[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- sopocianka
- Posty: 594
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
- Lokalizacja: Sopot
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
Okruszek od dłuższego czasu ma nieprzyjemnie mokry nosek, pojawiają się śladowe wycieki porfiryny (wycieki od mniej więcej tygodnia)... Niepokoję się, bo od conajmniej czwartku podaję mu echinaceę (2-4 kropelki dziennie) i vibowit :-( Poza tym żadnych dolegliwości nie stwierdzam (prócz sporadycznego prychania)...
Iść do weta???
Iść do weta???
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
[quote="sopocianka"]Okruszek od dłuższego czasu ma nieprzyjemnie mokry nosek, pojawiają się śladowe wycieki porfiryny (wycieki od mniej więcej tygodnia)... Niepokoję się, bo od conajmniej czwartku podaję mu echinaceę (2-4 kropelki dziennie) i vibowit Poza tym żadnych dolegliwości nie stwierdzam (prócz sporadycznego prychania)...
Iść do weta???[/quote]
ja mam podobny problem z Freską..tez co jakis czas wycieki z noska, pokichiwanie...u weta byłam...mała w sumie zdrowa...na razie zakończyłyśmy podawanie scamunole..dostałam antyb na wszelki wypadek gdyby sie pogorszyło to mam podac...także szczurcia w sumie zdrowa tylko...eehh może taki jej urok...
sopocianka ja radze się przejść..chociażby dla uspokojenia samej siebie..
Iść do weta???[/quote]
ja mam podobny problem z Freską..tez co jakis czas wycieki z noska, pokichiwanie...u weta byłam...mała w sumie zdrowa...na razie zakończyłyśmy podawanie scamunole..dostałam antyb na wszelki wypadek gdyby sie pogorszyło to mam podac...także szczurcia w sumie zdrowa tylko...eehh może taki jej urok...
sopocianka ja radze się przejść..chociażby dla uspokojenia samej siebie..
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
- sopocianka
- Posty: 594
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
- Lokalizacja: Sopot
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
Chyba tak zrobię (po sesji poprawkowej), dzięki, trochę mnie uspokoiłaś
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
:czarujacy: będę trzymała kciuki zeby okazało sie że nic się nie dzieje..
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
moja malutka ma sie lepiej, a nawet bardzo dobrze( bylebym nie zapeszyla)
Angie, Tequilla, Frida i Niunia:)
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
moj przypadek: wydzielina i kichanie jak najbardziej (od paru dni)
niewielka opuchlizna pod jednym oczkiem
dziwna opuchlizna, ktora przemieszcza sie - na poczatku bula pod uszkiem, teraz polazla w okolice pachy. Jest zdecydowanie dobrze widoczna, wyglada to tak, jakby mial tam wiecej skory, ktora "wylewa sie" na lapke.
chowa sie pod kocyk, byc moze przez swiatlo
smakolyki zjada, ale generalnie nie je za duzo
bylam u weta przedwczoraj. Powiedzial, ze to ropien lub nowotwor i zalecil antybiotyk codziennie prez 5 dni. Dzis, gdy wyszla sprawa z wedrujaca opuchlizna, stwierdzil, ze to 'cos bakteryjnego', ale nie padla nazwa 'mykoplazmoza'
pyt1: Jak wyjasnic tajemmnice wedrujacej opuchlizny?
pyt2: Jak wyglada zycie ze Szczurem z ta choroba? Czy dlugo z tym zyja? Czy moga byc szczesliwe?
pozdrawiam
niewielka opuchlizna pod jednym oczkiem
dziwna opuchlizna, ktora przemieszcza sie - na poczatku bula pod uszkiem, teraz polazla w okolice pachy. Jest zdecydowanie dobrze widoczna, wyglada to tak, jakby mial tam wiecej skory, ktora "wylewa sie" na lapke.
chowa sie pod kocyk, byc moze przez swiatlo
smakolyki zjada, ale generalnie nie je za duzo
bylam u weta przedwczoraj. Powiedzial, ze to ropien lub nowotwor i zalecil antybiotyk codziennie prez 5 dni. Dzis, gdy wyszla sprawa z wedrujaca opuchlizna, stwierdzil, ze to 'cos bakteryjnego', ale nie padla nazwa 'mykoplazmoza'
pyt1: Jak wyjasnic tajemmnice wedrujacej opuchlizny?
pyt2: Jak wyglada zycie ze Szczurem z ta choroba? Czy dlugo z tym zyja? Czy moga byc szczesliwe?
pozdrawiam
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
odp 1. - pierwszy raz spotykam sie z takim przypadkiem... byc moze to jakies cialo obce? jesli wet nie potrafi dac jasnej diagnozy i nie proponuje sposobu rozwiazania tej zagadki, poszlabym do innego - i to jak najszybciej... przejrzyj dzial 'weterynarze' w poszukiwaniu sprawdzonego weta w twojej okolicy...
odp 2. - tak naprawde to stwierdzenie wykoplazmozy jest bardzo trudne... wcale nie wiadomo, jak czesto sie zdarza i jak wiele z naszych szczurkow jest na nia narazonych... badania sa trudne, czasochlonne i kosztowne, wiec nikt sie nie fatyguje... tym bardziej, ze nic by one nie daly - leczy sie i tak w ten sam sposob, co inne infekcje... zwierzak dostaje serie antybiotykow (weterynarze najczesciej podaja enrofloksacyne) i jesli wraca do zdrowia, moze prowadzic normalne szczurze zycie... az do nawrotu choroby, ktory predzej czy pozniej sie pojawia... mysle, ze nie da sie okreslic, jak dlugo zyje zwierzak chory na mykoplazmoze... to zalezy od tego, kiedy zapadl na te chorobe, w jakiej jest kondycji itp... czy moze byc szczesliwy? na pewno moze... poki jest nadzieja, ze choroba ustapi i szczurek dostanie chocby kilka dni czy tygodni normalnego zycia, warto o niego walczyc...
odp 2. - tak naprawde to stwierdzenie wykoplazmozy jest bardzo trudne... wcale nie wiadomo, jak czesto sie zdarza i jak wiele z naszych szczurkow jest na nia narazonych... badania sa trudne, czasochlonne i kosztowne, wiec nikt sie nie fatyguje... tym bardziej, ze nic by one nie daly - leczy sie i tak w ten sam sposob, co inne infekcje... zwierzak dostaje serie antybiotykow (weterynarze najczesciej podaja enrofloksacyne) i jesli wraca do zdrowia, moze prowadzic normalne szczurze zycie... az do nawrotu choroby, ktory predzej czy pozniej sie pojawia... mysle, ze nie da sie okreslic, jak dlugo zyje zwierzak chory na mykoplazmoze... to zalezy od tego, kiedy zapadl na te chorobe, w jakiej jest kondycji itp... czy moze byc szczesliwy? na pewno moze... poki jest nadzieja, ze choroba ustapi i szczurek dostanie chocby kilka dni czy tygodni normalnego zycia, warto o niego walczyc...
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
Leczymy sie u pana Konarskiego i jestesmy oboje b zadowoleni : )
Z dzisiejszych ogledzin wynika, ze to jakas infekcja, ale prawdopodobnie nie mykoplazmoza. Nie mozna jej rzecz jasna wykluczyc, ale p.Piotr mowi, ze raczej jej nie ma.
Szczur czuje sie troche lepiej. Ozywil sie i po staremu rzuca sie na smakolyki.
Na Iganskiej jest tez inny fajny lekarz(imienia nie znam), polecam obu.
Opuchlizna wedruje dalej...
[ Dodano: Czw 29 Wrz, 2005 ]
W piatek Szczuruś niestety zmarł. Wygląda na to, że to była końcówka raka płuc, a wędrówki opuchlizny oznaczały reakcję na antybiotyki.
Szczur skończył tak, jak ja sama bym chciała - został skremowany.
Z dzisiejszych ogledzin wynika, ze to jakas infekcja, ale prawdopodobnie nie mykoplazmoza. Nie mozna jej rzecz jasna wykluczyc, ale p.Piotr mowi, ze raczej jej nie ma.
Szczur czuje sie troche lepiej. Ozywil sie i po staremu rzuca sie na smakolyki.
Na Iganskiej jest tez inny fajny lekarz(imienia nie znam), polecam obu.
Opuchlizna wedruje dalej...
[ Dodano: Czw 29 Wrz, 2005 ]
W piatek Szczuruś niestety zmarł. Wygląda na to, że to była końcówka raka płuc, a wędrówki opuchlizny oznaczały reakcję na antybiotyki.
Szczur skończył tak, jak ja sama bym chciała - został skremowany.
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
a czy pies się może tym zarazić?
moja szczurcia umiera chyba na mykoplazmę. dziś pójdziemy do weta i przeprowadzę ją na drugą stronę
moja szczurcia umiera chyba na mykoplazmę. dziś pójdziemy do weta i przeprowadzę ją na drugą stronę
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
[quote="mysia"]moja szczurcia umiera chyba na mykoplazmę.[/quote]
Jesli chyba, to nie wiecie czy to rzeczywiscie myko jest... :roll:
Jesli chyba, to nie wiecie czy to rzeczywiscie myko jest... :roll:
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
Mam straszny problem z moją szczurcią, była najpierw na coś chora i leczona antybiotykami a po 5 dniach całkiem jej sie pogorszyło, wygląda mi to na ( z tego co piszecie) na zaawansowaną mykoplazmozę Podaję objawy : poryfiryna z nosa i z oczu (!) , zaburzenia ruchu, szczurcia cały czas sie przewraca nie może utrzymać równowagi, chowa się do połowy w szmatki ( tak jakby miała światłowstręt). Byłam już u 2 weta , ale nazwa mykoplazmoza nie padła w przypuszczeniach... I teraz mam pytanie : Czy mogę podać ten lek TYLOSIN w odpowiednich dawkach bez konsultacji z wetem ?? Bo ja już mam dosyć tych wszystkich specjalistów, niby się znają , a nie wiedzą co jest...
Bardzo proszę o szybką odpowiedź bo mam wrażenie ze zostało niewiele czasu mojej szczurci A ja już nie wiem co mam robić, jak jej pomóc
Bardzo proszę o szybką odpowiedź bo mam wrażenie ze zostało niewiele czasu mojej szczurci A ja już nie wiem co mam robić, jak jej pomóc
Hej witam ja i moje ogoniaste
Hellman's
Skippi
Hellman's
Skippi
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
hej. byłem dziś z panienkami u weterynarza. od pewnego czasu regularnie rano na papierowych ręcznikach znajdowałem ślady porfiryny - nie pomógł vibowit, ani echinacea. panienki zachowywały się normalnie, ale pojawiły się inne niepokojace objawy. Heterka zaczeła kichać, a Mizu wyskoczyły jakieś 3 drobne krostki pod pyszczkiem. ciepło jest więc stwierdziłem, że się przejadę, chociażby na kontrolę.
wet obejrzał krostki i powiedział, że to nic poważnego i że dopóki ich nie drapie to nie ma się czym przejmować. po osłuchaniu panienek stwierdził, że dwie starsze (obie sklepowe) mają wyraźne szmery w płuckach (ja uchem nic nie słyszałem). powiedział, że sądząc po tym i porfirynie to wczesna mykoplazmoza.
panienki dostały Tylosin - 1 kropla dziennie przez pięć dni i w niedzielę znów do weta. wtedy też zaplanował odrobaczanie.
ale Mam pewne wątpliwości...
1. czy diagnoza na podstawie osłuchania i samej porfirynki jest uprawniona?
2. czy dawkowanie jest poprawne (nie wiem jakie stężenie ma tylosin w zastzykach więc nie mogę tego przeliczyć na masę szczura)?
3. czy mozna przeprowadzać odrobaczanie razem z antybiotykoterapią?
4. czy Mizu, która szmerów w płucach nie ma też powinna brać antybiotyk?
Dodam, że wet wygladał na kompetentnego. Widać, że daży sympatią ogony bo był dla nas miły nawet po tym jak Hetera go udziabała w palec... Nazwiska nie znam. Byłem w lecznicy na Krasińskiego 33, to był taki potężnie zbudowany gość z niskim głosem.
wet obejrzał krostki i powiedział, że to nic poważnego i że dopóki ich nie drapie to nie ma się czym przejmować. po osłuchaniu panienek stwierdził, że dwie starsze (obie sklepowe) mają wyraźne szmery w płuckach (ja uchem nic nie słyszałem). powiedział, że sądząc po tym i porfirynie to wczesna mykoplazmoza.
panienki dostały Tylosin - 1 kropla dziennie przez pięć dni i w niedzielę znów do weta. wtedy też zaplanował odrobaczanie.
ale Mam pewne wątpliwości...
1. czy diagnoza na podstawie osłuchania i samej porfirynki jest uprawniona?
2. czy dawkowanie jest poprawne (nie wiem jakie stężenie ma tylosin w zastzykach więc nie mogę tego przeliczyć na masę szczura)?
3. czy mozna przeprowadzać odrobaczanie razem z antybiotykoterapią?
4. czy Mizu, która szmerów w płucach nie ma też powinna brać antybiotyk?
Dodam, że wet wygladał na kompetentnego. Widać, że daży sympatią ogony bo był dla nas miły nawet po tym jak Hetera go udziabała w palec... Nazwiska nie znam. Byłem w lecznicy na Krasińskiego 33, to był taki potężnie zbudowany gość z niskim głosem.
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
TYLOSIN
NAZWA HANDLOWA: TYLAN SOLUBLE POWDER
Bakteriostatyczny anybiotyk używany przy łagodnych i chronicznych objawach chorób układu oddechowego powodowanych przez mycoplasma pulmonis. Dostępna także w formie zastrzyków - powodują one jednak ból i swędzenie w miejscu w miejscu zastrzyku. Usuń wilgotne pokarmy z diety szczura jeśli podajesz w Tylosin w wodzie. Można także dodać cukru (wtedy należy wymieniać codziennie). Nie stosować razem z Chloramphenicol i Lincosamides.
dawkowanie:
- 9.9 mg/kg 2xdziennie, doustnie, podskórnie lub domięśniowo
- 66 mg na litr wody (1/8 lyzeczki /szklankę wody/zmieniać co 3 dni)
Podawać przez 14 do 30 dni.
Wiem, że chodzi o Tylosin w płynie a tu jest podany proszek no ale może będziesz miał dostęp do źródeł z prawidłowym przeliczeniem i ułatwi nieco kombinowanie przy dawkach.
Dane pochodzą z przetłumaczonej tabeli leków bezpiecznych dla szczura - źródło >> TUTAJ <<
NAZWA HANDLOWA: TYLAN SOLUBLE POWDER
Bakteriostatyczny anybiotyk używany przy łagodnych i chronicznych objawach chorób układu oddechowego powodowanych przez mycoplasma pulmonis. Dostępna także w formie zastrzyków - powodują one jednak ból i swędzenie w miejscu w miejscu zastrzyku. Usuń wilgotne pokarmy z diety szczura jeśli podajesz w Tylosin w wodzie. Można także dodać cukru (wtedy należy wymieniać codziennie). Nie stosować razem z Chloramphenicol i Lincosamides.
dawkowanie:
- 9.9 mg/kg 2xdziennie, doustnie, podskórnie lub domięśniowo
- 66 mg na litr wody (1/8 lyzeczki /szklankę wody/zmieniać co 3 dni)
Podawać przez 14 do 30 dni.
Wiem, że chodzi o Tylosin w płynie a tu jest podany proszek no ale może będziesz miał dostęp do źródeł z prawidłowym przeliczeniem i ułatwi nieco kombinowanie przy dawkach.
Dane pochodzą z przetłumaczonej tabeli leków bezpiecznych dla szczura - źródło >> TUTAJ <<
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
[quote="jagas"] Nazwiska nie znam. Byłem w lecznicy na Krasińskiego 33, to był taki potężnie zbudowany gość z niskim głosem.[/quote]
Też nie znam nazwiska, ale słyszałam o nim od jego kolegi z pracy.
Ten akurat najmniej z ich trójki zna się na szczurach i, podobno, czasem boi się go badać, aby go nie.... zgnieść. Z ich trójki najlepsza jest Soszyńska.
Soszyńska u mojej Faty słyszała lekkie szmery w płucach, a Bielecki już nie. I Bielecki tłumaczył mi, ze porfiryna to tylko objaw osłabienia organizmu, a nie objaw chorobowy, którym należy się kierować przy diagnozie.
Bielecki długi czas zajmuje sie szczurami i nawet Soszyńska powiedziała mi, że jak mogę, to abym do niego jechała. Bo on ma opnię tego, który się zna na nich naprawdę.
Też nie znam nazwiska, ale słyszałam o nim od jego kolegi z pracy.
Ten akurat najmniej z ich trójki zna się na szczurach i, podobno, czasem boi się go badać, aby go nie.... zgnieść. Z ich trójki najlepsza jest Soszyńska.
Soszyńska u mojej Faty słyszała lekkie szmery w płucach, a Bielecki już nie. I Bielecki tłumaczył mi, ze porfiryna to tylko objaw osłabienia organizmu, a nie objaw chorobowy, którym należy się kierować przy diagnozie.
Bielecki długi czas zajmuje sie szczurami i nawet Soszyńska powiedziała mi, że jak mogę, to abym do niego jechała. Bo on ma opnię tego, który się zna na nich naprawdę.
[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow
to jesli mam szczurasa chorego na to g**** , to lepiej żebym powstrzymała sie od zakupu drugiego maluszka??
O_K_R_U_S_Z_E_K
_______________________________________________
ze mną: Uzi, Eddy i Pupcia , w serduchu:[*]Nazumimi, [*]Maciek, [*]Kay.