szczury.org

jak wszyscy to wszyscy, też postanowiłam założyć temat o moich chłopakach :lol:

Vader i Sidi są braćmi i mają prawie rok. Vader jest szefem stada i uważa że wszystko w moim pokoju należy do niego. Siduś jest troche tchórzliwy i jest totalnym przeciwieństwem swojego brata.

Hashi ma 10 miesiecy i jest (tzn. był, zanim nie wyblakł :lol: ) niebieskim husky. Hashi jest bardzo neutralnym osobnikiem...

Potem jest totalnie nieprzytulasty mały Noah czyli śliczny agutek, który niedawno skończył 5 miesięcy. On jako jedyny nie lubi być brany na ręce.

Najstarszy szczurek Antehai w skrócie Anti, ma troche ponad 2 latka. Miał wielu właścicieli, nikt do nie chciał, aż trafił do mnie. I chyba mu tu dobrze

W niedalekiej przyszłości spodziewam sie powiększenia stada, jak chyba każdego dopadło mnie GMR i nie chce mi dać spokoju

szczury w wersji black&white
Sid i Hashi
Sid i Noah
Hash
Vad i Hash

jeeee Anti rządzi... pozdrów śliczniusią klusię od mamy chrzestnej :zakochany:

Sliczne pysiaki i okragle prawie jak moje dziewczynki :hihi:

Piękne ogonki
Veder podobny do Bonuska, tyle że z wygladu, bo Bonusek nie ma takiego żywego charakterku

a dziekujemy bardzo
chłopcy są dzisiaj w bardzo dobrym nastroju, ale chyba aż za dobrym bo pogryźli mi bluzke... :twisted: ale w sumie po głębszym zastanowieniu doszłam do wniosku że taka obszarpana chyba wygląda lepiej... w każdym razie chłopaki szaleją :lol:

i przez moich rodziców którzy niedawno sprezentowali mi aparacik cyfrowy, szczury są przeze mnie cały czas męczone, bo co tylko wyjdą na zewnątrz zaraz przyczepia się do nich ta wariatka (czyli ja ) z aparatem... :lol:
ale musze przyznać że coraz lepiej mi wychodzi

anti
znowu anti
czarny szczur
hash i vad
biały potworek
a tutaj nie taki już mały, Mały Noah

na dzisiaj tyle

coraz lepiej, fakt - tylko białaska prosze bez lampy błyskowej :lol:
Mizanie dla całego stadka od ciotki ivy prosze

hehe to zdjęcie z fleszem specjalnie było żeby wyszedł całkiem biały, bo w rzeczywistości to wyblakły niebieski husky...
kiedyś tak wyglądał
ogromne uszka miał
albo tutaj :lol: śliczny był z niego szczuras

Pieknosci, slicznosci, mnia mniam. :zakochany:

I te uszy, niesamowite. :lol2:

:hyhy: cudowne stadko! a ten haskuszek jaki cudny... i te wielkie uszka

prosze wszystkie utulic ode mnie

chłopaczki utulone

a tak poza tym to doszczurzyłam się...
o 3 dorosłych samców, którzy są u mnie tylko tymczasowo, dopóki nie znajdą nowych domków,
jak na razie nazywają się Greebo, Milo & Odis, ale czekam na jakieś ciekawsze propozycje

zdjęcia chłopców:
Greebo 1234
Milo 1234
Odis 123

chłopaki są naprawde kochane, dają się brać na ręce, tylko Odis jest troche dziki... :roll:

a jak na razie chłopaki wchłaniają warzywka aż miło patrzeć :zakochany:

jak to sie stalo ze chlopaki sie u Ciebie znalezli? ktos 'znudzony' oddal?

nie sa to bynajmniej kruszynki :hihi:

Skiczne chlopaczki. A Greebo jakiego ma pychola :zakochany: . Ciesze sie bardzo ze sa u Ciebie (a potem dalej w swiat ), pewnie mysla ze trafily do Raju po tym zasyfionym sklepie.

mój Mały Noah strasznie się zmienił, dosłownie roznosi całą klatkę, do wyjścia pcha się pierwszy, do jedzenia tak samo... a taki był spokojniutki na początku, eh, teraz to prawdziwy diabełek...

no a nasi sklepowi koledzy są coraz bardziej śmiali, nie boją się biegać po łóżku ale na biurko jeszcze nie wchodzą... poza tym chyba nie często jedli coś innego niż nasiona bo jak dałam im np. gerberka to byli totalnie zagubieni... :roll:

poza tym biegają, szaleją, jeden próbował mi poduszke zjeść, ale chyba mu nie smakowała poza tym w porównaniu z resztą stada oni w ogóle się nie tłuką, takie kochaniutkie stworki :zakochany: i mają takie śliczne białe mordki
a tutaj troche dzisiejszych fotek:

plecki
cała trójka
tyłeczki
szczur
a tu dwa szczury
znowu szczur
szczury dwa

No nie moge te pobielone pysiaki mnie rozbrajaja., a zdjecie tyleczkow :hyhy: .
A juz wiadomo ktory do kogo zmierza docelowo?
[quote="sechmet"]nie często jedli coś innego niż nasiona bo jak dałam im np. gerberka to byli totalnie zagubieni... [/quote]
Skad ja to znam. Keksik przez pierwszy tydzien nie wiedzial co sie robi z takim serkiem np. wykapac sie, zakopac, wywalic.. :drap: A teraz juz sie przekonuje ze takie rzeczy tez sa jadalne, nie tylko ziarenka.

cała trójka już ma domki, w niedziele kastracja... a potem do nowych domów
tylko jeden uniknie cięcia jajeczek

aż żal mi się będzie z nimi rozstawać, kochane maleństwa