Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Strasznie przykro czytać...
Taka szybka śmierć jest okropna. To, że mój Boguś odszedł - zrozumiałam. Odetchnęłam nawet. Był taki słaby, cierpiał całym szczurzym ciałkiem, wszystko było źle i choć my walczyliśmy, to on już się poddał. I choć było trudno, to pogodziłam się z tym, bo już wiele dni wcześniej przygotował nas na to.
Ale do tej pory nie mogę się pogodzić z odejściem pozostałych trzech szczurów, które nagle zabrały awarie serduszek. Nie każdy miał dramatyczną nadwagę, właściwie cieszyły się świetnym zdrowiem i idealną opieką weterynaryjną. Błysk w oku, duża wesołość, wszelkie wskazania, że następny dzień będzie cudowny i nagle nie ma szczura. Po prostu.... Człowiek zatrzymuje się i czuje, że przecież nie taka była kolej rzeczy! Zupełny brak przygotowania na takie coś..
Przesyłam Ci dużo ciepła.
I trzymam kciuki za Klusia.
Taka szybka śmierć jest okropna. To, że mój Boguś odszedł - zrozumiałam. Odetchnęłam nawet. Był taki słaby, cierpiał całym szczurzym ciałkiem, wszystko było źle i choć my walczyliśmy, to on już się poddał. I choć było trudno, to pogodziłam się z tym, bo już wiele dni wcześniej przygotował nas na to.
Ale do tej pory nie mogę się pogodzić z odejściem pozostałych trzech szczurów, które nagle zabrały awarie serduszek. Nie każdy miał dramatyczną nadwagę, właściwie cieszyły się świetnym zdrowiem i idealną opieką weterynaryjną. Błysk w oku, duża wesołość, wszelkie wskazania, że następny dzień będzie cudowny i nagle nie ma szczura. Po prostu.... Człowiek zatrzymuje się i czuje, że przecież nie taka była kolej rzeczy! Zupełny brak przygotowania na takie coś..
Przesyłam Ci dużo ciepła.
I trzymam kciuki za Klusia.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Vall, ogromnie mi przykro... Tak niespodziewanie...
Nie umiem sobie wyobrazić Marquanda inaczej jak zadowolonego i z werwą; czekałam na zdjęcia, wrzuć je, takim Go zapamiętamy...
[*] leć, piękny czarnuszku...
Trzymaj się, Vall, ściskam
Nie umiem sobie wyobrazić Marquanda inaczej jak zadowolonego i z werwą; czekałam na zdjęcia, wrzuć je, takim Go zapamiętamy...
[*] leć, piękny czarnuszku...
Trzymaj się, Vall, ściskam
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Val, tulam mocno. Wrzuć zdjęcia, do końca był dziarski i energiczny i takim chciałabym go pamiętać.
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
To zdjęcia sprzed jakichś 2 tygodni. Nie pamiętam dokładnie. Chłopaki były na "wybiegu", choć wiadomo, jak taki wybieg wygląda. Widać poplątane łapki Klusia, leniwego Ullisia i pełnego energii Marquanda.
Kochany Marq, tak słodko spał na pleckach i pokazywał swój brzuszek...
Smutno bez niego Ulli smutny, je, pije, nie ma objawów przysadkowych na szczęście, oddycha ładnie, ale smutny jest bardzo. Cały czas przytula Kluska. Muszę czasem go wyjmować, bo jak tak leży na Klusku, to mały nie może się nawet pójść napić. Ulli z tej miłości zasuszyłby sobie kumpla Klusek raczej objawów smutku nie zdradza, ale on już któryś raz traci przyjaciela, to nie jego pierwsze stado. I już drugi raz jest oparciem dla beżyka, który stracił najbliższego szczura (pierwszy raz wspierał Adolfa po śmierci Hermana). Powiedzcie, czy to nie kochany ogonek? Staruszek ma prawie 3 lata, z chorym sercem, ale wciąż żyje dla innych szczurów. Żeby jeszcze długo żył... Ulli bardzo go potrzebuje.
Na szczęście nie widać pogorszenia stanu Kluska Bierze prilium i niech to działa jak najdłużej
Muszę się zebrać, żeby napisać pożegnanie Marquandowi, ale ciągle mnie tak boli ta strata Tak ostatnio się do mnie zbliżył. Dawał się miziać, cierpliwie siedział na kolanach, pulsował oczami. Że też już nie ma tego ślicznego czarnulka
Kochany Marq, tak słodko spał na pleckach i pokazywał swój brzuszek...
Smutno bez niego Ulli smutny, je, pije, nie ma objawów przysadkowych na szczęście, oddycha ładnie, ale smutny jest bardzo. Cały czas przytula Kluska. Muszę czasem go wyjmować, bo jak tak leży na Klusku, to mały nie może się nawet pójść napić. Ulli z tej miłości zasuszyłby sobie kumpla Klusek raczej objawów smutku nie zdradza, ale on już któryś raz traci przyjaciela, to nie jego pierwsze stado. I już drugi raz jest oparciem dla beżyka, który stracił najbliższego szczura (pierwszy raz wspierał Adolfa po śmierci Hermana). Powiedzcie, czy to nie kochany ogonek? Staruszek ma prawie 3 lata, z chorym sercem, ale wciąż żyje dla innych szczurów. Żeby jeszcze długo żył... Ulli bardzo go potrzebuje.
Na szczęście nie widać pogorszenia stanu Kluska Bierze prilium i niech to działa jak najdłużej
Muszę się zebrać, żeby napisać pożegnanie Marquandowi, ale ciągle mnie tak boli ta strata Tak ostatnio się do mnie zbliżył. Dawał się miziać, cierpliwie siedział na kolanach, pulsował oczami. Że też już nie ma tego ślicznego czarnulka
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Zapamiętamy go właśnie takim wesołkiem, z brzusiem do góry... Klusio na tych zdjęciach, mimo łapek nieco popsutych, wygląda na przeszczęśliwego. Ten błysk w oku
Ogromnie tęsknię za szczurami, wciąż tutaj wchodzę, a czytając moje ulubione wątki, wiem, że ta ulotność ich życia zbyt mnie przerosła jednak.
Ogromnie tęsknię za szczurami, wciąż tutaj wchodzę, a czytając moje ulubione wątki, wiem, że ta ulotność ich życia zbyt mnie przerosła jednak.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Cudny Marquand Pamiętam tamtą akcję z kontenerem; miał szczęście że do Ciebie trafił i mógł być naprawdę szczęśliwym
Wygłaszcz ode mnie serdecznie obu chłopaków
Wygłaszcz ode mnie serdecznie obu chłopaków
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Moje dziadki mają się dobrze.
Ulli przetrwał żałobę. Jest stary, po prostu stary, tylne łapki źle działają, nie chce mu się myć, ale jedzenie, picie, wszystko - na poziomie. I odkleił się trochę od Klucha, znów też zaczął gryźć człowieka Co mnie cieszy! Bo to znaczy, że wyszedł z depresji. Chłopak chce mieć święty spokój - ot, tyle. Zawód - alfa. Szanujemy to. Niech sobie dziabie rękawicę.
Klusek za chwilę kończy 3 lata! Moje maleństwo... chudziutki, oczka już takie stare, ale wciąż z błyskiem, tylne łapki nie działają... ale się zaprze i zje, trzymając w obu przednich łapkach. Choćby miał leżeć na boku. Życie w takim spowolnionym tempie... bo po co się spieszyć. Wiadomo, dokąd to zmierza. Ale Klusek nie myśli o żadnych smutkach. Klusek żyje sobie powoli, spokojnie, dla ludzi, dla kumpla, dlatego, że życie jest piękne. Klusek wie, że ma po co żyć
Ulli przetrwał żałobę. Jest stary, po prostu stary, tylne łapki źle działają, nie chce mu się myć, ale jedzenie, picie, wszystko - na poziomie. I odkleił się trochę od Klucha, znów też zaczął gryźć człowieka Co mnie cieszy! Bo to znaczy, że wyszedł z depresji. Chłopak chce mieć święty spokój - ot, tyle. Zawód - alfa. Szanujemy to. Niech sobie dziabie rękawicę.
Klusek za chwilę kończy 3 lata! Moje maleństwo... chudziutki, oczka już takie stare, ale wciąż z błyskiem, tylne łapki nie działają... ale się zaprze i zje, trzymając w obu przednich łapkach. Choćby miał leżeć na boku. Życie w takim spowolnionym tempie... bo po co się spieszyć. Wiadomo, dokąd to zmierza. Ale Klusek nie myśli o żadnych smutkach. Klusek żyje sobie powoli, spokojnie, dla ludzi, dla kumpla, dlatego, że życie jest piękne. Klusek wie, że ma po co żyć
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
3 latka to nie lada osiągnięcie, więc i pewne niedomagania są "w porządku" - tym bardziej, jak szczur jest szczęśliwym staruszkiem, a Klusek na pewno taki jest to jest rozczulające, jak bardzo szczury ignorują wszelkie niedogodności "oj tam, tylne łapki mi się plączą, ale przecież się przemieszczam, a o to chodzi".
A Marquand... na pewno był u was szczęśliwy, nawet, jeśli nie zawsze to pokazywał. I na pewno był wdzięczny za akcję "kontener", która chyba nam wszystkim zapadła w pamięć...
A Marquand... na pewno był u was szczęśliwy, nawet, jeśli nie zawsze to pokazywał. I na pewno był wdzięczny za akcję "kontener", która chyba nam wszystkim zapadła w pamięć...
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Fajnie, że Klusek się ładnie trzyma i tak pogodnie wchodzi w każdy następny etap swojego życia; niech mu zdrowie będzie łaskawe i niech się cieszy ze wszystkich szczurzych przyjemności co dnia, razem ze swoim kumplem - wygłaszcz ich ode mnie, Szaraka i naszych świątecznych łysych gości
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Proszę Państwa, stało się - Klusek ma 3 lata!
My umownie dzisiaj świętujemy... Staś i Małgosia chyba nawet na tydzień wcześniej ustanowili datę urodzin tego miotu, ale dla mnie to takie noworoczne maluchy Z wielkiego miotu (16 małych) żyją już prawdopodobnie tylko dwa - Malaga u Stasia i Małgosi oraz nasz najdzielniejszy Klusek.
Jest już staruszkiem pod każdym względem, ale nadal zaskakuje. Potrafi szybko się przemieścić, jeśli chce. Na ogół jednak jest leniwy, ale co się dziwić
Będziemy dziś imprezować - rozsądnie, by Kluska za mocno nie zmęczyć
My umownie dzisiaj świętujemy... Staś i Małgosia chyba nawet na tydzień wcześniej ustanowili datę urodzin tego miotu, ale dla mnie to takie noworoczne maluchy Z wielkiego miotu (16 małych) żyją już prawdopodobnie tylko dwa - Malaga u Stasia i Małgosi oraz nasz najdzielniejszy Klusek.
Jest już staruszkiem pod każdym względem, ale nadal zaskakuje. Potrafi szybko się przemieścić, jeśli chce. Na ogół jednak jest leniwy, ale co się dziwić
Będziemy dziś imprezować - rozsądnie, by Kluska za mocno nie zmęczyć
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Wspaniała wiadomość!
Wszystkiego najlepszego! Godne pozazdroszczenia.
Wszystkiego najlepszego! Godne pozazdroszczenia.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Życz szczurkowi ode mnie 100 lat i dużo zdrowia Piękny wiek.
Inka, Chmurka, Beza
Aniołki: Dama, Czarna, Albinoska [*][*][*]
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40283
Aniołki: Dama, Czarna, Albinoska [*][*][*]
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40283
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Ulli niestety wyhodował sobie guza w brzuchu. Sporego.
W jego wieku, przy jego przysadce i niepełnosprawności, nie chcemy go operować. Po prostu jest ogromne ryzyko, że by tego nie przeżył. Narkozy albo rekonwalescencji, która w samotności byłaby dla niego koszmarem.
Pojedziemy jutro do weta i mam nadzieję, że dostaniemy dla niego jakieś leki, które przedłużą mu jeszcze trochę życie. Zrobimy wszystko, by to życie miał w miarę komfortowe. Niestety jego zachowanie się zmieniło. Większość czasu przesypia, je tylko Sinlac (ale bezproblemowo), pije wodę - nie ma objawów przysadkowych, poidełko chwyta we dwie łapki.
A gdy przyjdzie moment, że trzeba będzie się pożegnać... cóż Smutno będzie żegnać takiego szczura, ale niestety pogodziliśmy się z tym.
Nie wiem, co wtedy z Kluskiem. Klusek z kolei dostał nowego poweru w ostatnich dniach i nic sobie nie robi ze swojego wieku i tylnych łapek. Nie oddamy go na pewno. Zostawianie go samego prawdopodobnie nie zrobiłoby mu aż takiej krzywdy - to nie szczur, który umarłby z samotności, on z zasady się nie stresuje. Ale szkoda by nam było to zrobić, bo Klusek jednak kocha szczury. Potrzebuje ich, nawet jeśli nie jak powietrza. Chcielibyśmy wziąć dla niego towarzyszy, planowaliśmy dwa młode samce, ale trochę się obawiamy z różnych względów (pozaszczurzych), czy damy radę. Myślałam też o starszym samcu, ale wtedy to niekończąca się opowieść - umiera A, zostaje B, więc biorę C, aby B miał kumpla, ale B umiera, zostaje C i tak dalej...
W jego wieku, przy jego przysadce i niepełnosprawności, nie chcemy go operować. Po prostu jest ogromne ryzyko, że by tego nie przeżył. Narkozy albo rekonwalescencji, która w samotności byłaby dla niego koszmarem.
Pojedziemy jutro do weta i mam nadzieję, że dostaniemy dla niego jakieś leki, które przedłużą mu jeszcze trochę życie. Zrobimy wszystko, by to życie miał w miarę komfortowe. Niestety jego zachowanie się zmieniło. Większość czasu przesypia, je tylko Sinlac (ale bezproblemowo), pije wodę - nie ma objawów przysadkowych, poidełko chwyta we dwie łapki.
A gdy przyjdzie moment, że trzeba będzie się pożegnać... cóż Smutno będzie żegnać takiego szczura, ale niestety pogodziliśmy się z tym.
Nie wiem, co wtedy z Kluskiem. Klusek z kolei dostał nowego poweru w ostatnich dniach i nic sobie nie robi ze swojego wieku i tylnych łapek. Nie oddamy go na pewno. Zostawianie go samego prawdopodobnie nie zrobiłoby mu aż takiej krzywdy - to nie szczur, który umarłby z samotności, on z zasady się nie stresuje. Ale szkoda by nam było to zrobić, bo Klusek jednak kocha szczury. Potrzebuje ich, nawet jeśli nie jak powietrza. Chcielibyśmy wziąć dla niego towarzyszy, planowaliśmy dwa młode samce, ale trochę się obawiamy z różnych względów (pozaszczurzych), czy damy radę. Myślałam też o starszym samcu, ale wtedy to niekończąca się opowieść - umiera A, zostaje B, więc biorę C, aby B miał kumpla, ale B umiera, zostaje C i tak dalej...
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Po nocy było gorzej. Mieliśmy dziś go pożegnać, ale wybrał sam i odszedł rano. Wyglądał, jakby zasnął. Mam nadzieję, że mocno nie cierpiał. To był naprawdę galopujący nowotwór, dwa dni i nie ma szczura...
Klusio został sam. Co teraz? Jeszcze nie wiemy. Ma 3 lata i taką wolę życia, że przeżył wszystkich swoich, w większości młodszych, kumpli. Na szczęście nie wygląda na smutnego.
Klusio został sam. Co teraz? Jeszcze nie wiemy. Ma 3 lata i taką wolę życia, że przeżył wszystkich swoich, w większości młodszych, kumpli. Na szczęście nie wygląda na smutnego.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]