[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
A może poprostu Kira jest zazdrosna o Lu?
ze mną: Mysh
20 aniołków po drugiej stronie tęczy: Mr Happy; Harry; Floyd; Ramzes; Mia; Baby; Lucy; Elsa vel Elly; Alex; Pandora vel Panda; Dolls; Zazu; D; Shanti; Salomea Nine vel Sally; Antehai vel Anti; Elmer vel Elmo; Salem; Oskar; Tigra [']
20 aniołków po drugiej stronie tęczy: Mr Happy; Harry; Floyd; Ramzes; Mia; Baby; Lucy; Elsa vel Elly; Alex; Pandora vel Panda; Dolls; Zazu; D; Shanti; Salomea Nine vel Sally; Antehai vel Anti; Elmer vel Elmo; Salem; Oskar; Tigra [']
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
[quote="BLANKA"]Do rozlewu krwi nie doszło, byłam zbyt szybka:). [/quote]
Jak nie doszło to po je rozdzielałaś?Póki nie ma krwi zostaw je w spokoju, muszą ustalić hierarhie, jak sie biją to bądź w pogotowiu ale nie oddzielaj ich od razu
Jak nie doszło to po je rozdzielałaś?Póki nie ma krwi zostaw je w spokoju, muszą ustalić hierarhie, jak sie biją to bądź w pogotowiu ale nie oddzielaj ich od razu
This is the night
this a beautyfull night
and we call Bella Notte.
Miłość to coś co jest zawsze ale nie wszędzie.Taki przyjaciel, co się można zkichać wysyłając zaproszenia, bo nigdy nie przychodzi.
I tak się tydzień później wprosi
this a beautyfull night
and we call Bella Notte.
Miłość to coś co jest zawsze ale nie wszędzie.Taki przyjaciel, co się można zkichać wysyłając zaproszenia, bo nigdy nie przychodzi.
I tak się tydzień później wprosi
-
- Posty: 219
- Rejestracja: czw sie 11, 2005 3:30 am
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
ja mam podobny problem trudno mi na to patrzec ale reaguje dopiero jak jeden za glosno pisnie...mam nadzieje ze jak kupie wieksza klatke to mniej bedzie takiego walczenia
ukochany fredzio 24.7.2003-11.8.2005
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
To już stary temat, ale może kmuś się przyda takie spostrzeżenie, odnośnie zdania
To dość ryzykowne- te branie na ręce. Moja Kira (prawie 6 miesięcy) małą Lumi ignorowała (z daleka). Po tygodniu brania wymiennie na ręce jednej i drugiej wydawało się, że Kira przyzwyczaiła się do zapachu małej. Obwąchiwała mnie, lizała, lekko pazurkiem drapała, było podniecona. Aż pewnego dnia bez ostrzeżenia boleśnie mnie ugryzła- bez ostrzeżenia. Na pewno powodem był właśnie zapach (Kira biegała po łóżku, kiedy mnie zobaczyła podbiegła jak zwykle, a kiedy wyciągnąłem rękę ciapnęła). Była tak zawzięta, że drugą ręką musiałem jej otwierać pyszczek, bo nie chciała puścić mojej dłoni. Nadmienię, że nigdy nie ugryzła- ani przy zastrzyku, ani w kąpieli, ani kiedy musiałem ją zmusić do doustnego podawania leków.a ja radze postawić je obok siebie (w klatkach) żeby się przyzwyczaiły do swojego zapachu, no i bierz małą często na ręce i potem daj je Kirze do powąchania, niech kojarzy, że Lu należy do stada.
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
Mam 2 samiczki: 1,5 latnią Małą i 2 miesięczną Łatkę. Młodą kupiłam prawie 2 miesiące temu ale niestety neutralny grunt nie pomaga zaprzyjaźnieniu sie. Od miesiąca wkładam je do wanny, ale Mała atakuje nową a potem już ją lekceważy. Najlepsze jest to że nowa jest strasznie upierdliwa co do starej bo w wannie wskakuje jej cały czas na grzbiet i popiskuje. Był nawet moment ze po wyjęciu z wanny były razem na moich kolanach ale stara zachowywała sie jakby chciała uciec jak najdalej. Jak juz stara jest w klatce to roznosi ją wściekłośc kiedy nowa lata po pokoju.
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
Ja też mam problem MAm dwie samiczki od 3 dni gdy są poza terytorium starszej to jest luuz starsza trochę poszarpie małą i ona strasznie piszczy I to jest takie głupie bo się żali mi jej robi i odrazu biore na ręce czy mam tak nie robić ?? A jeszcze jedno wsadziłem je razem do klatki a starsza pierw rzuciła się na małą a później poszła i tak w kółko ona ją tak zebami czy to pyszczkiem bije ale jeszcze mała nie ma rzadnego rocięcia i żadnej rysy
MOja szczurcia
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
Na szczury trudne w łączeniu polecam sposób Makarony i dużo cierpliwości:
http://szczury.org/viewtopic.php?t=1149 ... c&start=30
mateusz16 3 dni to bardzo krótko! Musisz uzbroic się w cierpliwość.
Metoda ta jest zamieszczona tutaj:Konkretnie to chodzi mi o laczenie szczurów wciaglo paru godzin.
Tu w niemcech na to mówia "Blitzinteration", czyli laczenie blyskawiczne, i to moze prowadzic do problemów.
Nie jeden szur stracil przes to swoje zycie, a inne zostala ranne.
A to, co na pierwszy rzut oka wydaje sie byc harmonijnym stadem moze sie okazac bombom z zpusnionym zaplonem.
Z wlasnego doswiadczenia wiem, do czego moze to prowadzic: Jimba, chlonek mojego pierwszego stada, po takim blyskawisznym polonczeniu zaczela "golisz" inne chlonki stada, a jej ulubiona ofira byla Pina.
W Niemcech odradzaja od tego, zamiast tego proponujom:
1. Postawic klatki starych i nowych szczurów obok siebie, zeby mogly sie przyswyczaic do zapachu.
2. Wymieniac sciólki miedzy klatkami.
3. Wybiegi razem, oczywiscie pod nadzorem i na neutralniej ziemi.
4. Wybiegi w terytorium starych szczurów.
5. Potem wymienic klatki.
6. Dopiero gdy nie dochodzi juz do zadnych klótni, mozna polaczyc stado na stale.
Takie laczenie trwa od dwóch tygodnie, gdy ma sie spokojne szczury, az do czetrech miesiecy.
Gdy po 4 mies dalej dochodzi do powaznych bójek (czyli sa wyrwane wlosy, czy nawet rany do krwi), nie powinno sie kontinuowac laczenia, i albo trzymac 2 grupy (co moze byc stersujace dla szczurów) lub oddac grupe.
Moje trwalo 2 mies, co jest raczej przecietne.
http://szczury.org/viewtopic.php?t=1149 ... c&start=30
mateusz16 3 dni to bardzo krótko! Musisz uzbroic się w cierpliwość.
...
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
Uzbroje sie na pewno ale moje szczury zauważyłem jak są na stole to stara tylko przyciśnie łapą a tak to później młoda w tula się w nią i jest dobrze A szczurka starsza ja za sierść gryzie //dalczego :(Why)
MOja szczurcia
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
Nie ufa jej i chce pokazać na wszelki wypadek smarkuli kto tu rządzi.
...
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
No tak a ta smarkula to się podlizuje a moja starsza rządzi jeszcze i ją troche gryzie ale nie groźnie :! Mała kładzie się na plecy a tamta smyra JĄ :khihi: :|
MOja szczurcia
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
Juz nie wiem co robić. W wannie młoda cały czas w zabawie wskakuje na starą i rani jej oczy a stara się za to wkurza i atakuje młodą gryząc w zadek, brzuch no i ogon, który ma duzo ranek. Mam wrażenie że zachowanie starej jest coraz brutalniejsze i ze nie bedzie juz lepiej a mija prawie 2 miesiące.
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
Często stary szczur, który całe życie spędził sam nie jest w stanie zaakceptować żadnego nowego osobnika. Poza tym, jak widać dzieli je wielka różnica temperametów i musisz pogodzić się z możliwością, że to łączenie już się nie uda.
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
tego własnie się boję, ze sie nie oswoi. Młodą kupiłam żeby stara miała towarzystwo a tu moze byc nic z tego. jak sie nie uda to czeka mnie zakup juz trzeciej klatki (drugiej dużej bo trzecia mniejsza bedzie niedługo za mała dla dorastającego szczurka). Płakać mi sie chce jak widzę starą szczurkę smutną - tak jakby straciła chęć do zabawy i do życia. Zeby wypuszczać starą po pokoju musze wynosić klatke z młodą na przedpokoj, bo w przeciwnym razie byłaby brutalnie zaatakowana:(
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
[Samiczki] - Starsza nie akceptuje nowej.
W innym temacie piszesz, że starsza szczurka zrobiła się bardziej antypatyczna i agresywna po spotkaniach z młodszą- mieliśmy taką sytuację z samcami (starszego przygarnelismy gdy mial juz ok 1,5 roku)- i ostatecznie starszego-agesywnego musial zabrac do siebie moj chlopak i chociaz potem sie uspokoil do juz do konca zycia nie byl pieszczochem i zdazalo mu sie gryzc do krwi.
W takiej sytuacji klatki szczurek nawet nie powinny stac blisko siebie, bo to im przypomina o swojej obecnosci.
A mniejszą klatkę możecie potem sprzedać na allegro.
W takiej sytuacji klatki szczurek nawet nie powinny stac blisko siebie, bo to im przypomina o swojej obecnosci.
A mniejszą klatkę możecie potem sprzedać na allegro.
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak