Strona 1 z 4

[OCZY] wyba?uszona galka

: wt lis 22, 2005 7:51 pm
autor: Gosik
Szukałam odpowiedzi,ale nie znalazłam
Przed chwilą zadzwonił do mnie kolega z prośbą o pomoc.Ma około roczną szczurzycę (Bimbra),wnuczke Tequilli.
Obecny weterynarz zajmujący się Bimbrem, nie umie nic na to poradzić.Jutro jedziemy do mojego...ale póki co:

Wiem tyle,że prawe oczko bardzo mocno wyszło na wierzch.Tak można to określić,że w 2/3. Pani wet. potrafiła tylko stwierdzić,że wypadnie...i że prawdopodobnie teraz jest ślepe,ech...
Wysłałam smsa z dopyatniem...ale o żadnych wydzielinach, czy suchości oka nic mi Piotrek nie wspominał.

Czy ktoś z Was spotkał się z takim przypadkiem wychodzącego oka?Do wizyty u weta doba (bo wcześniej znajomy pracuje) i boję się,że coś się może w tym czaie stać...ODPUKAĆ

[OCZY] wybałuszona galka

: wt lis 22, 2005 8:41 pm
autor: WildMoon
Czy te oko wychodzilo stopniowo na wierzch? Bo moze to byc nowotwor oka lub ropien... Jesli tak, to oko trzeba jak najpredzej.. usunac, bo zostawione tak jak jest moze zagrazac zyciu szczura.

Dziwie sie, ze wetka uznala, iz oko wypadnie :roll:

Wlasnie wyszukalam foty (uwaga, dosc brzydko to wyglada). Pisze tam tez o mozliwej kuracji antybiotykowej...
http://ratguide.com/health/figures/absc ... ure_11.php

[OCZY] wybałuszona galka

: wt lis 22, 2005 8:51 pm
autor: Ewqa
Tak zgadzam się z Wildmoon (nie lubię w ten sposób pisać-nabijanie postów.)
Ale napewno i szybciutko do weta. To może być albo nowotwór albo ropień. Szybka pomoc to lepsze efekty leczenia. Wiem bo z miesiąc temu byłam w takiej sprawie ze znajomym szczurem u weta. Wtedy to było tylko ropień i oczko udało się uratować, ale szczur doskonale sobie poradzi i bez jednego oka, a życie uratowane!

[OCZY] wybałuszona galka

: wt lis 22, 2005 8:55 pm
autor: WildMoon
Ewqa, dzieki, przynajmniej ktos sie ze mna zgadza. ;)
Tak rzeczywiscie to szczur poradzi sobie i kompletnie bez oczu. Pokaze Wam pewna fote i krotka historyjke pewnego szczura, musze tylko wygrzebac.

[OCZY] wybałuszona galka

: wt lis 22, 2005 9:09 pm
autor: ESTI
Raczej nie wypadnie. Asiek miala taki problem z Yasko i powodow tego moze byc wiele...wetka mowila o wielu, ale najbardziej utkwilo mi - ropien, powiekszenie kanalikow wytwarzajacych porfiryne, guz...
W takich wypadkach mozna zrobic naklucie zagalkowe...ale to robi tylko bardzo doswiadczony wet...u nas w Warszawie wiem, ze tylko dr Bielecki to wykonuje...

[OCZY] wybałuszona galka

: wt lis 22, 2005 9:10 pm
autor: WildMoon
http://www.worldofrats.com/ROUSIvy.html o prosze, wygrzebalam (i to jak szybko ;))
ESTUS, no ja tez sadze, ze oko nie wypadnie. Dlatego sie dziwie, ze wetka powiedziala takie cos. 'Naklucie zagalkowe' - az mnie oczy rozbolaly... :shock:

[OCZY] wybałuszona galka

: wt lis 22, 2005 9:20 pm
autor: ESTI
Naklucie jest czestym zabiegiem u zwierzat, jednak u szczurkow trudnym ze wzgledu na wymiary...nakluwajac mozna dowiedziec sie czym spowodowane jest wybaluszenie oczka.

[OCZY] wybałuszona galka

: wt lis 22, 2005 9:24 pm
autor: Ewqa
ESTI Dodaj jeszcze że powinien to wykonywać doświadczony wet, bo taka pani według której oczy wypadają to niech sie lepiej za to nie zabiera.
Ja moge polecic weta z Ursusa koło Warszawy, ale nie wiemy skąd jest Gosik.

[OCZY] wybałuszona galka

: wt lis 22, 2005 9:25 pm
autor: ESTI
[quote="ESTI"]ale to robi tylko bardzo doswiadczony wet...[/quote]

Ewqa juz napisalam. ;)

[OCZY] wybałuszona galka

: śr lis 23, 2005 10:51 am
autor: Beeata
przede wszystkim oka nie wolno dotykac!!!!!!!! Zadnym gazikiem ani wata!! Mozna zakrapiac jedynie. Wyglada to na ostry stan zapalny . Kup w aptece gentamicin i zakrapiaj po 1 kropelce co 2-3 godziny.Moze pomoze a juz z pewnoscia nie zaszkodzi! I nie dotykaj wiecej galki ocznej pls .

[OCZY] wybałuszona galka

: śr lis 23, 2005 2:36 pm
autor: Ania
Nowotwór rośnie bardzo szybko - taka jego cecha, może pokazać się guz o średnicy 1 cm w dwa dni (wiem, bo u moich 2 ciurów właśnie tak postępowałą choroba).
Proponowałabym jednak prześwietlenie.
Popieram beatę, oka nie dotykać niczym, jedynie zakrapiać.
Jeśli nie sprzedadzą Ci Gentamycinu (krople) to kup sól fizjologiczną i nią zakrapiaj, jest neutralna dla organizmu.

[OCZY] wybałuszona galka

: śr lis 23, 2005 7:36 pm
autor: ESTI
Gentamicyna jest chyba na recepte, ale mozesz zajsc do lecznicy i poprosic o recepte, bez calej wizyty...powinni nie robic problemu.

[OCZY] wybałuszona galka

: śr lis 23, 2005 7:39 pm
autor: Ewqa
Ale Gentamicyna to lek przeciwzapalny i jak to nowotwór to nic nie pomoże. Nie dawałabym takiej rady bo zawsze można trafic na kogos kto zakropi lekarstwo a do weta nie pójdzie i problem zostaje.

[OCZY] wybałuszona galka

: śr lis 23, 2005 7:44 pm
autor: ESTI
[quote="Ewqa"]Nie dawałabym takiej rady bo zawsze można trafic na kogos kto zakropi lekarstwo a do weta nie pójdzie i problem zostaje. [/quote]

Ja pisalam jedynie o wykupieniu samego leku...nic nie pisalam o diagnozie. :?
Czytajac caly temat zauwazysz, ze wyrazilismy juz swoje zdanie na temat tego przypadku.