Strona 1 z 7

[ŁAPKI] oderwany pazurek

: pt mar 05, 2004 11:26 pm
autor: krwiopij
przed chwila zauwazylam slady swiezej krwi na terrarium mojej pajeczycy... z cala pewnoscia nie byla ani moja, ani jej... wiec musiala byc diabla... :( maluszek wyrwal sobie pazurek u lewej tylnej lapki... :( na szczescie juz nie krwawi, ale ten pazurek jeszcze trzyma sie paluszka obrobine... na pewno tylko go podrzania... nie wiem, co robic... :( musi go bolec... siedzi teraz a kaciku klatki taki smutny... wypil od razu troche mleczka, wiec nie jest bardzo zle, ale tak mi go zal... co mam zrobic z ta lapka? probowac oderwac ten pazurek do konca, czy zostawic go jak jest i czekac?

[LAPKI] oderwany pazurek

: sob mar 06, 2004 1:22 am
autor: IVA
Jeśli to pazurek szczurek sam go sobie powinien odgryźć gdy mu przeszkadza. Ranke przemyj riwanolem. Obserwuj go i jeśli nadal jest smutny, najpierw sprawdź czy łapka nie opuchła a jeżeli tak to trzeba iśc do weta. Moze rozwinąć sie zapalenie alezaznaczam tak jest rzadko lub przy większych ranach.

[LAPKI] oderwany pazurek

: pn mar 08, 2004 10:15 pm
autor: olka
Mój łysolek też kilka razy miał urwany pazurek. Odkażyłam i było wszystko ok. :D

[LAPKI] oderwany pazurek

: pn mar 08, 2004 10:29 pm
autor: IVA
Widzisz ja odpowiedziałam Ci 6 a 7-go gdy czyściłam klatki Lord wlazł na klatke Kanta i Hegla i któryś z nich ugryzł go mocno w łąpkę, Rankę odkaziłam, zakleiłam plastrem z opatrunkiem i Lord cały wieczór smutny jak sto nieszczęść leżał w domku. Dzisiaj zdjęłam mu opatrunek (nie ściągnął go ani on sam ani inni chłopcy) i widać, że ranka dobrze się goi a ten łobuz znowu poszedł zaczepiać tamtych chłopaków.
Tak więc jak pisałam, rzadko dochodzi do stanu zapalnego.

[LAPKI] oderwany pazurek

: wt paź 26, 2004 8:21 pm
autor: zła
tak jak w tytule. Beza nie ma jednego pazura w tym miejscu jest malu strupek, chyba odlecial jej jak boksowala Lutke ;)

co robic? moze nic nie robic....

[LAPKI] oderwany pazurek

: wt paź 26, 2004 8:27 pm
autor: moni
Nic nie robić.Jeżeli jest strupek to wszystko jest ok.

[LAPKI] oderwany pazurek

: wt paź 26, 2004 8:33 pm
autor: zła
ale czy pazur odrosnie czy ona juz zawsze bedzie miala taki kikut?

[LAPKI] oderwany pazurek

: wt paź 26, 2004 8:36 pm
autor: jokada
jeżeli nie został oderwany cały ostatni paliczek to odrośnie - spokojnie
u mnie tez sie zdarzają takie urazy
Moria tez teraz bez pazura chodzi (ale ja podejrzewam że sie podziabały wzajemnie :/)

[LAPKI] oderwany pazurek

: wt lis 08, 2005 8:29 pm
autor: Wackowa
Wracam sobie ostanio z moim kochanym ojcem od babci, a tu w połowie drogi dostaje smsa od mojej siostry o treści : Szogun krwawi! Wpadłam w panike bo nie wiedziałam o co chodzi. Dostaje następnego że pazurek mu sie ułamał i płynie kupa krwi! Wiedziełam co sie działo u mnie w domu, już w mojej wyobraźni pojawiła sie płacząca siostra próbująca zachamować straszne krwawienie szczura!! Przszłam do domu, ale już było nawet dobrze! chociaż później znowu to samo! Później krew zakrzepła i wszystko przeszło! Kilka dni później szponik odpadł! Szczurkosz nie ma aż tak długich pazurków! Nie wiem co sie mogło stać! jedno wiem to był koszmar!!

[LAPKI] oderwany pazurek

: wt lis 08, 2005 8:32 pm
autor: sachma
Bandyta tez lamie pazurki, przewaznie u tylnej nozki... wtedy one robia sie takie duze :? i zaokraglone... krew nie leci i problemow mu to tez nie sprawia bo normalnie chodzi i biega.... tak sie czasem zdarza... pewnie o cos zaczepil i sie ulamalo..

Sk?d? to znam...

: śr lis 16, 2005 10:02 pm
autor: moniaaa
Generalnie ja też niedawno przeżyłam taki horror, więc znam ten ból... Ale zrobiliśmy sobie ze Stefanem spacer do wet'a i powiedział, że to nic groźnego, paznokieć odrośnie. Obciął jeszcze pozostałe pazurki do odpowiedniej długości i jest dobdże :))

[LAPKI] oderwany pazurek

: czw kwie 13, 2006 6:16 pm
autor: casie
ja tez dzis sie przestraszylam... bo zobaczylam u Bundiego czerwone koncowki paluszkow... przejrzalam forum i sie uspokoilam... ale teraz zauwazylam, ze Bundi ma cos duzo tych pazurkow oderwanych, 2 w przedniej lapce i po 1 w tylnych... do tego porfina z noska i oczu leci :cry:
Czy czyms to przemywać ? Dlaczego tej porfiny tyle, stres czy bol łapek ?? :-(

[LAPKI] oderwany pazurek

: czw kwie 13, 2006 8:28 pm
autor: małolata
mój Miron kiedyś urwał pasur i złamał palec :shock: to było dla mnie straszne bo paluch mu spuchł okropnie, ale jakos sie wyleczyło naszczesce.

[LAPKI] oderwany pazurek

: pt kwie 14, 2006 9:40 am
autor: Dory
Samo :shock: , czy poszłaś z nim do weta?

[LAPKI] oderwany pazurek

: pt kwie 14, 2006 9:57 am
autor: limba
casie, paluszek najlepiej moczyc w rivanolu, jesli szczur da oczywiscie. Jesli nie, to przemywac.
Co do porfiryny, nie wiadomo (czy wiadomo?? ) w jakiej sytuacji oderwal sobie pazurki. Moglo go to bardzo zestresowac i dlatego pojawila sie porfiryna.
Nie zaszkodzi, jesli masz zaufanego weta, przejsc sie do niego zeby obejrzal ogona.