Strona 1 z 3

Na si?? czy po dobroci?

: pt gru 30, 2005 11:31 am
autor: Termitka
Od wczoraj jestem właścicielką malucha...i mam dylemat jak go oswajać.
Mały po przyniesieniu bez problemu posiedział trochę na mnie.....nie uciekał i nie gryzł.
Po włożeniu do klatki schował sie w domku i wyszedł tylko w nocy aby sie najeść i napić (szybko skubaniec załapał co gdzie i jak:) )
Dziś siedzi w domku.....jak otworzyłam górę to dał się pogłaskać...ale gdy wkładam ręke do klatki i próbuję go wywabic z domku to wysunie tylko czasami ryjek i tyle.....
I co teraz? Wyciągac go i przezwyczajać? Czy poczekać aż sam sie zdecyduje? Tylko obawaiam się że sam to on szybko nie wyjdzie.....a ręki az tak mocno się nie boi więc może to wykorzystać i zacząć od razu go przezwyczajać?
Sama nie wiem......to mój pierwszy ogoniasty...aha dodam że Amperek jest młodziutki

Na siłę czy po dobroci?

: pt gru 30, 2005 11:47 am
autor: an
Witam:)

tego tematu jest na forum mase. uzyj opcji 'szukaj', a znajdziesz naprawde wiele ciekawych informacji.
od siebie dodam tylko tyle, ze najwazniejsza jest cierpliwosc. pewnie, ze mozna oswajac na sile, ale ja nie jestem tego zwolenniczka. wole juz godzinami siedziec z lapa w klatce, zeby szczuras przyzwyczajal sie do mojego zapachu... zapewniam Cie, ze kazdy ogon w pewnym momencie sie zaciekawi i wejdzie na reke :)

sa tez inne metody oswajania, polecam "na wanne". [opisane na forum]

i zycze powodzenia w oswajaniu:)

Na siłę czy po dobroci?

: pt gru 30, 2005 1:03 pm
autor: Termitka
dziekuje za odpowiedz.
wiem ze sporo bylo takich tematow i dlatego nie moglam sie zdecydowac w ktorym napisac:)
amper wyszedl z domku.......co prawda jak podeszlam do klatki to znow sie skryl
ale po glaskaniu od gory jakos znow zdecydowal sie wyjsc.
troszke uciekal jak go chcialam zlapac ale bez paniki.
i juz godzinke wtula sie w moj sweter. jak go glaskam to drzemie a jak przestane budzi sie i rozglada. nie ucieka, tylko raz mnie okupkal i raz osiusial ale to przy przechodzeniu do drugiego pokoju. wiec chyba nie jest zle prawda?
a boje sie ze jesli go pozostawie samemu sobie i pozwole mu decydowac to zdziczeje.....

Na siłę czy po dobroci?

: pt gru 30, 2005 1:16 pm
autor: ESTI
Zajrzyj >>tu<<. ;)

Na siłę czy po dobroci?

: pt gru 30, 2005 1:21 pm
autor: Termitka
[quote="ESTI"]Zajrzyj >>tu<<. ;)[/quote]

dziękuję, juz sie zapoznalam wczesniej....chcialam po prostu poradzic sie w konkretnym przypadku.
narazie metoda wybrana....bede troche zmuszac malucha do kontaktu ze mna.....a w razie niepowodzenia zmienie taktyke...

Na siłę czy po dobroci?

: pt gru 30, 2005 1:26 pm
autor: ESTI
Okej rozumiem, ja bym w takim razie brala go na sile. Wloz go pod bluze, czy sweter i laz z nim ile mozesz. W miedzy czasie dawaj smakolyki, glaszcz i gadaj do niego. Mysle, ze po tygodniu bedzie juz oki. ;)

Na siłę czy po dobroci?

: pt gru 30, 2005 1:39 pm
autor: Termitka
[quote="ESTI"]Mysle, ze po tygodniu bedzie juz oki. ;)[/quote]

no mam nadzieję:)

teraz mały Amper nadal spi wtulony we mnie:)
Już Go kocham!:)

Na siłę czy po dobroci?

: pt gru 30, 2005 3:18 pm
autor: anja
Ja mam malego dziukuska juz 2 tydzien i na prawde wolno mu idzie oswajanie ale widze postepy :) I tez na sile musze wyjmowac bo inaczej to bym mogla czekac :D ale juz coraz mnie ucieka i sie wyrywa :) pewnie troche go zszokowalo mieszkanie ze starszym o 2 miechy wielkoludem indywidualista :D

Na siłę czy po dobroci?

: sob gru 31, 2005 9:15 pm
autor: Julek
Ja mam szczużyczkę 2.5 miesiąca jest umnie od 3 dni i jak otwieram klatkę to wychodzi mi ale potem jak ją biore na tece to się troszke boi.

Na siłę czy po dobroci?

: sob gru 31, 2005 9:53 pm
autor: Termitka
A mój mały śmigał dziś po kanapie i po mnie i po moim facecie. Już nie boi się mocno ręki bo dobrowolnie po mojej przeszedł. A potem spał mi w rękawie i wyjść nie chciał.
Już nie chowa sie od razu do domku jak się do klatki podchodzi tylko po pewnym czasie. Najgorszy jest moment złapania go a potem jest już spokojniutki, myje się na moich kolanach, nie ucieka przed głaskaniem.

Na siłę czy po dobroci?

: pn sty 02, 2006 5:21 pm
autor: Madziula19
no ja takze wybralam oswajanie "na siłę"...Syriusz schował mi się do rękawa i siedzi grzecznie i oddycha spokojniej :)

Na siłę czy po dobroci?

: pt sty 06, 2006 10:43 pm
autor: Termitka
I jest coraz lepiej, dziś Amper po raz pierwszy dobrowolnie wyszedł z klatki na mój rękaw:)
Jak narazie nie puszczam go zbytnio w teren, chodzi po mnie, najbardziej lubi pod bluzka siedziec albo na ramieniu lub karku.
Dziś trochę śmigał po łóżeczku ale i tak ostatecznie spoczął u mojego faceta pob koszulką.

Tylko skubańcowi nie można palca pod nos podtykac bo od razu smakuje co to jest. Całej ręki nie ruszy, w innym miescu ciała też nie tylko palce. Jak buszował w klatce chciałam żeby mnie obwąchał a on mnie cap! Ale tak delikatnie, nie ma sladów nawet.......tak jakby to z ciekawosci było...mam nadzieje że mu przejdzie...:)

Na siłę czy po dobroci?

: pt sty 06, 2006 11:09 pm
autor: Dona
Szczurki czesto tak maja, ze chwytaja zabkami by sprawdzic, czy to sie nadaje do zjedzenia :D ale nie robia tego mocno, tylko lekko lapia ;) moze sie tego oduczy, ale nawet jesli nie to nie boj sie :)

Na siłę czy po dobroci?

: sob sty 07, 2006 9:37 pm
autor: Opal
Ja miałam taki sam problem... Kiedy dostałam moją świętej pamięci † Opal, która była malutkim dzieciątkiem, to nie wiedziałam co począć... Ale okazało się, że straszliwa strasznie nie jest... Siedziała w domku i czasem wychodziła... Brałam ją na ręce wkadając rękę do doniczki, a gdy na nią weszła, to wyciągałam... no czasem musiałam z nią powojować, bo się jej nie chciało xD A ja puszczałam ją w salonie na kanapie to skubała wszystkich w uszy... Oh my goodnes... ale z niej urwis był ^^ Ale z jednej strony smutno mi było, gdy wyjeżdżałam i jej zabrać nie mogłam... I to jest największy problem ^^ Pamiętaj, że jak gdzieś wyjeżdżasz i nie możesz wziąść swojego szczurka to najlepiej... według mnie, zostaw go z osobą, którą dobrze zna... tzn. u mnie była to akurat sąsiadka (ta raczej mniej) i koleżanka :)
P.S. I jak zwykle się rozgadałam bo nie umiem pisać do rzeczy (błąd młodości xD)

Dodano po 1 minutach 1 minucie:

[quote="Dona"]ze chwytaja zabkami by sprawdzic, czy to sie nadaje do zjedzenia [/quote]
No tak... dlatego ja mojej mięsa nie dawałam ^^ A moja znajoma, którą poznałam na czacie (miała szczurka) to dawała mu mięsko od czasu do czasu i w końcu ją użarł w palec ^^

Na siłę czy po dobroci?

: ndz sty 08, 2006 7:36 am
autor: Lulu
[quote="Opal"]No tak... dlatego ja mojej mięsa nie dawałam ^^ A moja znajoma, którą poznałam na czacie (miała szczurka) to dawała mu mięsko od czasu do czasu i w końcu ją użarł w palec ^^ [/quote]

szczerze watpie, zeby mialo to jakikolwiek zwiazek z mieskiem ;)