Strona 1 z 3

[INNE] Hemofilia

: ndz wrz 05, 2004 3:53 pm
autor: Ewa&Maciek
Mój Maciuś (no ok, jesteśmy tu nowi:) Ja jestem Ewa i mam 18 lat, a mój Maciuś ma lat 2,5 - to tyle tytułem wstępu). U nas objawiało się to tak: najpierw sierść zaczęła wypadać, potem był osowiały, przestał jeść, pić, spał tylko, przewalał się, nie miał sił. Poszłam do weterynarza, który wyleczył mojego psa więc mam do niego zaufanie, i po 5 dniach szczurek je, chodzi, ma otwarte oczka:) I pije wodę i jest ciekawski i jest jeszcze słaby, ale choroba została zatrzymana. Krewka mu ciekła z noska i oczu. Dostaje antybiotyk w zastrzyku przez 8 dni (obecnie jest 4 dzien).
A Maciek jest ukochany w domku jest wypieszczony:) Aha no i dostał witaminki w kropelkach dla małych zwierzątek:) I codziennie z nim chodzę do lekarza. Pozdrawiam!
Ja wierzę, że będzie całkiem zdrowy teraz jest dużo lepiej,. nawet lekarz jest zadowolony.

[INNE] Hemofilia

: ndz wrz 05, 2004 4:58 pm
autor: krwiopij
dam sobie uciac glowe, ze twoj szczurek nie choruje na hamofilie... zreszta nie tylko twoj, ale taz zaden inny... brunatne wycieki z noska i oczek to nie krew, tylko porfiryna - naturalne wydzielina szczurzego cialka, ktora pojawia sie w momentach stresu lub oslabienia organizmu... w tym wypadku to dobrze, ze wiekszosc szczurzych choro leczy sie podobnie... ;) twoj macius dostal zapewne antybiotyki standardowo podawane gryzoniom i na szczescie mu pomogly... to szczurek w zaawansowanym wieku, wiec ma szczescie, ze jego stan sie poprawia... duzo zdrowia mu zycze... :)

widze, ze jestes z wroclawia... goraco zatem polecam doktora zajaczkowskiego... w leczeniu gryzoni jest naprawde niezly i chyba wszysycy mamy do niego zaufanie... niestety nawet najlepsi specjalisci od psow i kotow nie musza wcale znac sie na szczurkach...

[INNE] Hemofilia

: śr wrz 08, 2004 3:43 pm
autor: Ewa&Maciek
Hej! Nie wiem, bo miał czerwone te wycieki i w ogóle, no cóż grunt, że jest wyleczony:) Jest chudy, stracił sporo sierści, ale teraz nadrabia braki w jedzeniu i piciu:-))) Rzuca się wręcz:)))
Jestem z Wrocławia, ja z kolei chodzę z Maćkiem do SEKUŁY to klinika dla małych zwierząt. Lekarz też się nazywa Sekuła, jestem bardzo zadowolona z jego leczenia zarówna Maćka jak i mojego pieska:-)
Pozdrawiam!

[INNE CHOROBY] Hemofilia

: czw lis 03, 2005 7:28 pm
autor: ESTI
Spotkalam sie z takim stwierdzeniem na innym forum:
Zastanawia mnie niefrasobliwośc przy tendencji do kwawienia z noska. Stres może, ale u naszego Adolfa okazało się to hemofilią. Jest to bardzo często spotykana choroba u szczurów hodowlanych i niestety kończy się źle.
Pięciu weterynarzy potwierdziło - nie udaje się utrzymać długo szczurka. Ale dzięki szybkiej reakcji i leczeniu : co 3 m-ce komplet zastrzyków i doskonała odżywka podawana regularnie nasz pacjent żyje już 18 m-cy. Lekarz się dziwi ale ostatnio stwierdził ,że to samozaparcie właściciela w leczeniu daje efekty.

Zadalam jej pytania i czekam na odpowiedz:
- jakie leki dostawal Twoj szczuras?
- jacy lekarze dali taka diagnoze?
- czy oprocz krwawienia z nosa, mial jeszcze jakies objawy - bo byc moze to mykoplazmoza?

Ale jestem ciekawa Waszych opinii na ten temat, czy ktos sie spotkal?

[INNE] Hemofilia

: pt lis 04, 2005 10:56 am
autor: Anita
Hm... Moja Żaba była oskarżana o Hemofilię w związku z dwukrotnym wylewem do oka, który strasznie trudno się goił (została jej zresztą blizna). Ale to było dawno i od tamtej pory nic podobnego się nie wydarzyło, więc myślę, że to nie było to... Lekarz szczurkowy nie był, dostawała zastrzyki chyba z wit. K, na krzepliwość krwi.

[INNE] Hemofilia

: pt lis 04, 2005 11:21 am
autor: Ania
Podobnie było u mnie - trzy moje pierwsze samiczki i jeden samiec "oskarżane" były o hemofilię - na podstawie nieustających wycieków z noska.
Zastanawiające jest to, że żaden wet nie wykonał badania, że "może to jednak nie krew" - i każdy szczur miał w swoim życiu zranienia / zadrapania / jakiekolwiek_ranki, które szybko zasychały i tworzył się strup - co przy hemofilii jest niemożliwe.
Xastanawia mnie fakt "jak" tych pięciu (i czy pięciu to nie przekoloryzowanie) weterynarzy potwierdziło diagnozę? Jakie badania w tym celu zostały wykonane? Czy tylko "na piękne oczy"?
Wiele szczurów już nie raz "wychodziło" z gabinetu z diagnozą hemofilii - zupełnie niesłusznie, bo porfirynę mylono z krwią.

Gdyby szczur miał hemofilię - ranka po zastrzyku nie chciałaby się zagoić - ciekawe czemu tego nie zauważył lekarz?
Ponadto - hemofilia występuje tylko u płci męskiej - a wszystkie moje (i przypuszczam, że nie tylko moje) pierwsze trzy samiczki otrzymały taką bzdurną diagnozę...

[INNE] Hemofilia

: pt lis 04, 2005 8:43 pm
autor: Fam
już się wystraszyłam bo moja ma juz ponad miesiąc rankę która się nie goi (to po tej ucieczce), ale całe szczęcie hemofilia u samiczek jest niezwykle rzadka.

[INNE] Hemofilia

: sob lis 05, 2005 9:53 am
autor: foka_z_zakonu
ja dokładnie miałam to samo, weteryanarz u mojej sp. Blanusi stwierdził hemofilię... i niedługo potem umarła...
I u szczura mojego chlopaka INNY wet też stwierdził hemofilie. z tym ze ja z nim byłam i dzięki forum go uswiadomiłam... boże i oni się nazywają lekarzami weterynarii... :roll:
to już my wiecej wiem ( no moze wy :wink: )

[INNE] Hemofilia

: sob lis 05, 2005 12:40 pm
autor: WildMoon
Jeszcze nigdy nie slyszalam, by kobiety okazywaly symptomy hemofilii. Przenosza gen (defekt) odpowiadajacy za hemofilie na ptomstwo, gdzie ten gen powoduje hemofilie u plci meskiej, natomiast u zenskiej pomimo nosicielstwa nie ma widocznych objawow, ze wzgledu na zenski chromosom plciowy XX, ktory jest w stanie 'naprawic' ten defekt...
Nie bede sie tu mocno rozpisywac, chcialam jedynie zwrocic uwage, ze o Hemofilii slyszalam juz.. bodajze w 8 klasie :roll:

[INNE] Hemofilia

: pn lis 07, 2005 2:17 pm
autor: Fam
A rosyjska rodzina carska? to bardzo rzadkie ale tam się zdarzyło, bo od pokoleń zawierali małżeństwa tylko wewnątrz rodziny. Była jedna dziewczynka która chorowała, tylko nie w takim stopniu jak chłopcy, tylko imienia nie pamiętam, bo nie żyła długo.

[INNE] Hemofilia

: pn lis 07, 2005 3:01 pm
autor: Nisia
Ale to chyba częsta przypadłość wetów, że mówią tylko o wyciekach krwi z nosa i oczu, a bardzo rzadko o porfirynie. Czy ktos ze studentów weterynarii mógłby mi powiedzieć jak uczą ich wykładowcy?

[INNE] Hemofilia

: śr lis 09, 2005 9:12 pm
autor: ESTI
Oto odpowiedz panny z innego forum:
'Przepraszam za zwłokę ( wyjazd) . Hemofilię u Adolfa zdiagnozowano na podstawie badania krwi. Objawy jak u Waszych szczurków ale gdy zerwał sobie pazurek to były trudności z zatamowaniem . Codziennie dajemy mu preparat SA-37 utrzymujący kondycje ale nazwy zastrzyków nie znam. Powiadomie po kolejnej serii. Jak na razie kondycha mu dopisuje i czuje się świetnie.'

Ehhh czyzby kolejna zla diagnoza... :roll:

[INNE] Hemofilia

: śr lis 09, 2005 11:20 pm
autor: krwiopij
badanie krwi? no ja nie wiem... niby nie wykluczam, ale jakos ciezko mi uwierzyc w te diagnoze... i co to sa 'trudności z zatamowaniem' krwi? u moich tez jak sie pazurek zerwie, krew dlugo leci i wydaje sie, ze jest jej strasznie duzo... ale, jak juz slusznie zauwazyla Ania, ranki po wbiciu igly od skrzykawki jakos goja sie lyskawicznie... dziwna sprawa... jutro postaram sie spytac weta, co on na to...

[INNE] Hemofilia

: śr lis 09, 2005 11:44 pm
autor: WildMoon
[quote="Fam"]A rosyjska rodzina carska? to bardzo rzadkie ale tam się zdarzyło, bo od pokoleń zawierali małżeństwa tylko wewnątrz rodziny. Była jedna dziewczynka która chorowała, tylko nie w takim stopniu jak chłopcy, tylko imienia nie pamiętam, bo nie żyła długo.[/quote]
Owszem, o tej rodzine slyszalam. Cala rodzina Romanowow zostala zamordowana. W sumie sie zastanawiam, czy byl tam faktycznie przypadek hemofilii u kobiety. Wszedzie pisza, ze hemofilia u kobiet jest ekstremalnie rzadka. Wiec powracajac do diagnoz wetow u samiczek szczurow, pojawia sie pytanie, czy szczury (a konkretnie samiczki) poprzez wielokrotny how wsobny moglyby faktycznie okazywac symptomy hemofilii?
Tutaj bardzo ciekawe linki:
http://www.ausrfs.org.au/qld/bluerats.html
http://www.ratbehavior.org/AustralianBlue.htm

[INNE] Hemofilia

: czw lis 10, 2005 11:52 am
autor: Nisia
krwiopijka, sądzę, że zależy jeszcze z którego miejsca krew leci. Ja np. hemofilii na pewno nie mam, a krew po wyrwaniu zęba leje się i leje. Natomiast po skaleczeniu goi sie ładnie.
Natomiast badanie krwi, określenie ilości płytek krwi może jednoznacznie zdiagnozowac chorobę.