KASTRACJA SZCZURKA

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Nisia »

Bo napisałaś "a co ze szczycami, slyszalam ze niektore tez znacza tak mocno jak samce, czy po operacji przestaja?"
Cobra
Posty: 111
Rejestracja: wt lip 26, 2005 4:04 pm

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Cobra »

ja nie mam u siebie samic, tak z czystej ciekawosci zadalam to pytanie bo chcialam sie dowiedziec czy obie plcie reaguja na to tak samo
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Nisia »

Ale wyjasnij mi, jaka operację miałas na myśli? Wiem, ze masz samca ;)
Cobra
Posty: 111
Rejestracja: wt lip 26, 2005 4:04 pm

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Cobra »

wiem szczury to za male zwierzeta zeby wykonywac na nich skomplikowane operacje takie jak np.: sterylizacja. Ale kastracja to podobno tylko zabieg dla tego mozna ja na nich wykonac. Po prostu zrobilam to ogule o caly szczurzy gatunek... ok truoche to pogmatwane :roll:
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Nisia »

Ale kastrację wykonuje się tylko u samców ;) Mam nadzieję, ze wiesz dlaczego ;)
Sorki za tę podpuchę, ale chciałabym, aby wszystko było jasne - ot, takie belfrowskie zboczenie ;)
A skomplikowane operacje u szczurów też się czasem wykonuje, ale to już tylko w celach leczniczych - usunięcie nowotworu i inne.
I kastracja to nie jest "tylko zabieg". Tak mówią lekarze, kiedy chcą uspokoić. Tylko zabiegiem jest przcięcie ząbków. Kastarcja jest operacją.
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: krwiopij »

[quote="Nisia"]Ale kastrację wykonuje się tylko u samców ;) Mam nadzieję, ze wiesz dlaczego ;)[/quote]
nie zgodze sie... zarowno samce jak i samice sie kastruje... kastracja polega na usunieciu jejnikow/jader - i taki wlasnie zabieg przeprowadza sie zazwyczaj u zwierzat domowych plci obydwu... sterylizacja to podwiazanie jajowodow - bez sensu, bo jedyne co daje, to zapobiega ciazy, a w zaden sposob nie zmienia hormonalnej czynnosci jajnikow... czyli zwierzak wciaz ma rujke i wciaz jest narazony na ropomacicze czy jakies nowotwory... jesli juz operuje sie samice, to po prostu usuwa sie jej narzady rodne - kastruje... a ze w podocznym jezyku nazywa sie to sterylizacja, to po prostu male nieporozumienie jest... ;)
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Nakasha »

Co do znaczenia terenu.... Moja samce przestały niemal całkowicie znaczyć teren. Jeśli to robią, to tak, że nigdy tego nie zauważyłam, nawet jak są poza klatką 5 h. Nigdzie ani kropelki.

Samiczki znaczą - u mnie tylko 2 w sposób widoczny. I to tylko "coś nowego" (np. za każdym razem Mego Ukochanego jak do mnie przychodzi i akurat one biegają koło niego oraz wszystkie rzeczy o obcym dla nich zapachu), na szczęście jest to kilka malutkich kropelek i tylko co jakiś czas. Mnie nie znaczą. Pod tym względem mam bardzo grzeczne szczurki, ale podobno zdarzają się prawdziwi "podlewacze", nawet jak są już starsi ;). (młode szczury generalnie obficiej znaczą teren)

Co do kastracji i sterylizacji - często nawet weterynarze nie widzą różnicy - ich zdaniem sterylka dla samiczek, kastracja dla samców i nie ma naczenia co i jak się wycina :/.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
RAT-ik
Posty: 10
Rejestracja: pt sie 19, 2005 10:17 am

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: RAT-ik »

A czy można kastrować rocznego szczurka?
Szczurek broni.
Szczurek radzi.
Szczurek nigdy cię nie zdradzi!
Shady Lane
Posty: 279
Rejestracja: sob cze 04, 2005 4:53 am

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Shady Lane »

Właśnie, podpinam sie pod pytanie RAT-ik, w jakim wieku szczurek i szczurzyczka nadają się do kastracji ?
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Nakasha »

Właściwie samce można kastrować od 5 miesiąca życia, ale dla 100% bezpieczeństwa polecałabym zaczekać aż skończą pół roku. Starsze oczywiście można kastrowac, ale z wiekiem, gdy słabnie odporność szczurka, zwiększa się ryzyko wystąpienia komplikacji po zabiegu.

Myślę, że rok to jeszcze nie tak dużo.... Ale odradzałabym już kastrację ponad półtorarocznych szczurów.

Co do samiczek - najlepiej W OGÓLE nie kastrować, ani nie sterylizować. Już lepiej samce, jeśli są łączone płciami. U samiczek jest ogromne ryzyko, że się nie wybudzą, albo że rana będzie się źle goić [albo - co się zdarza - że niedoświadczony weterynarz pomyli maleńką macicę z jakimś innym organem]. Jedynym właściwie wskazaniem do operowania samiczek jest poważna choroba organów rozrodczych.

Tutaj też wiek pół roku uważam za odpowiedni.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: sachma »

slyszalam ze sterylizacja czykastracja,jak tam sobie chcecie, u samiczek jest bardziej skaplikowana niz u samcow i dlatego wykonuje sie ja tylko w celach leczniczych
Obrazek
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Nakasha »

Tak, było już o tym pisane wiele razy ;)

U samiczek jest o tyle skomplikowane, że dzieje się wewnątrz ich ciała. Ich podbrzusze jest rozcinane, a u samców tylko odcina się to, co wystaje ;) i ewentualnie wyciąga się nasieniowody [nie wiem jak weterynarze to robią, ale robią...], dlatego u panien jest większe zagrożenie komplikacją, czy śmiercią podczas operacji.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: ESTI »

[quote="Nakasha"]Tak, było już o tym pisane wiele razy ;)

U samiczek jest o tyle skomplikowane, że dzieje się wewnątrz ich ciała. Ich podbrzusze jest rozcinane, a u samców tylko odcina się to, co wystaje ;) i ewentualnie wyciąga się nasieniowody [nie wiem jak weterynarze to robią, ale robią...], dlatego u panien jest większe zagrożenie komplikacją, czy śmiercią podczas operacji.[/quote]

Dodatkowo operacja wykonywana jest na niezwykle małych organach, dlatego jest tak trudna i niebezpieczna.
Obrazek
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: sachma »

odkopuje temat bo mam pytan kilka :wink:
1) czy moj samotnik, przestanie byc tak terytorialnym zwierzatkiem po kastracji?
2) czy przestanie znaczyc?
3) czy zaakceptuje nowe szczurki na swoim terenie?
4) czy bedzie jakas szansa ze uda mi sie go polaczyc z 2malcami?

szczurek ma rok i 5miesiecy, rozmawialam z KasiaT,jest weterynarzem i wykastrowala swojeszczurki bez zadnych komplikacji, kastrowala tez 2letniego samca i rowniez nie bylo kaplikacji.
Bandyta ma klopoty ze skora, a co miesieczna kapiel jest zabiegiem koniecznym ktorego ani on ani ja nie lubie.. Z Pania weterynarz omowilam juz pobierznie zabiego, jego plusy i minusy...
ale chce zeby wypowiedzieli sie wlasciciele kastratow.. bo ja nadal sie wacham...
boje sie ze moze sie nie wybudzic... albo ze zabiego niczego nie zmieni i okaze sie tylko moim kaprysem :-(
Obrazek
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Lulu »

co do znaczenia to moje nie przestaly po kastracji...

a co do laczenia pozniej z innymi. mojego Dantego nie dalo sie polaczyc z zadnym innym samcem. od razu sie rzucal i gryzl do krwi, nawet na neutralnym terenie (wanna). po kastracji probowalam do znowu polaczyc z chlopakami, w wannie byli bardzo zgodni, w pokoju na podlodze Dante ich przeganial a proby trzymania ich razem w klatce znowu konczyly sie krwawo.

natomiast z dziewczynami dogadal sie od razu, bezproblemowo. nawet nie sprzatnelam im klatki jak je laczylam. i teraz Dante ma super stadko :D
z chlopakami ciagle nie moze sie dogadac, nawet z malym Cloudem czy Torkiem.

wiec moze jezeli zdecydujesz sie na kastracje to spraw mu kolezanki? ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”