szczury.org

Wiem że ten temat w kołko jest omawiamy, lecz mam problem z moim szczurkiem.
Tak z 3 tygodnie temu leciała mu krew z ucha, oczysciłam je i myslałam ze to zadrapanie ze sie zagoi. Lecz moja szczurka od tego czasu ma strup i rope tak jakby w srodku ucha. Prawdopodobnie powinno to być zapalenie ale(tak jak czytałam w poprzednich postach na ten temat) nie ma zadnych objawów skrzywienia głowy czy brzydkiego zapachu. Wyciskam codziennie ta biała wydzieline i smaruje Tribioticem-mascia która poradziła mi aptekarka. Rana się pomiejszyła, lecz nie wiem czy dam rade wszytko usunąć. Czy moge sama ją wyleczyć ? Czy może to być cos innego niż zapalenie ucha? Jak przebiega leczenie u weterynarza?

Moja szczurka od tamtego czasu jest tak samo cały czas żywa, dużo pije i je.
Prosze o pomoc !

Ręce juz po prostu opadają. Od 3 tygodni coś rozwija się w uszku Twojej szczurci a Ty zadawalasz się leczeniem domowymi sposobami i to raczej nie najlepszymi.
Jak najszybciej idż do weta. Przyczyny mogą być różne - od zanieczyszczenia rany, poprzez ropień, do zmian nowotworowych. Nikt Ci na podstawie opisu nie poda tutaj diagnozy. No może Abor ale pewnie też da kilka możliwości.
Moim zdaniem jak najszybciej wet powinien obejrzeć uszko i zlecić odpowiednie leczenie.
Mnie jakoś nie przyszłoby do głowy leczenie np. ropnia w uchu Tribiotykiem, są inne specjalne do tego antybiotyki w zawiesinach.
I nie staraj się jej leczyć sama, bo jak na razie niezbyt Ci to wychodzi.
Leczenie u weta zależne jest od rodzaju choroby, być może ograniczy się to do pierwszej wizyty, obejrzenia uszka i zapisania leku, po czym po określonym czasie stosowania wizyty kontrolnej. Jeśli sprawa będzie bardziej poważna, mogą być potrzebne zastrzyki, wtedy wizytu u weta będą częstsze. Długość leczenie również zależna jest od rodzaju choroby i stanu zwierzęcia.
Tutaj pocieszającym jest to, że jak piszesz szczurcia nie straciła apetytu i ruchliwości, chociaz ja nie wiem, czy tak do końca bym się tym cieszyła, gdyż czasem nawet cieżkie choroby początkowo mają łagodny przebieg.

Rana naprawde się zmniejszyła..
Ale i tak ide z nią do weterynarza, obym tylko trafiła na tego co potrafi pomóc.

Tychy od Gliwic niedaleko. Zapraszam do lecznicy państwa Ziębińskich. Od lat tam leczę swoje ogonki i mam do nich zaufanie. Lecznica mieści się w Gliwicach przy ul. Fredry - jest to centrum miasta , na wprost tzw. placu Balcerka. Za leczenie szczurków nie maja wygórowanych cen a ich wiedza jest większa niż większości wtów w tym mieście i okolicy. Możesz też powiedzieć, że adres masz ze szczurzego forum.
Mam nadzieję, że z mała szybko dojdzie do zdrowia.

tolaa, kiedy idziesz do tego weta?

dzisiaj, właśnie zaraz wychodze.. chciałam jechac do tych gliwic ale nie mam transportu bo mój tata wyjechał..

Cały przewód słuchowy jest prawdopodobnie zapchany, weterynarz powiedział że może tam być jakis guzek.

Dał mi antybiotyk, lecz nie pamietam nazwy a z kartki trudno jest się doczytać zaczyna sie tylko na Bef..
2 tablekti z tego 1/8 mam podawac 2 razy dziennie doustnie.
Dodatkowo przemywać z zewnątrz Riwanolem a potem zafioletować.

To wszytko ma oczyscic przewód, a za tydzien mam przyjsc z wizyta i zobaczy sie co dalej.