Bi?u & Bijen i nie tylko
: czw lis 03, 2005 3:46 pm
Dzisiaj Biżu kończy dwa latka. Dzień wsam raz na to, aby życzyć jej dużo zdrówka i przypomnieć forumowiczom głównie o istnieniu dwóch panienek, które dożyły lepszych czasów.
Na wstępie jednak, z racji minionego święta, przypomnę wizerunki tych, których nigdy nie zapomnę.
Szajbus [`]
Akira [`]
Bronx [`]
Docent [`]
Bej-bi [`]
Tęsknię za ogonkami, których już nie ma, pragnęłabym przytulić do serca nowe pociechy, ale trzeba stawić czoła rzeczywistości. Wraz z rodzinką przeprowadziliśmy się do nowego domu, a spartańskie warunki przeprowadzki to nie miejsce dla maluchów! Ja, ukochany E. i dzielnie znoszące przenosiny Biżi i Bijen mamy za sobą pierwszą noc na nowym terytorium -> 1,2. Jest pięknie, ale z racji studiów i ciągle niesprecyzowanej ilości miejsc zamieszkania - głowa puchnie! Marzymy o świętym spokoju, a tu jak na złość wszystko przewrócone do góry nogami.
Nie widać, aby dziewczynki specjalnie przejęły się przeprowadzką. A hałas obrzeranych kratek (w starym mieszkaniu biegały 12h/dobę) niesie się po prawie pustej chacie jak diabli
Z Biżu to jestem dumna, od wycięcia guzka minęło już hm.. około 9 miesięcy, a ona wciąż śliczna, żywotna, choć jakby bardziej ostrożna.
Sumując - wszyscyśmy zdrowi, tylko nie wiadomo w co ręce włożyć
Będziemy dzielni ![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Jeszcze raz 100 lat dla Biżu i nie mniej, tak bez okazji, dla wredotki Bijen![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Na wstępie jednak, z racji minionego święta, przypomnę wizerunki tych, których nigdy nie zapomnę.
Szajbus [`]
Akira [`]
Bronx [`]
Docent [`]
Bej-bi [`]
Tęsknię za ogonkami, których już nie ma, pragnęłabym przytulić do serca nowe pociechy, ale trzeba stawić czoła rzeczywistości. Wraz z rodzinką przeprowadziliśmy się do nowego domu, a spartańskie warunki przeprowadzki to nie miejsce dla maluchów! Ja, ukochany E. i dzielnie znoszące przenosiny Biżi i Bijen mamy za sobą pierwszą noc na nowym terytorium -> 1,2. Jest pięknie, ale z racji studiów i ciągle niesprecyzowanej ilości miejsc zamieszkania - głowa puchnie! Marzymy o świętym spokoju, a tu jak na złość wszystko przewrócone do góry nogami.
Nie widać, aby dziewczynki specjalnie przejęły się przeprowadzką. A hałas obrzeranych kratek (w starym mieszkaniu biegały 12h/dobę) niesie się po prawie pustej chacie jak diabli
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Sumując - wszyscyśmy zdrowi, tylko nie wiadomo w co ręce włożyć
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Jeszcze raz 100 lat dla Biżu i nie mniej, tak bez okazji, dla wredotki Bijen
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)