szczury.org

Na samym poczatku informuje, ze przegladalam archiwum i uzywalam opcji "szukaj"

Mam problem z 6 - jakis tydzien temu pojawily sie jej czerwone strupki, teraz jest ich juz kilka, glownie w okolicy oczu i pod glowka na szyi. Kilka zniknelo, jest kilka nowych. Do tego wycieka jej czesciej niz zwykle porfiryna z oczu, co dobrze widac, bo ma czesto zarozowiona siersc na czole... Nie kicha, nie wyglada na chora. Przeprowadzalam sie 2 tyg temu, byl to dla nie stres, ale juz jest normalnie pod tym wzgledem. Nie wyglada mi to na grzybice, barziej pasuje do opisu przebialczenia, zwlaszcza, ze dostawala w miare regularnie mleko lub ser bialy.

Myslicie, ze jesli moge ja poobserwowac jakis tydzien i przestawic na diete ziarenkowa? czy koniecznie wet?

tak z innej beczki - zobacz na jej pazurki, moze ma po prostu za długie i drapie się do krwi, a skórka wokół szyi i oczu jest przeciez delikatniejsza.

u mnie tak bylo w przypadku Frodzi, musialam jej regularnie podcinac pazury na tylnych lapkach, bo inaczej wlasnie miala takie strupki na szyjce.

hmm... pazury jej obcinam. W tej chwili nie ma moze najkrotszych, ale nigdy wczesniej nie miala strupow (za wyjatkiem tych, ktore zostaly po spotkaniu z Otylia, wyrodna matka ).

u mnie jest ten sam problem tylko ze moja ma jedna narazie taka czerwona plamkę nad oczkiem i drapie się tam czesto... kicha ( daje jej Echinecea) ... zauwazyłam ze leci jej z oczu takze porfiryna Ale jej pazurki są długie i ostre ale z drugiej strony ona ma ok.2,5 miesiaca i nie wiem czy mogłabym jej juz obciąć, moze uda mi sie zrobic zdjecie jej pazurkow to ocenicie... ehh

mimo niezbyt licznego odzewu Szostce na szczescie sie poprawia. Odstawilam nabial i miesko, daje echinacee, kilka razy posmarowalam strupki lorindenem. Wyglada na to, ze pomaga, odpukac..

Linka, 2,5miesieczny szczurcio to juz kawal cialka jest:) i jak sie postarasz, to na pewno dasz rade jej obciac pazurki- ja czekam az sie troche zmeczy bieganiem, a potem skracam. Jak sie bardzo wyrywa, to czekam kilka minut, az do skutku

ja polecam sposób "na dropsa" - dac szczurci w łapki dropsa, suchy chleb, albo inny smakołyk z którym nie ucieknie, ona sobie spokojnie je, a ja mogę zająć się tylnymi łapkami bez żadnych problemów

nio tak przeciez one drapią sie tylnymi łapkami... zraaz sprobuje cos z nią zrobić

Linka, tylko uważaj jak będziesz obcinać o ile jeszcze tego nie robiłaś wcześniej, najlepiej popatrzeć przez pazur pod światło, żeby sprawdzić, gdzie się palec zaczyna, żeby za bardzo nie ciachnąć.

Azi niestety strasznie sie boję to zrobić... ona sie wierci a ja sie boje ze obetne jej za duzo... nie chce aby cierpiała potem A do weta tez boje sie isc, bo jesli mi sie wyrywa to jemu tym bardziej =/

a nie masz nikogo w domu, kto by Ci szczurcie przytrzymał? Albo... Niktore szczury, można brać tak za kark, jak matka bierze kocięta, podobno wtedy się wydzielają jakieś uspokajające hormony i szczur się uspokaja, w przypadku moich ogonków sposob ten działał na połowę szczurkow, druga połowa jeszcze bardziej się wściekała

Zobacz pod światło jak dużo jest pazura od żywej tkanki, takiego jakby palca w środku, to widac dokładnie, jak jest dużo, tak 2 mm, to możesz sprobować lekko podciąć, jak niej to nie ma sensu. i na razie, gdy nie masz jeszcze wprawy, obcinaj maleńko, tylko tyle, żeby pazur już nie był jak igła, tylko trochę stępiony. I polecam na zasadzie, złpać szczurcie, obciąc jeden pazurek i ją wypuścić na chwilkę, żeby odsapnęła. Wiem, że to czasochłonne, ale mam wrażenie, że tak się szczurkowi dostarcza mniej stresu.

No wiec kurcze nie wiem dzisiaj przysżłam ze szkoły i siostra pokazała mi moją małą i miała ranke na uszku (była to krewka) i ranke na nosku... nie wiem czy cos sie dzieje (choroba lub gryzie sie z tą drugą) lub wszystko przez te pazurki... eh ... a wspomne ze ma je jak szpilki jak chodzi mi np. po brzuchu to tak jakby szpilką... ;/ :-(

A może ktosik mi pomoże??? Mój mały rozbójnik też mi przychorował... Kurczę, najgorsze, że nie mogę się w żaden sposób do weta udać - mój miejscowy nie zna się nawet psach a do najbliższego speca od gryzoni mam prawie 200 km :-( Mój Wojtek ma strasznie rzadką sierść (miejscami łysinki), całą skórę zaróżowioną i prawdziwą inwazję paskudnych czerwonych i brązowych strupków. Hilfe!! Smarować to paskudztwo czymś??

wredotka, udaj sie do weta i zakup ivomec lub jego zamiennik, wez trzy dawki po 0,02 ml i podawaj do pyszczka w odstepach co 10 dni.

Na jakim podlozu trzymasz szczurka?

Wcześniej były trociny - teraz jest na szmatkach, bo nie wiem czy to cholerstwo nie przyplątało się właśnie od trocin. Trochę prania, ale mieszka jak król!! ;-) Dzięki - kupię jutro ten specyfik, może pomoże...

Niestety, ale czesto takie swinstwa przylaza razem z sciolka, a nawet razem z jedzeniem.
Lek powinien zadzialac i za jakis czas powinna nastapic poprawa.