Syryjczyk i myszki.
: sob paź 01, 2005 10:09 pm
Chciałabym się dowiedzieć, jak się dogada chomik syryjski [taki mocno włochaty, długość ciała u mnie 13cm] z myszkami laboratoryjnymi? Wiem, że są to samotniki i nie znoszą towarzyszy swego gatunku.
Mój samczyk urodził się na początku 2005r., więc nie jest już młodziutki. Ma niezwykle miłe usposobienie, jest przyjacielski i ugodowy =). Wypuszczałam go razem z małymi szczurkami, żeby razem pobiegały (oczywiście trzymam go z dala od dużych, bo to by był koniec jego życia... łączyłam małe i duże ogonki i stąd były osobno) i reagował na nie bardzo dobrze. Bawił się z nimi, pozwalał, by one po nim skakały itp. Na myszoskoczki też nieźle reagował, ale one go nie lubiły
Zatem jestem dobrej myśli... oczywiście dostaną nowe mieszkanie, tak by nie było w akwariach zapachu ani myszek, ani chomiczka. [mam 2 połączone rurkami]
Czy jest szansa, że będą razem, czy po nocy nie zostanie mi ani jedna myszka? bo neutralny grunt to co innego niż wspólne mieszkanie....
Mieliście już doświadczenia w tej dziedzinie?
Mój samczyk urodził się na początku 2005r., więc nie jest już młodziutki. Ma niezwykle miłe usposobienie, jest przyjacielski i ugodowy =). Wypuszczałam go razem z małymi szczurkami, żeby razem pobiegały (oczywiście trzymam go z dala od dużych, bo to by był koniec jego życia... łączyłam małe i duże ogonki i stąd były osobno) i reagował na nie bardzo dobrze. Bawił się z nimi, pozwalał, by one po nim skakały itp. Na myszoskoczki też nieźle reagował, ale one go nie lubiły
Zatem jestem dobrej myśli... oczywiście dostaną nowe mieszkanie, tak by nie było w akwariach zapachu ani myszek, ani chomiczka. [mam 2 połączone rurkami]
Czy jest szansa, że będą razem, czy po nocy nie zostanie mi ani jedna myszka? bo neutralny grunt to co innego niż wspólne mieszkanie....
Mieliście już doświadczenia w tej dziedzinie?