szczury.org

Wiecie nie mam za dużej klatki, ale chciałabym zagospodarować w niej przestrzeń mojemu szczurowi tak aby miał jeszcze miejsce do chodzenia
Klatka ma wymiary 30x40x45 (szer.xwys.xdługośc) ma pięterko ale myślę o wyciągnięciu go. Macie może jakieś pomysły ??

1 .Hamak: bierzesz starą skarpetkę najlepiej grubą ale niezbyt rozciągliwą, jeśli jest długa odcinasz 'stopkę' a pozostałą część (rurka) rozcinasz żeby powstał kwadrat/prostokąt. W rogi materiału wczepiasz spinacze (nitki jak i sznurówki nie zdają egzaminu - szczuras przegryza). Mocujesz spinaczami hamak na wysokości około 10 - 15 cm nad kuwetą bądź pięterkiem. Zależnie od tego gdzie szczuras ma więcej przestrzeni.
To jeszcze nie koniec. Szcurowi trzeba 'pokazać', że na tym można leżeć. Najlepiej kilka razy włożyć tam zwierza, żeby wiedział.

2. Siennik:bierzesz starą skarpetkę (grubą, najlepiej frotte, rozciągliwą). W środek niej wrzucasz mieszankę trocin i siana. związujesz bądź zaszywasz koniec tak, by szczura niem korciło rozgryzienie czy pociągnięcie za nitkę. Taki siennik należy na jeden dzień przykryć czymś bardzo ciężkim (np włożyć pod telewizor lub przykryć kilkoma egzemplarzami grubych, ciężkich książek) i siennik gotowy. Idealnie nadaje się do klatek z odrutowanym pięterkiem.

3. Domek. Nie masz domku? Idealnym pomysłem będzie puste opakowanie (sześcian) po chusteczkach higienicznych. Taki domek ma kilka zalet:
- nie trzeba go myć, zabrudzony należy wyrzucić i wstawić nowy
- jest ekonomiczny - nic nie kosztuje (prócz chusteczek za które i tak płacimy)
- nie jest duży a szczur się w nim spokojnie mieści (nawet moja wielka jak na szczura - Kaśka)

ja mojej nusce zrobilam hamak w dosc prosty sposob ))
wycielam z kawalka materialu kawalek kwadraatu od razu z takimi 'sznurkami' na rogach :> i przywiazalam... no i oczywiscie nuska przegryzla, ale wstawilam sznurek i juz nie gryzie tylko spi se tam

pozatym ja siedze wieczorami przy kompie, to otwieram klatke i ona se moze potem buszowac:) nad klatka jest polka, gdzie trzymam jej jedzonko trocinki i takie tam, a poniewaz byla strasznie zaciekawiona tamtym miejscem, to podstawilam jej galazke i sie moze wspiac tam i krasc ziarenka :>

pozatym lazi mi po calym biurko, placzac nawet mi sie meidzy palcami na klawiaturze:))) i kradnie co popadnie. zakretki, zapalki, dlugopisy...raz nawet na biurku lezal wielki pilnik do drewna...tez chciala wziasc ))


a jesli chodzi o pieterko, to ja mam cale pieterko zabudowe, i mam zamiar wyciac srodek z tego pietra, zeby po bokach pwostaly dwie poleczki. na srodku bede mogla powiesic hustaweczke, wstawic jakas galazka i takie tam. juz zaczelam nawet pilowac ;P

Moja Neris też ma hamaczek, zrobiłam go z kwadratowego kawałka materiału przyczepionego spinaczami Bardzo lubi w nim leżeć ale na poczatku chyba nie za bardzo wiedziała "jak to sie je"

Teraz zrobie jej jeszcze siennik wg "przepisu" Ani

A w klatce ma dwa pięterka (i parter) i te pieterka też są zabudowane. Chciałam jej trochę urozmaicić klatkę i zrobić więcej przestrzeni do zabawy. Z tego co robiłam do tej pory nic mi nie wyszło najchętniej wycięłabym z jednego pięterka środek żeby zostały dwie półeczki (tak jak to robi szybcia ) i wyjęłabym drugie pięterko i wstawiła tam jakąs gałązkę prowadzącą do hamaczka

Trzeba się jeszcze nad tym zastanowić

Chce Mikiemu dać jakiś konar do klatki ale napiszcie prosze z jakiego drzewa on powinien być bo boje się że jak będzie obgryzał jakieś inne to może sie ztruć. Czy najlepsza będzie gałąź drzewa owocowego ??

hmm...ja do klatki mojej szcurzynki dałam gałąź dębu uprzednio ją odkazając i myjąc , ale mysle ze raczej nie ma jakis specjalnych rodzajów drzew które szkodzą itd. zresztą na stronie masz dział z roslinami trującymi dla szcurów,więc wybierz to co bedzie dobre

hmmm Jest mały problem. Otóż zmieniłam juz mojemu szczurowi ,,wystrój klatki '' ale jemu się to najwyraźniej nie spodobało i jest z leksza nerwowy. Musze mu jeszcze powiększyć górną półkę i chyba będzie ok. Ale czy on sie oswoi z tym że w klatce jest trtoche inaczej ?? :?: :?:

Sądzę, że szczurek powinien się przyzwyczaić. Na pewno ta zmiana wystroju troszeczkę go stresuje i dziwi, w końcu teraz ma inaczej niż wczesniej
Kiedy eksperymentowałam z klatką mojej Neris to ona na początku zdawała się nie wiedzieć co ma robić z tymi "nowymi rzeczami", wymieniłam jej też pięterko i zdawało się, że mała nie wie jak na to wejść Do swojego ulubionego hamaczka zamiast wejść po drabince to wspięła się po prętach klatki dopiero później odkryła, że tam się wchodzi w bardziej cywilizowany sposób
Przyzwyczajenie się do nowej klatki zajęło jej cały dzień, dlatego sądzę, że Ty też powinnaś dać szczuraskowi odrobine czasu
Powodzenia

Opowiem am co zmieniłam. Pięterko wyciągnęłam a zamiast niego dałam mniejszą o połowę półeczkę plastikową. Domek znajduje się pod półeczką. Domek zrobiłam tak jak radziła Ania z pódełka po szklankach hehe. Zrobiłam Mikiemu hamak, który wisi obok półeczki (łatwo z niej do niego wskoczyć) Hamak wisi pod samym daszkiem klatki i powieszony jest na sznurkach ... Tylko nie wiem czy szczur się do niego przekona. Jeszcze sprowadze mojej myszy jakiś konar do klatki i zrobiłam mu zabawkę ( 3 rolki na ktore zawija sie papier toaletowy związałam sznurkiem i zawiesze mu to tak ze będzie mógł po tym chodzić.) I to chyba jak narazie koniec zmian hehe. Co jakiś czas tylko bede musiała wymieniać mu ten konar bo zapewne go zaleje potokiem moczu ... :roll: :? No cóż cego sie nie robi dla szczurów hehe :lol:

kupilam dzis kaltke duza 3 poziomowa i nie wiem gdzie zrobic im domek?tzn na ktorej połce?poradzcie prosze
czy powinnam wylozyc kazde pierto papierem?

a gdzie jedzenie?juz sama nie wiem najlepiej byloby na dole ale to wszytkie brudy bede tam leciec tak samo do wody

Moje ogonki mają domek na samym dole bo stamtąd go nie zrzucą i jest wydaje mi się bezpieczniej. Co do półek to ponoć szczurzakom jest wygodniej na papierze niż na gołych prętach, ale jak miałam jeszcze klatkę z prętami to Gałka zawsze i tak papier ściągała na dół. Obecnie mam półeczki drewniane i jesteśmy z nich bardzo zadowoleni.

Pozdrowienia dla Ciebie i szurków

Ps.poidełka mam na każdym poziomie po jednym i w każdym co innego(vibowit, herbata, woda), a żarło na dole w zawieszanych miseczkach.

Tak jak Czarna domki mam na parterze, tam tez miseczki z jedzonkiem,
poidełka na parterze i na 1 pięterku. Tak misie wydaje najbezpieczniej i najwygodniej. A miseczki oraz poidełka i tak codziennie bym myła bez względu czy byłyby na parterze czy wyżej

Ja nie mam wogóle domku.
Moje dziewczyny mają hamak (choć teraz się poprztykały i tylko jedna tam śpi i przebywa). Ponad to na 1 piętrze zrobiłam Kiki coś w rodzaju łóżeczka (kupka materiału, w którą może się zakopać), bardzo to lubi.
Jedzonko trzymam na parterze, a poidełko na 2 piętrze - bo tak miały u mamy jak były małe i tego się trzymam.
Rzeczywiście brak domku, w którym mogłyby się schować ułatwia kontakt z nimi. Nie chowają się i nie są bojaźliwe.
Tak więc sama zdecyduj. Domek nie jest konieczny.

Pozdrawiam :lol:

Ja zauważyłam ze moje szczury lubią spać na najwyższym piętrze i mają tam hamak, w którym poutykały masę siana i papieru. Domek maja na parterze, ale praktycznie z niego nie korzystają, czasem jedna czy druga lubi sie tam schowac. Michę mają też na parterze (a co, niech ruszą tyłki ) a poidełko kolo hamaka. Poza tym w misce dostaja tylko ziarno i granulat, smaczniejsze kąski chowam im na róznych piętrach, zeby miały troche zabawy z szukaniem