Strona 1 z 2
[UKŁAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: wt lis 02, 2004 8:31 am
autor: Ania
Podejrzewam u chlopcow Mykoplazmowe Zapalenie Pluc. Nic nie dziala, tylko baytril i enrofloksacyna, po ktorych sa stale nawroty. Zaden Ceclor, zaden Bactrim - i to jest lawinowe, juz 3 szczury rzadkiem chorowaly, jak wiadomo, jeden z nich - Stinky, odszedl.
Babel i George maja sie troche lepiej, od 21.10 dostaja Ceclor, Aminofiline, Cactusa, Cardusa, Hepatil - jednak po odstawieniu Enrofloxu znow jest coraz gorzej. Chlopcy chetnie jedza i pija, bawia sie ale obawiam sie, ze to wylacznie kwestia dni. Dzis dzownie do wetki poleconej przez Sandre - ale poniewaz przyjmuje od 14 - mam jeszcze troche czekania do tej godziny. Martwie sie. Czy ktos z Was mial szczurka z taka diagnoza? Czym szczurek byl leczony, w jakich dawkach, jak dlugo, z jakimi efektami?
Ps: Martwica Bable bez zmian, to znaczy strup na kilka dni, odpada, znow zywe mieso, strup po kilku dniach na kilka dni, odpada i zywe mieso. I tak w koleczko. Smarujemy Selcoserylem ale hm... juz wlasciwie robie to, zeby robic cokolwiek, bo nadziei, ze sie kiedys zagoi - coraz mniej. Zreszta niech sie nawet nie goi skoro go to nie boli i nie swedzi - byle sie zakazenie nie wdalo.
[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: wt lis 02, 2004 1:03 pm
autor: Beeata
Ania,mam jeszcze w strzykawce masc -enzym. Usuwa wszystko co martwe a tym samym przyspiesza gojenie .Ja na zmiane smarowalam pod koniec enzymem i solcoserylem .Parszywek odchodzil z wygojona rana a sama pamietasz ile czasu z tym walczylam.
[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: wt lis 02, 2004 1:19 pm
autor: krwiopij
u eszwy podejrzewali zapalenie pluc pochodzace od mykoplazmozy... i byc moze mieli racje - byc moze nowotwor rozwinal sie pozniej... przez dwa tygodnie dostawala enrofloksacyne (enrobioflox), doksycykline i catosal/combivit... pomoglo na troche ponad trzy tygodnie (po odstawieniu lekow) - potem zaatakowal rak...
Aniu, czytalas leki polecane na zapalenie pluc na ratguide? znajdziesz je tutaj:
'pneumonia'...
[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: wt lis 02, 2004 4:33 pm
autor: Ania
krwiopijka - czytalam, wlasnie tlumacze artykul, ktory po skonczeniu pojdzie tutaj a po dorobieniu w kompie polskiej czcionki - na strone glowna, jutro jade do nowej wetki skonsultowac to, co wynalazlam w necie.
Beata - dam znac jak z weta ale pierwsze wrazenie przez telefon clakiem ok, gadala mi na 9 minut ale warto bylo

Jutro mamy wizyte, za sama wizyte bierze 20 zl wiec nie jest tak kolorowo no ale moze w koncu Ona cos zdziala, jutro opowiem jak wrazenie a po masc chetnie sie wybiore chyba ze mialabys ochote wpasc i pogadac przy kawie

[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: wt lis 02, 2004 4:41 pm
autor: Beeata
Ania,niestety nie bede miala czasu na wizyty ,ale jutro bede po 18 w centrum ,gdybys chciala te masc to moglybysmy sie umowic np.na wyzwolenia . Masc zupelnie nieszkodliwa,na bazie sokow zoladkowych ,wiec szczur moze ja bezpiecznie lizac .
[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: wt lis 02, 2004 4:54 pm
autor: Ania
O ktorj i gdzie dokladnie - napisz mi w smsie jakas godzinke przed nawet, dostosuje sie. Gdyby cos mi jutro wyskoczylo na okolice godziny 18 (w co watpie) to dam znac.
[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: wt lis 02, 2004 5:31 pm
autor: Beeata
oki plose pani.Na 99% bedzie to mniej wiecej 18.30 przystanek B na Wyzwolenia kolo dawnego Odziezowca .Zawsze tym autobusem jezdze na treningi .Ale co mi tam,moge jutro wyslac smska .
[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: wt lis 02, 2004 6:05 pm
autor: Ania
Nie wiem gdzie jest (byl) dawny odziezowiec o_0
[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: wt lis 02, 2004 6:18 pm
autor: Beeata
ja sie zastrzele .........

)) To pewnie tez nie wiesz gdzie byl bar extra? hmmm...czekaj ... Pierwszy przystanek B za brama portowa. Dokladnie naprzeciwko takiej budy duzej z warzywo-owocami . po prawej jeszcze niedawno byl sklep sportowy a dalej odziezowiec.teraz na dole jest spozywczy a na gorze chyba meble czy cos. Po drugiej stronie ulicy poczta glowna.
[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: wt lis 02, 2004 7:27 pm
autor: koteczek
moja miala mykoplazmoze z zapaleniem pluc. dostawala ceclor pomogl. gdyby nie nowotwor/ropien. jutro kontrola i rtg mam nadzieje ze to ropien i sie zmniejsza. trzymam kciuki za Twoje ogonki

[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: wt lis 02, 2004 10:13 pm
autor: Ania
U nas ani Ceclor ani Bactrim nie pomaga niestety i w tym problem.
[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: wt lis 02, 2004 10:13 pm
autor: Ania
U nas ani Ceclor ani Bactrim nie pomaga niestety i w tym problem.
[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: śr lis 03, 2004 5:35 pm
autor: Elf
Ja moge jeszcze polecić Marbocyl (marbolfoxacinum 5mg) tylko dopyszcznie. W połączeniu erobiofloxem w zastrzyku (albo inną tetracykliną) daje efekty w leczeniu - potwierdzone - jeden osobnik wyleczony ze stanu cieżkiego gdy juz temperatura mu spadła do 35 C.
Jeszcze do tego co drugi dzień furosemid na spędzenie płynu z płuc.
Właśnie leczę Taszkę, naprawde ludzie mówie Wam, ręce mi już opadają. Myślałam ze Ash to jakiś odosobniony mało odporny przypadek. Niestety, mykoplazmowe zapalenie płuc gryzoni to plaga podobno nie tylko w naszym kraju.
Na razie jestem dobrej mysli, bo Taszka ma dobra temperaturę, troche kaszle jeszcze ale musi sie udac bo chyba mnie szlag jasny trafi.
Myślmy pozytywnie.
[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: śr lis 03, 2004 5:53 pm
autor: Ania
Na razie zrezygnowaliśmy z tego typu antybiotyków, organizm Bąbla jest bardzo zniszczony, będziemy kurować Go kroplami. W innym temacie podałam nazwy - Mucokehl D5 i Notakehl D5 z tym, że zaniepokoiłam się tym, iż Notakehl jest na bazie szczepu Penicyliny. Lekarka twioerdziła, że to absolutnie inne działanie niż Penicyliny w antybiotyku - wolałam zmienić i teraz będą krople Notakehl i ampułki Latensin D6 - podawane po 5 kropel dziennie (co mnie trochę dziwi, bo dzieciom daje się 1 kroplę raz lub 2 razy dziennie, wychodzi na to, że to trochę dużo). Po miesiącu kontrola, zobaczymy.
[UKLAD ODDECHOWY] mykoplazmowe zapalenie płuc
: ndz kwie 24, 2005 12:19 pm
autor: Ania
Odnawiam, bo się zaczęło... po kolei zabiera mi wszystkich chłopców, to chyba jakaś klątwa...
Dziś Bąbel słania się na nóżkach. Mimo, że w nocy dostał lek na rozszerzenie oskrzeli - charczał cały czas. Mimo, że od października siedzi w klatce przy kaloryferze - nie ma żadnych zmian na lepsze.
Dziś Bąbel definitywnie odmawia wyjścia z klatki mimo, że jeszcze wczoraj szeleńczo biegał, żeby się nim zająć. Odmawia picia, odmawia jedzenia. Przez całą tą chorobę wygląda jak.... nie wiem do czego przyrównać. Wygląda jak ciężko chory szczur z wielkim bagażem doświadczeń...
Baytril nie pomógł, Enroxil nie pomógł, Bactrim nie pomógł, Ceclor nie pomógł. Nie pomogło NIC. RTG płuc robione w październiku nie wykazało ŻADNYCH zmian.
Siedzi na hamaku, nie chce wyjść klatki, co chwilę pluje jakąś nieprzyjemnie pachnącą i wyglądającą wydzieliną (śliskie to więc raczej z płuc niż z żołądka) koloru jadno czerwonego, lekko wiśniowego. Mi to wygląda na ropę z krwią.
Dziś niedziela i zawsze dzieje się coś albo w niedzielę albo w środku nocu - na tyle, że nic nie można zrobić.
Podjęłam decyzję, jutro jedziemy na ostatnią wizytę, o 18tej, po mojej pracy.
Strasznie mi przykro, przez pół roku walczyłam o Jego życie dzień w dzień... już chyba nie ma sensu, On się męczy.
Zostaną mi 3 dziewczynki...
Za każdym razem gdy wychodzi, nawet gdy biega pod kołdrą - ma pogorszenie, dusi się nocami, za każdym razem, gdy jest lepiej od razu po paru dniach jest kiryzys. Boję się, że szczur zmarłby mi z wyziębienia, gdybym położyła go na zimnej blaszce do zdjęcia RTG, delikatny jak przepiórcze jajko... nie można nic, żyje w warunkach niemal cieplarnianych. Dziś straciłam nadzieję, że z tego wyjdzie
