Pere?ka...
: wt lut 28, 2006 9:15 pm
Dzisiaj umarła mój kochany welonik - Perełka. Maleńka miała prawie 5 lat [!!], w sklepie mi powiedzieli, że wefonki żyją 1rok... Jak ją kupowałam, to mała byłam i marzyłam, że nauczę ją skakać, i robić różne sztuczki. Niestety, nie okazałam się dobrą trenerka... Kiedyś gadałam z nią całymi godzinami, myłam to jej małe akwarium... Dzisiaj rano mama ją karmiła i powiedziała, że coś z nią źle. Nawet nie spojrzaam... I ok. 18 znów przyszła mama i powiedziała, że Perełka chyba nie żyjye... Akwarium stoi u mnie na biurku, a ja nawet na nią przez cały dzień nie spojrzałam! A moja mama weszła i od razu zauważyła...Co ze mnie była za pani? Eh... Chciałam ją pochować, ale nawet nie mogłam ziemi rozkopać... Mama ją zabrała... Czuje się strasznie. Ciekawe, ile ona leżała martwa w tej wodzie, a ja siedziałam rochichotana na gg? Jak ja dzisiaj zasnę... Przez pięc lat praktycznie non stop przy zasypianiu słyszałam brzęczenie filtra... Dzisiaj go już nie będzie... Jestem beznadziejna...
[*]
[*]