znaczenie terytorium

[Damian44]

Czy szczurzyca bardzo znaczy terytorium?

[myszka]

Nie, to samce znaczą teren. Panie szczurzyce "poza potrzebą" sikają mało... ewenualnie pare kropek zostawią i tyle

[Damian44]

thx za pomoc i nara

[ESTI]

Oj nie nie nie.

Moje samiczki były zawsze terytorialne...sikały po kątach, na mnie wszędzie...tylko, że ich mocz nie jest tak intensywny jak samców. A niektóre, tak sikają, że sika jak z fontanny.

[Lulu]

[quote="myszka"]Nie, to samce znaczą teren. Panie szczurzyce "poza potrzebą" sikają mało... ewenualnie pare kropek zostawią i tyle[/quote]


:shock: to bardzo meskie sa moje samice :lol:

[ESTI]

[quote="LuLu"][quote="myszka"]Nie, to samce znaczą teren. Panie szczurzyce "poza potrzebą" sikają mało... ewenualnie pare kropek zostawią i tyle[/quote]


:shock: to bardzo meskie sa moje samice :lol:[/quote]

Dokładnie u mnie tak samo.

[Damian44]

no to w koncu jak jest???

[Lulu]

to czy samica bedzie znaczyc teren zalezy tylko i wylacznie od niej. jezeli trafi Ci sie z takim charakterkiem (mocno terytorialna) to bedzie lala jak rasowy samiol. i nic na to nie poradzisz.

[ESTI]

Tylko będzie miała nie śmierdzący mocz, tylko pachnący.

[myszka]

Ale nie mozna powiedziec, że szczurzyce zazwyczaj znaczą terytoruim, tak jak to jest w przypadku samców...
To samczyki są bardziej terytorialne [ zazwyczaj]
Oczywiście zdażaja się wyjątki ale to nie znaczy, że samica znaczy terytorium, a samiec rodzi dzieci :roll:

[Lulu]

myszka, w ogole nie zrozumialam co chialas napisac... :oops:

[Nisia]

A czy jest mozliwa sytuacja, gdy, po spotkaniu w jednej klatce samiczki terytorialnej i nieterytorialna, ta nieterytorialna zaczyna znaczyć teren (podpatrzyła u drugiej i nie chce być gorsza)? Bo mnie sie zdaje, że tak.

[myszka]

Lulu chodzi mi o to, że nie mozna powiedzieć, że regułą jeste, że to samice znaczą terytorium. Zazwyczaj funkcę ta pełnią samce... no i tyle

[martwa]

..w przypadku moich ogonów, które biegają praktycznie dzień cały luzem - to samice znaczą częściej i gęściej, samce czasem sikną sobie porządną plamą, ale smużki znaczeń wydzielane przez samice są daleko bardziej paskudne i śmierdzące (dlatego tak bardzo zauważalne, bo samice są 3 i biegają np. od 6 rano do 17), ścieranie tego z mebli zajmuje mi parę godzin : >

[myszka]

No dobra, to ja już nie wiem o co chodzi, bo u mnie to Lubczyk znaczy terytorium, a moje byłe samiczki raz na jakiś czas zostawiały kropelkę...
Zastanawia mnie tylko czemu się tak przyjęło, że to właśnie samce znaczą terytorium skoro według was to nieprawda :roll: