Strona 1 z 1

Moja Fufcia odesz?a !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

: czw sty 12, 2006 7:17 am
autor: Fufcia
Dzisiaj rano kiedy wstalam jak zawsze zagladnelam do mojego ogonka... Nic nei wyskoczylo na klatke zeby je wyciagnac :( Ona sie juz nie ruszlala :( Njgorsze jest to ze nie bylo mnie przy niej spalam sobie smacznie w lozeczku kiedy ona umierala :( teraz trzymam ja na kolankach i neiw iem co robic.... nie chce dac jej na to zimno ona zawsze kochala ciepelko .... To byl moj pierwszy ogonek i tak bardzo go pokochalam :(:(:(:( weterynarz mowil ze juz wszytsko bedzie dobrze krewka przestala leciec z noska i Fufcia wydala sie zdrowsza... Dlaczego nie potrafilam jej pomoc .... Tak krociotko zyla (14.09.2005 - 12.01.2006).... Czy kupujace nastepnego szczurka zabije ten bol ??? Niebo ona zawsze bedzie w moim serduszku :( mam nadzieje ze widzi mnei teraz z nieba i slyszy jak bardz przepraszam ja za to ze nie bylo mnie przy niej :(

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

: czw sty 12, 2006 8:00 am
autor: Lulu
przykro mi :-(

['] dla Fufci

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

: czw sty 12, 2006 8:07 am
autor: Zirrael
:-( ['][']['] dla malutkiej

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

: czw sty 12, 2006 9:03 am
autor: ESTI
Fufcia byla wyjatkowa i zawsze bedziesz o niej pamietac...musisz swoje odcierpiec, jak kazdy kto choc troche pokochal inna istote - to naturalne.
Pamietaj jednak, ze dobrze Ci zrobi jesli sprawisz sobie kolejne miski do kochania...i pisze w liczbie mnogiej, bo chociazby jak cos sie bedzie zlego dzialo i Ty nie ebdziesz mogla przy tym byc, beda mialy siebie nawzajem.
Przelanie milosci na kolejne szczurcie pomoze Tobie i da mozliwosc bycia kochanym innym ogonkom.
Pomysl o tym, ale rowniez zostaw sobie czas na odcierpienie straty...

[']['][']

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

: czw sty 12, 2006 12:59 pm
autor: ifuritka
['] Może krótko żyła.. ale pomyśl ile miłości od ciebie zaznała..Napewno miała szcześliwe życie i teraz sie martwi o ciebie tam na górze.
ps: Nie martw sie mam plecy w niebie- Orion, Ada, Lulu, Seris, Alex & reszta mojego co. już sie tam nią opiekują. * hug

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

: czw sty 12, 2006 3:09 pm
autor: Dona
['] :-(

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

: czw sty 12, 2006 6:04 pm
autor: limba
Taka mlodziutka :sad: .. [']['][']

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

: czw sty 12, 2006 7:16 pm
autor: Opal
;( Tak mi przykro ['] Niech spoczywa w spokoju † :(

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

: czw sty 12, 2006 11:35 pm
autor: Fufcia
Dziekuej wam wszytskim ... jestescie kochani :*:* nie wiem czy mnie potepicie ale nei wiedziala jak pochawac mojego ogonka najpierw chcialam w ogrodku chlopaka ale niestety ziemia byla za twarda i nei dalo sie nawet Łopaty wbic... w koncu podjelam trudna dla siebie decyzje wsadzilam razem z tesciowa szczurka do kartonika nasypalam mu trocinek dalam pelno dropsikow i spalilam w piecu :( mam nadzieje ze zrobilam dobrze w ten sposob przynajmniej nic innego jej nie zjadalo .... pocieszam sie tym ze teraz zadna choroba jej juz nie meczy i bawi sie z inny szczurkami tam u gory , a jesli prawda jest to ze kiedys wszyscy spotkamy sie u gory to ja tez tam zobacze i cala gromadkie innych szczurkow ktore zamierzam zaadoptowac :) ... KOCHAM CIE FUFCIU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

: pt sty 13, 2006 12:22 am
autor: ESTI
A czym masz sie martwic jesli chodzi o pochowanie...to poprostu kremacja - dobrze zrobilas...ja w zupelnosci rozumiem...:-(

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

: pt sty 13, 2006 3:26 pm
autor: Fufcia
Dziekuje za wsparcie ESTI jestes kochana :*:* mam tez przy okazji pytanie czy jesli zdecyduje sie na kupno nowego szczurka ( moze jeszcze nei teraz ale za jakis czas ) to czy jesli wsadze go do klatki po Fufci to nie zalapie choroby na ktora odeszla moja pupilka???

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

: pt sty 13, 2006 5:34 pm
autor: ifuritka
Moja odpowiedz:

Po tym jak Lulu& Ada nazarly sie trawy okupkanej przez golebie nastepnego dnia dead..
Klatka ocet + plyn do zmywania naczyn cala czysczona. Odstala swoje. kolejny chomik.. 1 dzien dead...
domestos kolejne plukania -kolejny chomik i triumf. W skrocie wieeem ze domestos jest trujacy
ale nic innego nie podzialalo (domestos zolty w plynie) trzeba umyc kuwete plus porzadnie prety.
nie wiem na co Fufci sie zmarlo ale mysle ze lepiej nie ryzykować.

[']Fufci

: pt sty 13, 2006 5:57 pm
autor: SkeletRatis
Przykro :cry: mi
Mi też kiedy umarł pierwszy szczurek było bardzo przykro.Moja historia(a raczej Sato)byla bardzo podobna.Satko miała uczulenie.Jednak Pedro zamieszkał w samej klatce.Ale uczulenie to chyba cos innego niz choroba fufci.

WSZYSTKIM MARTWYM SZCZULOM:
['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ....i jeszcze więcej......

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

: pt sty 13, 2006 7:39 pm
autor: Fufcia
niom mi tez bardzo przykro a przede wszystkim ciezko... bo nigdy nie mialam zwierzaczka ktore mozna poglaska przytulic itd... brakuje mi jej wbiegania na klawiature, gryzienia wszytskiego i spania pod moja koszulka... wszedzie gdzie popatrze widze jaki szkody zrobila i wcale mi to nei przeszkadza... przychodza wspomnienia i placz... mam nadzieje ze teraz jej lepiej :(