szczury.org

zauważyłem, że od dwóch dni pojawiły się na jednym uchu takie krostki białe jakby pryszcze. Na jednym jest pare, na drugim jedna. Są małem, ale takie wypukłe widać je, na samym szczycie od wewnętrznej strony ucha.
co jest?

i jeszcze to kichanie. Tragedia wogóle... mam szczurka i od początku coś się z nim dzieje. Powiedzenie, że jak będzie koniec świata to tylko szczury przeżyją coraz bardziej traktuje jako mit. Miałem 3 chomiki i nic, nigdy z żadnym nie było! Myślałem i tak się mówi, że szczury to wytrzymałe zwierzęta i mnieja narażone na choroby.

Ale i tak Kika jest kochana, ale trzeba jej pomóc.


Temat o świerzbowcu cz. 2 --->http://szczury.org/viewtopic.php?f=172&t=35607

CIAPEK po pierwsze uspokój się

Kichanie - z tego co wiem to masz czurka około tydzień. To może być reakcja na nowy teren. Mój szczur przez pierwsze 2 tyg. kichał tak mocno jak tylko mnie wyczuł że aż sie przewracał. Jeżeli jednak niepokoi cie to to IDŹ DO WETA.

co do krostek to z tego co wiem był już gdzieś taki temat na forum ale poważnie nie wiem teraz gdzie. poszukaj troszke bo ja w tej kwestii raczej ci nie pomoge.

powodzenia

NOj tez kichal przez pierwszy tydzien wiec nie ma sie co denerwowac. Jak go masz tydzien dopiero to nie idz moze do weta od razu najpierw niech sie do ciebie przyzwyczai, bo biedaczek tylko sie naje strachu. o krostkach nic mi nie wiadomo niestety, ale naprawde nie denerwuj sie na zapas Wszystko bedzie dobrze

Mała podpowiedź do krostek na uchu
http://szczury.org/viewtopic.php?t=1735

Jak poszedlem do weta to mialem szczurka od 4 dni przeziebil sie bidaczyna ale widze ze jest juz poprawa.Jestem przewrazliwiony (po smierci Dexa) ze kazde prychniecie mnie nie pokoi.Aaaaa pomozcie mi z tym.Co do krostek nie znam sie na tym wiem jedno ze wapno jest dobre na rozne skorne sprawy wiec kup jej kostke wapana niech sobie podgryza zawsze bedzie odpornijesza na rozne takie skorne choroby.Pozdraiwam i zycze powortu do zdrowia szczurce.

Aniu P. dzieki za mala a w sumie duza podpowiedz
Ogolnie chodzi o higiene. No trocinki juz zmienilem pozatym ona zawsze ma czysto, wymienilem takze hamak ktory juz byl troche zasiusiany to fakt. Krostki to jak zwykłe pryszcze tylko że niektore przypominały czułki
Niektore juz wysychają i nie pojawiaja sie jak na razie nowe, myśle ze bedzie dobrze, a smarowac i kupować żadnych masci czy tabletek nie mam narazie zamiaru.
Co do wapna... wapno Kika je od początku.

te krostki wysychają, tzn. są już takie twarde jakby białe strupki.
Informuje, że nic z nimi nie robiłem

ok. Mam Rivanol 100g/0,1% w butelce.
Jak zacząć kuracje?

BTW Ciekawie czy ktoś odpowie na tego posta bo po dłuższej obserwacji przyznaje że jesteście "zaj*****" pomocni, większość to sobie odpowiada na posty na które im się podoba nie mają jakiejś zasady odpisywania na nowe posty czy coś w tym stylu.

Z tego co pamiętam któryś z Ani szczurków też miał krostki (pisała o tym w http://szczury.org/viewtopic.php?t=1729 ) Rivanolem się smaruje szczurka chyba przez ok tydzień, myślę że do momentu poprawy, ale nie wiem jak często czy np raz dziennie wystarczy. Może ktoś jeszcze coś Ci dopowie.

Jeżeli chodzi o odpowiedzi na posty, ja staram się zawsze odpowiedzieć jeżeli coś wiem, czy mam podobne doświawczenia lub wiem gdzie ew. poszukać pomocnej odpowiedzi.

ati miala takie krostki i jedna na ogonku,zauwazylam ze sika na hamaczek w ktorym spi i pewnie z tad sie wziely,hamaczek piore co drugi dzien,a wyschniete krostki starlam scierajac silnie opuszkiem palca,to na pewno nie boli,bo jest niesamowicie plochliwa a nawet sie nie wyrywala,krostki zniknely na dobre ...

CIAPEK, tutaj nie ma ludzi-ekcyklopedii... nie kazdy zna odpowiedzi... wypowiadaja ci, ktorzy maja cos do powiedzenia - i dzieki bogom... jesli na twojego posta odpowiedzialo malo osob, to najwyrazniej nikt nie mial nic ciekawego do dodania...

ok, bo głównie chodziło mi o to czy roztwór należy rozcieńczyć.
Ja nie rozcieńczyłem tylko normalnie przetarłem.
Dziś wieczorem zauważyłem juz krew na uszku, chyba Kika się drapała za bardzo.
RATtamahatta - właśnie moja też ma hamak, ale zmieniam raz na dwa tygodnie... no to w takim razie strasznie delikatne i czułe te nasz szczurki.

Dzięki Wszystkim za odpowiedzi!

słuchajcie!
Stan obecny - wszystko to co wyskoczylo jest bardzo wyschnięte, uszy sie zdeformowały strasznie, przemywam czasem Rivanolem jak się da, ale to chyba g.... daje
Czy to dobre objawy? Jak wysycha to chyba dobrze? Ale strasznie to wygląda. Kika czuje sie dobrze i nie przejmuje sie uszami

Na podstawie mojego problemu z chorymi uszkami mojego Pana Mysza (wiem że mysz to nie szczur, ale może to coś zasugerować - podobne objawy jak opisujesz w tej chwili). Mój mysz miał strupki na uszkach (uszka były właśnie zdeformowane) niestety rozdrapywał to i przy drapaniu strupki odpadały - tylko że uszka są bardzo cienkie i strupki odpadały razem z kawałkami uszka (teraz mój Pan mysz ma tylko kawałki uszek, a miał takie piękne, wielkie uszka). Byłam z nim u weta i dostał lekarstwo w płynie do przemywania 3 razy dziennie (nazwę dopiszę Ci jutro jak sprawdzę, może się przyda). Uszka zagoiły się i wszystko jest ok, tylko gdybym trochę szybciej poszła do weta, może uszka ocalałyby w większym stopniu.
Nie chcę Ci wystraszyć za bardzo, bo być może się mylę i może po Rivanolu takie są objawy i wszystko Twojej szczurci minie bez śladu, ale tak na wszelki wypadek może lepiej podskoczyć z nią do weta, żeby obejrzał.

Dodam jeszcze, że wet konktetnie nie wiedział co jest myszowi, stwierdził że pierwszy raz widzi jak odpadają uszka, poprostu trafił z lekiem i poskutkowało na szczęście.

Już dopisuję: lek nazywa się Dicortineff - zawiesina do oczu i uszu. Wskazania: Preparat o działaniu przeciwbakteryjnym i przeciwzapalnym. zapalenie ucha zewnętrznego i środkowego, ropienie ucha po zabiegach operacyjnych, stany pourazowe zewnętrznego przewodu słuchowego, stany zapalne gałki ocznej, spojówek, brzegów powiek.
Przeciwwskazania: głównie odnoszą się do oka, jeżeli chodzi o uszy to grzybica i wirusowe lub gruźlicze zapalenie ucha środkowego.
Koszt coś ok 10 zł u weta.

Mojemu Panu Myszowi smarowanie tym wyraźnie przynosiło ulgę, bo pozwalał się smarować i jeszcze nadstawiał główkę. Dawałam kropelkę lub dwie na bagietkę - taki patyczek zakończony watką np.dla dzieci do czyszczenia uszek (wyleciało mi z głowy czy to ma jakąś nazwę )

moj szczurek tez ma krostki na uszach. Na poczatku przypominaly one male kaszaki, ale nie mozna bylo ich wycisnac. Teraz stwardnialy i jest na nich masa strupow. Moj szczur nie wyglada na zmartwionego. Weterynarz patrzy na to pesymistycznie i twierdzi, ze w przyszlosci malzowiny uszne moga mu odpasc. Chcialabym dowiedziec sie od Ciapy, jak przegiega choroba jej szczurka. Przypuszczam, ze to ta sama zaraza. Mojego Ho-ho kupilam na Rynku Nowomiejskim w Toruniu. Czy twoj szczur tez stamtad pochodzi? Co to w ogóle za choroba? Mam zle doswiadczenie z weterynarzami....