firma jest Niemiecka i nazywa się chyba CHIPSI :?

Moj kofany Fredzio który jest kobietą żyje sobie na trocinach tejże firmy ale b. często jakby kicha... Takie PŚCIkkkk sie wydostaje z klatki czy jest to normalna rzecz u szczurków czy musze zmienić trocinki na nie pachnące??? Fred jest moim pierwszym szczujkiem a mam go dopiero 10 dni plase pomożcie
Pozdro

[ Komentarz dodany przez: limba81: Sro Paź 18, 2006 8:47 pm ]
Scalone z istniejacym. Co do trocin to zapraszam do poczytania forum.
limba81 mod

Sorki że pisze 2 posta pod żąd ale nie moge już zedytować tamtego Dodam jeszcze że na moje oko cytronowe chipsi nie pylą i nie wiem dlaczego Fredzio kicha.

Słyszałam o tych Chipisi czy jak one mają. Ale osobiście nie przepadam za zapachowymi trocinami. Raz, dlatego że te trociny zamiast pachnieć ŚMIERDZĄ intensywnie, a dwa, dlatego że szczurki mają, jak już wspomniała Ania, bardzo dobry węch i każdy zapach wyczuwają trzy razy mocniej niż ludzie. A poza tym nikt mi nie zaprzeczy, mimo iż jest to niehigieniczne, że każdy szczurek woli przebywać we własnym smrodku, a nie jakichś cytryn czy truskawek

Elessar wedlug mnie trocinki sa beznadziejne, smierdzi po paru dniach, a i szczurek moze sie czyms od nich zarazic i moga podraznic drogi oddechowe, na Twoim miejscu calkiem zmienila bym sciolke, np na koreczki z kolb kukurydzy firmy chipsi, lub zwirek dla kota!

Stwierdziłem że teraz będe sypał cieniutką warstwe trocin bezzapachowych jakiś najtańszych a na wierzch będę kład grubą warstwe sianka. Co do żwirków nie jestem zbytnio przekonany bo raz że są dość drogie, dwa nie zapewną takiej frajdy jak sianko w ktorym Fredzio będzie mógł sobie wykopać różne tunele itd. :hyhy:

Tak ale zwirki nie uczulaja, a sianko i trociny tak, po co pozniej leczyc szczura jak mozna nasypac troche zwirku i dac mu papier toaletowy albo chusteczki?

[quote="Elessar"]Stwierdziłem że teraz będe sypał cieniutką warstwe trocin bezzapachowych jakiś najtańszych a na wierzch będę kład grubą warstwe sianka. [/quote]
chyba najgorsze możliwe rozwiązanie.

Na sianko trzeba bardzo uważać, łatwo w nim o pasożyty - podobnie zreszta jak i w wiórkach. W dodatku dość szybko nasiąkają szczurzym moczem i niezbyt ładnie to pachnie.
Rozumiem, że wolisz wiórki bo są najtańszą możliwą ściółką. Postaraj się więc je chociaz odpowiednio przygotować: wypraż w kuchence mikrofalowej lub w piekarniku (5 minut w temperaturze 200 stopni), albo zamroź. Tak by wybić wszelkie paskudztwo w nich się kryjące.