Strona 1 z 12

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie pluc - temat glowny

: pt sty 03, 2003 2:01 pm
autor: Ania
Jesli zauwazysz u swojego malca problemy z oddychaniem, krwawienie z nosa, swist przy wdychaniu i wydychaniu powietrza - podaruj mu troche cipla. Pod klatke podlooz kawalek grubego, cieplego materialu, zalatw mu (jesli nie ma) domek do ktoorego powciaga sobie wszelkie szmatki, skarpetki itp.
Jesli leczenie weterynaryjne nie przynosi pozytywnych rezultatow i szczur jest w stanie takim, ze nie ma sil sie ruszac, mozna mu ulatwic oddychanie i w tym powrot do zdrowia (miejmy nafdzieje) ukladajac go na brzuszku i podkladajac pod puszczek zwinieta szmatke zeby pyszczek miel do goory i nie lezal calymi silami na zebrach. W tej pozycji szczur bedzie latwiej oddychal i bedzie mu latwiej odpoczac i powrocic do sil. To na prawde dziala. Moj maluszek dochodzi powoli do siebie.
Jeszcze jedna wazna sprawa:
PRZY SWISZCZENIU Z PLUC, BRAKU SIL I 'CHARCZENIU' NIE PODAWAC NIC DO PICIA ANI JEDZENIA NA SILE!
Moze nastapic zachlysniecie i smierc.

Samemu? Idiotyzm.

: sob lut 01, 2003 6:36 pm
autor: Guest
Dziecko kochane: nie wiesz nic na temat chorób szczurów a wymądrzasz się jakbyś wszystkie rozumy zjadła. Otóż "katar" i "trudności w oddychaniu " to w większości przypadków u szczurów mykoplazmowe zapalenie płuc , które wraz z pałeczkami z rodzaju Corynebacterium wikłają zakażenia wirusem Sendai - wirusem o silnym działaniu immunosupresyjnym.
W takim przypadku KONIECZNA jest wizyta u SPRAWDZONEGO lekarza weterynarii o którym wie się, że zajmuje sie takimi maluchami. Nie można oczywiście iść ze szczurkiem do "najbliższego" lekarz tylko dlatego że ma się blisko, ale znaleźć sobie takiego lekarza który zajmuje sie zwierzątkami takimi jak gryzonie.

Warto zaufać dobremu lekarzowi bo gwaranntuję CI że dużo pracy i wysiłku kosztowało go zdobycie doświadzenia i wiedzy której Ty nigdy nie posiądziesz na temat chorób i leczenia tych maluchów.


Pozdrawiam i życzę rozsądku.
A odrobiną Ciepła to uraczyć możesz swego przyjaciela przy okazji skutecznej terapii prowadzonej przez specjalistę.

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie pluc - temat glowny

: sob lut 01, 2003 11:35 pm
autor: JaszczurkA
Post gościa jest dość arogancki :> ale zgadzam się co do opinii na temat lekarzy wet - oni studiują wiele lat i laik nawet jeśli interesuje się zwierzakami ma tylko ułamek tej wiedzy. Dlatego w razie jakiś poważniejszych dolegliwości lepiej udac się po poradę niż leczyć zwierzaka na własną rękę.

g?o?ne oddychanie

: pt kwie 11, 2003 9:58 am
autor: Guest
hejcio!
od niedawna mam szczurka (od 5 kwietnia) i wczoraj, czasami głośno oddchał, to znaczy to oddychaie było słychac w tym samym momencie, kiedy ruszał noskiem. Niewiem co to jest, brzmi to jakby miał jakiś katar, ale żadnej wydzieliny nie ma. czy powinnam iśc do weta, czy raczej, poczekać, aż sie pogorszy i wtedy iść, albo przstanie tak oddychać głośno.
z górki dzięki.

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie pluc - temat glowny

: pt kwie 11, 2003 1:45 pm
autor: asiczka
proszę napisz czy to głośne oddychanie przypomona "chrumkanie" czy raczej "śiwszczenie" albo "rzężenie"?
czy ściurek cały czas wydaje te dogłosy przy oddychaniu czy może tylko w niektórych sytuacjach?

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie pluc - temat glowny

: pt kwie 11, 2003 6:19 pm
autor: Ania
Do weta! Sio! I to pedem! Lepiej dmuchac na zimne...jak sie pogorszy - moze byc juz za pozno!

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie pluc - temat glowny

: sob kwie 12, 2003 1:35 pm
autor: Guest
JUż poszłam do weta i dostał dwa zastrzyki, mam jeszcze przychodzić przez trzy dni, dawać wit.C niedawać rzeczy z lodówki i żeby nie było przeciągów
(jeszcze włożyłam mu kawałek wełnianego materiału do domku)

[Zapalenie p?uc]

: wt lip 29, 2003 4:50 pm
autor: Mada
NIestety :? :( przez moją głupotę mój kochany Kreciu dostał zapalenia płuc. DZielnie walczymy ale nie wiem co z tego będzie.
humor ma ale z apetytem gorzej. Schudł z 50 -70g. Zrobił się taki malutki.
CZy macie jakiś pomysł co podawać takiemu niejadkowi?
Przecież nie może nic nie jeść.

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie pluc - temat glowny

: wt lip 29, 2003 5:28 pm
autor: Tangerine
Zapalenie płuc to poważna sprawa, zwłaszcza u takich malutkich stworów, ale zapewne Twój szczur jest pod opieką dra Bieleckiego, więc będzie dobrze!! :) Jak ja wam zazdroszczę takiego lekarza!!!!
Może dawaj mu to, co lubi najbardziej. W takich podbramkowych sytuacjach chyba można zwierza nieco rozpieścić i karmić samymi smakołykami, skoro nie działa nic innego. Ja bym polecała jogurcik owocowy, bo zawiera sporo ważnych składników, szczury go uwielbiają (przynajmniej moje) a jego spożycie nie jest zbyt męczące ;) Co do tego? Może jakieś owocki? I mięsko? Moje szczurki nigdy nie kręciły noskami na takie pyszności, nawet, jak nie były do końca zdrowe.
Życzę duuuużo zdrowia!!
3majcie się!!

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie pluc - temat glowny

: wt lip 29, 2003 7:41 pm
autor: Ania
Mada - jak najwiecej kalorycznych rzeczy! Serio, zwierzak MUSI miec duuuuzo energii, zeby przetrwac okres choroby. Zapalenie plooc jako-takie jest bezbolesne, samo leczenie i przeciaganie choroby bardzo wyciencza organizm. Polecam cukier z woda w takiej proporcji, zeby zrobila sie papka, mozesz mu podawac czasem troszke czekoladki, cieplego (koniecznie tlustego) rosolku najlepiej domowej roboty (chemie z torebek lepiej sobie darowac). Osobiscie uwazam, ze choroba to okres, w ktorym dieta pozbawiona tluszczu i przypraw nie zdaje egzaminu.

Zapalenie P?uc

: śr sty 21, 2004 9:41 pm
autor: PALATINA
Wstyd się przyznac, ale Bonifacy ma zapalenia płuc - nie wiem, jak mogłam do tyego dopuścić. Głupio mi, ale jest coś gorszego...
Mam ostatnio strasznie duzo na głowie, nie wyrabiam z nauką, mam straszny problem z psem...
Nie zwróciłam uwagi, że Boniemu coś dolega!
Widziałam, że jest smutny, ale pomyślałam, że mu przjdzie za kilka dni, a jak nie - to po sesji o nim pomyslę.
Dzięki Bogu, nie czekałam tak długo, bo by chyba nie dożył!
Kurczę!!!
Miałam w zeszłym tygodniu zaliczenie z diagnostyki klinicznej...
Co z tego, że znam na pamięć wszystkie rodzaje i objawy duszności, kiedy nie zauważyłam ich u bonifacego! :( :evil:
Debilka jestem...
Dr Bielecki od razu posłał go na RTG...
Kiedy zobaczyłam zdjęcie, myślałam, że padnę - z przerażenia i ze wstydu, że nie potraktowałam chorego boniego poważnie...

Objawy (coby każdy wiedział):
-osowiałość,
-zaprzestanie wycieczek po mieszkaniu,
-mniejszy apetyt + lekki spadek masy ciała,
-najeżony włos!!!
-szybsze, płytsze oddechy + wyraźne ruchy klatki piersiowej!!!!

W rezultacie Bonifacy od tygodnia dostaje antybiotyk (Baytril) -podskórnie.
Grzeczniusi jest, kiedy go męczę tymi zastrzykami.
Niestety po zastrzykach ma paskudny odczyn - rany na skórze i błyszczące strupki :? .
Inny mój szczurek też to miał po Baytrilu, ale wiem, że przechodzi bez problemu.

Boni czuje się już dużo lepiej!!! :lol:
Już buszuje radosny po domu, bije się z bratem, podrywa panienki, wyjada z miski mojemu psu...

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie pluc - temat glowny

: śr sty 21, 2004 10:06 pm
autor: Ania
Tak... znam to z własnego doświadczenia... ponad tydzień zwlekałam z pójściem do weta mimo, że szczurka miała guza, po prostu nie miałam wyjścia!
Tak jak się wszystko sypało tak nagle po miesiącu poszukiwań dostałam prawcę a wet na drugim końcu miasta. Pracuję do 17, rodzice do 1515116 i nie mogli mnie po 17 zabrać a jazda autobusem w zimę 1,5 godziny z trzema przesiadkami? Już lepiej dla zwierza, żeby się do guza przeziębienie czy coś gorszego nie przyczepiło.
Guza zauważyłam w niedzielę, a we wtorek (9 dni później) dopiero miałam okazję i możliwość pojechania do weta (2 razy ja przekjładałam wizyty i 2 razy weterynarz dzwonił z prośbą o przeożenie).
Na szczęście guz się nie powiększył ale zobaczymy co będzie dalej...

3mam kciuki za Bonifacego ;)

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie pluc - temat glowny

: śr sty 21, 2004 11:53 pm
autor: PALATINA
Odkąd Bonifacy odzyskał wigor już się o niego tak nie martwię!
Będzie dobrze, musi być, bo w ciągu 3 tygodni uśpiłam już 3 szczurki!!!!

A jeszcze moja sunia....
Ma złożoną wadę serca...
Jutro kolejne echo serca...
Od 2 miesięcy nic tylko się o nią martwię.
Dobrze, że mam świętną lekarkę (kardiolog) - fantastyczna, nie wiem, co bym bez niej zrobiła!

Mam nadzieję, że z Twoją Kasią nie będzie bardzo źle...
Całkiem dobrze to raczej to nie wygląda, ale grunt, żeby szczurcia była radosna i szczesliwa do konca swych dni.
Taka mam teorie, bo w cuda juz przestalam wierzyc (za duzo razy sie rozczarowalam).
Niestety... :cry:

Pozdrawiam!

chore plucka...

: ndz lip 18, 2004 2:55 am
autor: krwiopij
pytanie mam jedno - czy zmiany w plucach spowodowane zapaleniem sa chocby w jakims stopniu odwracalne? moja biedna chuda przybleda byla powaznie chora... teraz wystarczy krotki spacarek, zeby musiala przysiasc i odpoczac - strasznie szybko sie meczy... jest jakas szansa, ze z czasem jej stan sie poprawi?

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie pluc - temat glowny

: ndz lip 18, 2004 12:02 pm
autor: Ania
Niestety nie ma raczej duzych szans. Zmiany chorobowe w płucach są nieodwracalne.