Szczur jest OK, ale ten ogon.... tu chwalimy ogony!

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: IVA »

Przychylam się do zdania Aś. Sposób postepowania zalezny jest od tego jakich masz rodziców. Chyba nie chce usłyszeć stanowczego polecenia, że szczurek ma zniknąć z domu. Jeżeli rodzice przeciwnikami szczurków lub bardzo niezdecydowani postaraj sie jedno z nich przekonac do szczurka, wtedy będziesz miał sojusznika.
Owocnych negocjacji :D
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
Adellon
Posty: 27
Rejestracja: pn mar 15, 2004 3:31 pm

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Adellon »

Chyba szczura pod koniec najbliższych wakacji (a tak właściwie to dwie szczurzyce) wezme znienacka bo negocjacje z mamą to ... :wink: a co do taty to ok. 8)
Na szczura przygotowania trwają! ;-)
myszka
Posty: 762
Rejestracja: czw mar 11, 2004 11:55 am

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: myszka »

Jeśli jeteś pewien że mama nie chętnie zareaguje na ten pomysł to lepiej zrobic jej małą niespodziankę :wink: ja tak zrobiłam z chomikiem...ale naszczeście na szczury zgodzili sie bez bicia :wink:
RATtamahatta
Posty: 95
Rejestracja: czw mar 11, 2004 2:16 pm

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: RATtamahatta »

wszystko zalerzy od rodziców...u mnie przynoszenie zwierzaków z zaskoczenia do domu to standard...tak robiła moja mama w dzieciństwie....jak miałam 8 lat mój tata przyniósł do domu psa mimo wyrażnego sprzeciwu mamy...ja już od podstawówki przynosiłam chomiki,myszki ,zabki itp .bez zgody.ostatnio wychodząc po pokarm dla zwierzaków kupiłam aksolotla...po śmierci motki rodzice powiedzieli ,że rzadnych szczurów więcej...2 dni później kupili fetce nową ściółkę,bo "byli w zoologicznym,a ona jest przecież chyba uczulona na trociny",z tego co wiem to mój tata niedługo przyniesie "coś"do domu...ciekawe co na to mama...i co to będzie...
nie popieram jednak takiego postępowania jeśli się nie ma pewności ,że zwierzak na pewno zostanie,bo potem jest mnóstwo kłopotów, a wszystko najbardziej odbija ise na biednym stworzonku niestety....
KaRa
Posty: 819
Rejestracja: pn gru 22, 2003 10:11 pm

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: KaRa »

Ja wszystkie zwierzęta z mam z sposobu nagłego przyniesienia zwierzaka do domu bez zgody :) i to skutkowalo u mnie :wink: rodzicom bylo żal zwierzaka wydać jak ja je pokochałam :D Tylko raz pytałam się czy moge przynieść 5 dniowego psa bo matka go odrzuciła :(
Obrazek
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: lajla »

u mnie znienacka podzalalo tylko raz :cry: no to Floyd jest tej znienacki owocem :)
ale dawno temu po moich 4 samiczkach przynioslam jedna samiczke byla slicnza 3 kolorowa :) rudy agudi i bialy i to sie tak zlewalo aldnie miedzy soba :) no ale nastepnego dnai z wielkim placzem musilam ja odac i tez niedawno dwa tygodnie temu z lysolem do domu przynioslam malego kapturka (lysol byl umowiony- kapturek nie) i po 4 godiznach bycia u mnie wrocil do domkua byl taki slodki malusi :cry:
no ale to przez tate bo jak by tata sie na wszystko zgadzal a mama nie to by probremu nie bylo a tu tata zawsze ze to brudzi smeirci (bardzje brudzi ale to przez myszoskoczki ktore trociny wywalaja) i ze nie ebdzie z nimi co w wakacje zrobic najczescej jezdza z nai ale do naszego domku a nie do niewiadomo czego :(

ale gdy mamy sie niezgadzaja na gryzonia najlepiej jest przyniesc z zaskoczenia :wink:
myszka
Posty: 762
Rejestracja: czw mar 11, 2004 11:55 am

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: myszka »

wiecie co..własnie sprawdzam ta metodę :wink: Kupiłam trzeciego szczurka a rodzice są we wrocławiu. Dopiero jutro się dowiedzą :D
Adellon
Posty: 27
Rejestracja: pn mar 15, 2004 3:31 pm

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Adellon »

[quote="myszka"]wiecie co..własnie sprawdzam ta metodę :wink: Kupiłam trzeciego szczurka a rodzice są we wrocławiu. Dopiero jutro się dowiedzą :D[/quote]
Z chęcią się dowiem jak zareagowali twoi rodzice :wink:

btw. troszkę zbaczając z tematu; co robicie ze swoimi szczurami w wakacje tzn. gdzie je zostawaicie gdy gdzieś jedziecie?
Na szczura przygotowania trwają! ;-)
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: jokada »

jak nie mam mnie 2-3 dni to rodzice do nich zaglądają
jak bym wyjeżdzała na dłużej to podrzuciłabym je zaszczurzonej koleżance
Agatka  =)

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Agatka  =) »

Rudej pakuję małą klatkę do samochodu i jadę z rodzicami na działkę. Będzie tam dziewczyna mogła połazić po trawce.A jak się ochłodzi to wracam z nia do Gdańska.
Adellon
Posty: 27
Rejestracja: pn mar 15, 2004 3:31 pm

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Adellon »

A co myślicie jakby zostawic dwa szcurki w sklepie zoologicznym np. na dwa tyg. a potem je odebrać. Od razu mówię, że sprzedawca wygląda na obczajonego ze zwierzakami.
Na szczura przygotowania trwają! ;-)
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: lajla »

ja tez moje ogony zabieram z soba wszedzie (na obozy nie jezdze ani nic wiec jest dobrze) a moze te w wakacje wyjade do domku kdies nad jeziorem ktory bedziemy wynajmowac wiec tez wezme je ze soba chyba tam kamer nie am wiec przez jakis czas beda mogly sie pogniesc w miejszej klatce;)
a i jeszcze mam jednak w te wakacje wyjechac na oboz ale tez stawiam na kolezanki lub siostre bo brat jestza leniwy :)
Agatka  =)

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Agatka  =) »

Nie wiem dlaczego ale ja bym się nie zgodziła. Obawiałabym się zostawić w sklepie zoologicznym. Może bym się bała że inny pracownik który o tym nie wie sprzeda mi Rudą. Albo jak będzie trzymana z innymi szczurami to ja pogryzą, albo jak ją odbiorę to będzie w ciąży,albo zachoruje....Nie, ja bym nie zostawiła w sklepie, biorę ją wszędzie ze sobą i niech tak zostanie.
Adellon
Posty: 27
Rejestracja: pn mar 15, 2004 3:31 pm

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Adellon »

[quote="Agatka =)"]Nie wiem dlaczego ale ja bym się nie zgodziła. Obawiałabym się zostawić w sklepie zoologicznym. Może bym się bała że inny pracownik który o tym nie wie sprzeda mi Rudą. Albo jak będzie trzymana z innymi szczurami to ja pogryzą, albo jak ją odbiorę to będzie w ciąży,albo zachoruje....Nie, ja bym nie zostawiła w sklepie, biorę ją wszędzie ze sobą i niech tak zostanie.[/quote]
Źle mnie zrozumiałaś, mi chodzi o to aby oddać do sklepu szczury ze swoją własną klatką.
Na szczura przygotowania trwają! ;-)
Agatka  =)

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Agatka  =) »

No ze swoją własną klatką to co innego, ciekawe tylko czy się w sklepie by zgodzili.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”