Strona 1 z 3

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: ndz sty 08, 2006 7:49 pm
autor: ESTI
Nie wiem dlaczego...

Nie wiem co sie stalo...

Od wczoraj bylo cos nie tak...dzisiaj czulam straszny bol...nic sie nie dalo zrobic...w szpitalu oschlym glosem powiedziala - poronila pani...tyle...

pustka...
zle...
nie rozumiem...

Tak sie juz zaczynalam cieszyc...tak strasznie pokochalam moje malenstwo...chyba nie zasluzylam...nie bylo mi dane...

Zegnaj i spij dobrze. [']['][']

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: ndz sty 08, 2006 7:59 pm
autor: Zirrael
Boże.... Estuś.... cokolwiek bym napisała, to i tak nie wyrazi tego jak bardzo Ci współczuję.... Trzymaj się cieplutko... Jakbyś czegoś potrzebowła to daj znać...
[']['][']

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: ndz sty 08, 2006 8:34 pm
autor: LiNkA
[*] [*] ;( Wiem co to za uczucie... Przykro mi :(

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: ndz sty 08, 2006 8:40 pm
autor: Lulu
boziu, ESTI, nie ma slow, ktorymi bym mogla wyrazic jak mi przykro...
trzymaj sie jakos. wspolczuje Ci bardzo... az sie poplakalam. calym serduchem jestesmy z Toba...

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: ndz sty 08, 2006 9:15 pm
autor: Mada
NIe powiem że wiem co czujesz, bo nie wiem.
Z całego serca CI współczuję. Trzymaj się cieplutko.

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: ndz sty 08, 2006 10:26 pm
autor: Madziula19
ja również bardzo ci współczuję...wiem co czujesz ;(
to straszny ból...trzymaj sie bardzo bardzo mocno!! ;( :cry:

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: ndz sty 08, 2006 11:27 pm
autor: Dona
ESTI... Aż mi się serce kraje... Nie wierzę... :cry: Jakbyś chciała pogadać czy coś to wal... :*

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: pn sty 09, 2006 9:08 am
autor: Sandrex
Estuś, trzymaj się kurczę.
I proszę Cię, nie obwiniaj się, wczesne poronienia to dzieła Matki Natury, która nie pozwala przynieść na świat dzieciątka chorego.
Estuś...tulę. Trzymaj się no.

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: pn sty 09, 2006 10:39 am
autor: Alispo
:-( oj..jak przykro..3maj sie cieplo...widocznie tak mialo byc...

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: pn sty 09, 2006 10:44 am
autor: nezu
Nie umiem znalezc slow...
Po prostu nie umiem... :cry:
. Czego bym nie powiedziala, nie bedzie to znaczylo zupelnie nic..nie w konfrontacji z takim wydarzeniem..
[']

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: pn sty 09, 2006 11:01 am
autor: limba
Kochanie.. wiesz co :przytul:
[']['][']
Obrazek

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: pn sty 09, 2006 11:24 am
autor: Beeata
Esti...wyobrazam sobie jakie odczuwasz rozczarowanie ....byc przez chwile mama a tu nagle pffffff.....i pustka .
Mocno przytulam i zycze zebys juz nigdy nie musiala tego przezywac

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: pn sty 09, 2006 11:32 am
autor: Nisia
Boziu Estuś. Jak to możliwe? Przeciez wszystko szło dobrze?
No cóż ['] dla fasolki, której nawet nie było dane zobaczyc , jaką fajną ma mamę.

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: pn sty 09, 2006 12:43 pm
autor: agacia
[*]...strasznie mi przykro... :cry: nawet nie wiem co mam napisac,wiec pozostawie puste miejsce
................................................................................................................................

Moja fasolinka... 14.12.2005-08.01.2006

: pn sty 09, 2006 2:47 pm
autor: an
kurde :/