Strona 1 z 1
Moje stadko :)
: pn sty 16, 2006 8:23 am
autor: Bury16
Witam wszystko jest wporządku i szczurki są od 3 dni u mnie. Jest dokladnie tak jak mówicie sa bardzo ciekawskie otoczenia, zywe i wogóle są wspaniałe, z poidełka już się nauczyły pić. Narazie jestem w trakcie oswajania i idzie mi to narazie tak średnio ale staram się i czytam forum, myśle że będzie coraz lepiej. I jeszcze raz chciałem podziękować wszystkim tym którzy się przyczynili do tego że je mam.
Temat wydzielony z "[warszawa-SPS] szczurki ze sklepu do adopcji"/ESTI
Moje stadko :)
: pn sty 16, 2006 10:50 am
autor: mataforgana
bury, to świetnie, cieszę się, że okej, bo już się trochę martwiłam, chociaż wiedziałam, że odebrałeś je od Cezarego

jeden maluch jest małym cykorem, a drygi to szczur alfa i głowny explorer

ale oba są przesłodkie i absolutnie powinieneś być nimi zachwycony

Moje stadko :)
: pn sty 16, 2006 11:02 pm
autor: Mirea el tahiri
Witam wszystko jest wporządku i szczurki są od 3 dni u mnie. Jest dokladnie tak jak mówicie sa bardzo ciekawskie otoczenia, zywe i wogóle /ort są wspaniałe, z poidełka już się nauczyły pić. Narazie jestem w trakcie oswajania i idzie mi to narazie tak średnio ale staram się i czytam forum, myśle że będzie coraz lepiej. I jeszcze raz chciałem podziękować wszystkim tym którzy się przyczynili do tego że je mam. Smile
bury z tym jednym Panem to ja już się całowałam :lol: a ten drugi taki nieśmiały był i niestety nie miałam szans na oswojenie go

A co do poidełka to u mnie też już piły ciury są inteligentne. Trzymam kciuki za to zeby były zdrowe i dały Ci mnóstwo radości.
PS.
O mały włos a bym Ci ich nie oddała :lol:
Moje stadko :)
: wt sty 17, 2006 11:51 am
autor: Bury16

Wczoraj to już przeszły samych siebie położyłem klatke na łóżku żeby mogły spokojnie wychodzić i wchodzić sam położyłem się koło klatki i napoczatku wyszedł jeden obieg klatke dookoła i spowrotem do klatki i tak pare razy było potem już obydwa wyszły i ganiały się po całym łóżku co chwila wbiegały pod moją bluzke, przepychali się itd. zaraz wybiegali i spowrotem pod bluzke aż byłem zdziwiony że w jeden dzień takie postępy chociaż w sumie tak na tym lóżku leżałem z nimi z 4h z przerwami no ale

. Więc ogólnie szczurki są fantastyczne i kochane przywiązałem się do nich strasznie

. Kurde tylko mam mały problem z poidełkiem kupiłem kulkowe firmy fonte przywiązałem drutem do klatki podchodzę do klatki za pare min a tam już połowe wody w poidle nie ma tylko rozlana na dnie klatki. Wkurza mnie to bo nie może być cały czas przyczepione do klatki bo nonstop z niego kapie i sporo Cats'a juz sie rozwaliło i trzeba wymieniać. Macie jakieś rady? Aha i jeszcze jedno jakie inne polecacie te ściółki takie jak Cats Dream bo sporo tego w zoologu jest i tańsze jest Pinio za 9 zł jakis benek za 8 zł a Cats u nas kosztuje 15 zł z góry dzeki za pomoc

Moje stadko :)
: wt sty 17, 2006 6:03 pm
autor: gryzaj
wydaje mje sie bury, ze poidelko trza wymienic, bo raczej sie go nie naprawi
co do sciolki - to ja osobiscie lubie wie-wiorki chipsi lub taki drewniany zwirek dla kotow, co sie rozwala pod wplywem wilgoci.
natomiast benka stanowczo odradzam - po pierwsze strasznie pyli, a po drugie ma takie male kuleczki i po prostu nie moge sie pozbyc wizji jak szczurasowi wchodza one do nosa (bo za mocno wciagnal powietrze)
Moje stadko :)
: wt sty 17, 2006 6:10 pm
autor: limba
Z poidelek polecam Ferplast, praktycznie nie ciekna. A ze sciolek no to masz do wyboru do koloru
>>TUTAJ KLIKAMY<<
Moje stadko :)
: wt sty 17, 2006 8:22 pm
autor: gryzaj
a tak swoja droga to jak sie maluchy nazywaja?
Moje stadko :)
: śr sty 18, 2006 7:56 am
autor: Bury16
Może imiona dałem im takie troche dziwne ale mi się podobają
Ten odważniejszy to Gollum a ten mniej to Nero

Moje stadko :)
: czw sty 26, 2006 11:18 am
autor: Bury16
Coś dawno tu niepisałem trzeba to naprawić

otóż zmieniłem imię Gollumowi na Czarny, jakieś takie bardziej ludzki i wydawało mi się że szybciej się do niego przyzwyczai. Poidełko musiałem niestety kupić nowe, było sporo droższe ale jepszej jakości i ogolnie lepsze, jak narazie nie leci

. Hmmm a co do samych szczurasów maja sie dobrze, są wesołe, ciekawski (szczególnie czarny) uwielbiają biegać po łóżku pod narzuta z materiaługdzie wyrabiaja najrózniejsze rzeczy. Wszędzie chcą wejść, wszędzie chcą być gdy tylko wchodze do pokoju zaraz podbiegają do kratek i patrzą co takiego robie

po prostu sa cudne jednak narazie niedają się zabardzo brać na ręce, gdy podstawie ręke na skrawek łózka lub przy wyjściu klatki niechcą zejść na nią, ale wydaje mi się że to kwestia czasu. Ostatnio zaczełem się trochę martwić bo często kichają nie wiem czy to początki przeziębienia ale zaczełem im dodawać miód do wody i 2,3 kropelki echinacey

lecz możliwe że to zwykła alergia chociaż używam cat's dream, mam mieszane uczucia co do ligniny bo cały ryjek maja w białych pyłkach z ligniny może to od tego tak kichają no ale nic narazie jest dobrze pzdr

Moje stadko :)
: czw lut 09, 2006 3:11 pm
autor: ajlii
Strasznie się cieszę że tak dobrze Wam sie układa

)) Pozdrowienia dla chłopaków

Moje stadko :)
: czw lut 09, 2006 6:23 pm
autor: agacia
A moze imiona Gollum i Smeagol

Co do poidelka to ja mam fonte i nie narzekam.A moze zle je dokrecasz albo gdzies ma dziurke jaka?