[Niszczenie]jak oduczyć niszczenia? Czy to w ogóle możliwe?

[Nisia]

A nie zaszkodzi to mu? W sumie... Fata lubi ogryzać mi paznokcie, jak mam polakierowane i jakoś żyje. No ale własnie, ona LUBI.
Próbowałam posmarować kremem Nivea, bo Henia (o Henię mi w tym momencie chodzi), jak była dzieckiem nie lubiła go. No, ale krem Nivea zaczęła zlizywać.

[Kaka]

gorzki pazurek można dostać w aptece, nie sądzę aby mu zaszkodziło

[Nisia]

A co to jest?? Pierwsze słyszę.

[Meggy]

to taki specyfik dla ludzi, którzy obgryzają paznokcie, paskudny w smaku... dostępny w aptekach bez większych problemów

[Nisia]

Jeżeli moje małe obgryzają mi paznokcie, zlizują wazelinę z ust i namietnie obryzają doniczki, tudzież gryzą kable, to chyba im to nie zaszkodzi? Tym bardziej wydaje mi się, że jak stwierdzą, ze niedobre to nie powinny jeść.
Jadę dziś do centrum handlowego (przez nieuwagę siostry Fata pożarła kabel od głośników - znuff), więc może tam będzie.
Ależ to byłoby rozwiązaniem powszechnych problemów kablowych! Wystarczy posmarować kabel. Tym bardziej, że moje gustują w takich podwójnych, które są przy głośnikach lub antenach. Więc pole do popisu wielkie nie jest.

[knautia]

ciekawe, czy to by pomogło?
ale szczury nie gryzą kabli dlatego, że im smakują... choć, kto wie?
warto spróbować

[Nisia]

Kupiłam to. Wygląda jak lakier, z tym, że mocno rozwodniony (kosztował mnie 6 zł z groszami). Pomalowałam wszystkie newralgiczne punkty i przy okazji prysnęłam sobie na usta - w życiu czegoś równie obrzydliwego nie próbowałam! A ręce do tej pory nie chcą się domyć.
I jedna małpa i druga przetestowały to na takiej paczce chusteczek higienicznych, która uszczelnia barykadę z książek zasłaniającą wejście za komputer. Zazwyczaj paczkę tę wyciągały, a wtedy wystarczało się troszkę postarać i barykada się przewracała. A teraz? Jedna i druga tam niuchała, być może i polizała, Henia nawet próbowała wziąć w zęby, ale szybko rezygnowały. A Henia już nawet na sam zapach odchodzi ze wstrętem. Wczoraj polizała z pędzelka, jak malowałam kabel od nowonabytych głośników. Żebyście widzieli jak oblizywała się ze wstrętem!

[Kaka]

mówiłam, ze pomoze cieszę się, ze pomogłam

[Nisia]

Nie wiem jeszcze jak kable Byc może pociąg do kabli zwycięży. Osobiście wolę zapobiegać dostawaniu się tam szczura.

[wastin_the_dawn]

Witam

Chodzi o smarowanie rzeczy tym gorzkim palcem. Mam pytanie co ile powtarza sie nacieranie przedmiotow. Mam juz dosc lutowania i sklejania i wymiany kabli. W akcie desperacji wykorzystam pomysl KaKi ale przez ile nie bede musial martwic sie ze mi poraz kolejny "przegryzie" mi sie polaczenie z netem :] (szczegolnie ten kablel sobie upodobala).

pozdrawiam

[ESTI]

Ja wszystkie kable włożyłam w takie specjalne rurki - nazywa się to PESZEL. Można je kupić w sklepach budowlanych, są różnej grubości. Ja mam takie najcieńsze-jeden peszel na jeden kabel. Nie pamiętam dokłądnie ceny, ale za około 30 m płaci się koło 15zł.
To trochę trwa, żeby wszystkie kabelki pochować, ale za to będą całe.
Są także takie platikowe rynienki, które także mocuję się do ściany i tam też można włożyć część kabli.
Polecam, ja mam tak zabezpieczone wszystki kable (po stracie internetu powiedziałam STOP ) i naprawde moje panny straciły zainteresowanie.

[Kaka]

wastin_the_dawn chyba sam będziesz musiał sprawdzać mogę Ci tylko jedynie powiedzieć, ze jak uzywałam to na swoje paznokcie, które codziennie podlegały różnym czynnością (mycie, kremowanie itp.) to ten gorzki pazurek w tych warunkach utrzymywał się przez około 5 dni. Wydaje mi sie, ze poprostu co jakiś czas podejdź do tego kabla, poliż swego palucha, muśnij nim kabla i znów poliż czy jest gorzki

[knautia]

no prosz proste i może byc skuteczne
muszę się zaopatrzyć w taki specyfik

[Kaka]

mnie jak wweźmie napad obkryzania smokniętych skórek i paznokci to zaraz tym smaruykję i pomaga

[ Dodano: Pią Sie 19, 2005 9:05 am ]
a ja na szczęście nie mam takeigo problemu ze swymi szczuraskami, jakoś niczego nie obgryzają, moze czasami wchodzą do mojego szkolnego plecaka i wyjadaja okruchy

[wastin_the_dawn]

Raczej skorzystam z obu propozycji jak sie da to pochowam w peszele i plastikowe rynienki a co sie nie da schowac to natre gorzkim palcem. Musze znajomym powiedziec o takiej opcji ich szczur Grzesiu lubi siusiac do przedluzacza . Moja Masza jednak gustuje w przekąskach z kabla. Wiec nie zostaje nic innego jak pomajstroawc z kablami i co jakis czas pocierac i lizac dziekuje za wszystkie propozycje pozdrawiam serdecznie.